GameZone... czyli co sie kreci w czytnikach.

Druga premiera z czterech na które liczę/liczyłem nie dowiezie chyba. FF7 ok , Ronin chyba do wykreślenia. Zobaczymy co dalej.
 
Może jakby dali za pół ceny jak inkwizytora to jeszcze. Zresztą jak nie dowiezie finansowo i będą słabe oceny to rzucą na plusa za dwa lata. Tak czy inaczej jebać.
Zgodnie z ostatnią tradycją Sony homosie też mają być :facepalm:
 
Może jakby dali za pół ceny jak inkwizytora to jeszcze. Zresztą jak nie dowiezie finansowo i będą słabe oceny to rzucą na plusa za dwa lata. Tak czy inaczej jebać.
Raz w dupę za pół ceny to nie powód do seppuku :suchykarol:
 
Zazdraszczam tym co jeszcze nie grali i mają przed sobą tą przygodę. Najlepsza nie japońska gra o Japonii w jaką grałem.
Ukończyłem 3 razu, piękna gra. Czekam n 2 a na pc też pewnie ogram, a co mi tam. :conorsalute:
 
Ukończyłem 3 razu, piękna gra. Czekam n 2 a na pc też pewnie ogram, a co mi tam. :conorsalute:
Na pewno jeszcze wrócę ale na razie nie ma szans. Biblioteka wciąż rośnie a nie mam aż tyle czasu. Do tego jeszcze chciałbym wrócić do cyberpunka ale chyba dopiero latem. Na razie przyzwyczajam się spowrotem do specyficznego FF7 i zaczyna mnie wciągać ta gra.
 
Chodzą pogłoski,że druga Cuszima może zostać zapowiedziana na Playstation showcase na przełomie maja i czerwca.
Pierwsze dwa infamous też były zajebiste więc tym razem też nie spierdolą a gdzieś czytałem że inwazje Mongołów były conajmniej dwie.
 
Pierwsze dwa infamous też były zajebiste więc tym razem też nie spierdolą a gdzieś czytałem że inwazje Mongołów były conajmniej dwie.
Ano dwie.W jedynce były zresztą delikatne podwaliny na potencjalny sequel poprzez wspomnienie kuzyna głównego antagonisty,który również podbijał Azje.
 
FF7 Rebirth. Nie chcę zapeszyć ale 16 godzin lizania scian za mną. Wszystkie questy robię od razu. Nie natrafiłem na ani jeden błąd w grze. W roku 2024 Japończycy nadal potrafią robić gry jak nikt inny. Moze nie każdemu podejdzie klimat ich produkcji (mnie zajęło tydzień żeby się przyzwyczaić i gra mnie naprawdę wciągnęła) ale solidności wykonania nie można im odmówić.
 
FF7 Rebirth. Nie chcę zapeszyć ale 16 godzin lizania scian za mną. Wszystkie questy robię od razu. Nie natrafiłem na ani jeden błąd w grze. W roku 2024 Japończycy nadal potrafią robić gry jak nikt inny. Moze nie każdemu podejdzie klimat ich produkcji (mnie zajęło tydzień żeby się przyzwyczaić i gra mnie naprawdę wciągnęła) ale solidności wykonania nie można im odmówić.
Mnie chyba najbardziej w rimejku urzekła muzyka, a raczej melodyjki w formacie MIDI rodem z tych starej gierek ;)
 
Mnie chyba najbardziej w rimejku urzekła muzyka, a raczej melodyjki w formacie MIDI rodem z tych starej gierek ;)
Do muzyki też widziałem że jakiś recenzent się przepierdolił. Gdzie ci sami polscy recenzenci walą konia nad "poprawionym" cyberpunkiem. :juanlaugh: jebać ich. Dla mnie ważne są moje odczucia a po za tym świat ocenił FF Vll bardzo wysoko.
 
Do muzyki też widziałem że jakiś recenzent się przepierdolił. Gdzie ci sami polscy recenzenci walą konia nad "poprawionym" cyberpunkiem. :juanlaugh: jebać ich. Dla mnie ważne są moje odczucia a po za tym świat ocenił FF Vll bardzo wysoko.
Z polskich recenzentów w sumie tylko jest sens posłuchać Quaza, NRGeeka i ARHN bo oni są dosyć obiektywni w opiniach.
Zagrajnik i tvgry dali Cyberpunkowi na premierę 10...
 
Z polskich recenzentów w sumie tylko jest sens posłuchać Quaza, NRGeeka i ARHN bo oni są dosyć obiektywni w opiniach.
Zagrajnik i tvgry dali Cyberpunkowi na premierę 10...
Ogólnie staram się stronic od tego ale google podsyła mi propozycje.
 
Mnie chyba najbardziej w rimejku urzekła muzyka, a raczej melodyjki w formacie MIDI rodem z tych starej gierek ;)
Czekaj aż przebrniesz ten pierwszy epizod. Jestem na wybrzezu obok Junon i jest naprawdę klimatycznie. Jeszcze pierwsza część mapy obok Kalm lekko budziła moje wątpliwości to jak na razie im dalej tym lepiej. Grafika nadal jest dość sterylna jak przyzwyczaiła nas też gra ale sam projekt mapy bardzo mi się podoba. Rekordowo szybkie są podróże. Jakieś 2-3 sekundy.
 
Back
Top