Risky
UFC Middleweight
Przeszedłem nieco dalej i jest względnie nieźle pod względem klimatu. Najgorsze obciachowe rejony costa del Sol i gold saucer.
Po prostu od dłuższego czasu gram w gry które są bardziej "filmowe" i sam gameplay mi nie wystarczy. Musi być odpowiedni klimat i opowieść która mnie angażuje. Wtedy wsiąkam na długo. Aczkolwiek trzeba oddać square/enix że dawno nie grałem w tak dopracowany produkt w dzień premiery. Taki CD projekt albo inna bathesda nawet nie zbliżą się nigdy do japońskich mistrzów kodu.
Trochę się miotam w ocenie bo z jednej strony to gra doskonała ale moje growe gusta poszły już w innym kierunku. Jedynym tak naprawdę obiektywnym minusem są słabe questy i genetyczne obiekty do znalezienia na mapie które po prostu są nużące i denerwujące. Sam system walki bez zarzutu.
Dużo obiecuje sobie po ELDEN RING. Klimat widzę odpowiedni i liczę na japońskie wykonanie.