Nie jestem przesądny, ale - KURWA! To przechodzi ludzkie pojęcie.
Młodemu zawiesiła się aplikacja YouTube na PS4 i woła. Myślę - restart zrobię i pójdzie, wszak restart pomaga w 80% problemów. Nie pomogło. No więc usuwam dane tejże aplikacji, restart - pójdzie. Nie poszło. Zatem usuwam całą tę gównianą aplikację, restartuję, pobieram od nowa - pójdzie. Nie poszło. Myślę, myślę - co do chuja? Nie chciało mi się więcej myśleć ponad to, więc odpalam mu GTAV, niech przejedzie parę osób i też będzie git. Włączam - tak samo jak z YT, zwiecha podczas startu. Nie idzie. Włączam zatem MGSV. Nie idzie. Ground Zeroes. Nie idzie. Już się cały zagotowałem, ale resztkami spokoju włączam Google - na pewno znajdę. Znalazłem. Pobrać aktualizację, zgrać na pendrive'a i zainstalować ręcznie. Pomoże. Nie pomogło. Pomogło dopiero wyczyszczenie i wgranie gołego systemu i teraz muszę wszystkie aplikacje i gry z PSN na nowo ściągać - GTA V (60 GB!!!) - jedynie sejwy ocaliłem. A żeby było śmieszniej, na koniec zauważyłem, że w padzie "kwadrat" jest wciśnięty do oporu, nie wiedzieć jakim cudem. Zacząłem grzebać, udało się wyjąć, działa, ale nie klika jak powinno. Jebany piątek trzynastego!!!