Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
We wtorek wróciłem cały do domu z wyprawy podbijania Arizony.Niestety warunki atmosferyczne nie były najlepsze.Nawet nie myślałem ,że na pustynie śnieg i deszcz będzie mi sprawiał największe problemy.W Grand Canyon spędziliśmy tylko dwie noce w jednym obozowisku (pod namiotem) i jedną noc deszczową w samochodzie (udało nam się wyjsć na górę kanionu przed samym ulewnym deszczem ).Noce zimne około 2C ,a w dzień jeśli było słońce to było nawet przyjemnie.Niestety zrezygnowaliśmy z jednej trasy gdyż prowadziła wzdłuż rzeczki która trzeba było kilka razy przejść i raz przepłynąć ,ale ze względu na nadchodzące deszcze nie chcieliśmy brać ryzyka .W sumie krótsza trasa (42 kilometry)prowadziła też cześciowo wzdłuż rzeczki która przechodziliśmy łącznie 6 czy 8 razy ale woda sięgała góra po jaja .Ogólnie bardzo ładne widoki.
Jeden dzień spędziliśmy rownież na szlakach pieszych w Red Rock (Sedona) ,jeden dzień w Seguaro National Park (taka trochę dziwna pustynia pełna wysokich kaktusów jak i roślinności pustynnej ) , jak i dzień w górzystych terenach na przedmieściach Phoenix gdzie natrafiliśmy na jakaś dziką strzelnicę albo miejsce porachunków gangów ,gdyż można tam było grabić łuski najprzeróżniejszych kalibrów .Łącznie przeszedłem około 80 kilometrów .Mam trochę zdjeć i jak zwykle problemy aby je tutaj wstawić .Pomoc mile widziana .
Jeżeli można wiedzieć, to w jakich butach jest śmigane? DziękiWe wtorek wróciłem cały do domu z wyprawy podbijania Arizony.Niestety warunki atmosferyczne nie były najlepsze.Nawet nie myślałem ,że na pustynie śnieg i deszcz będzie mi sprawiał największe problemy.W Grand Canyon spędziliśmy tylko dwie noce w jednym obozowisku (pod namiotem) i jedną noc deszczową w samochodzie (udało nam się wyjsć na górę kanionu przed samym ulewnym deszczem ).Noce zimne około 2C ,a w dzień jeśli było słońce to było nawet przyjemnie.Niestety zrezygnowaliśmy z jednej trasy gdyż prowadziła wzdłuż rzeczki która trzeba było kilka razy przejść i raz przepłynąć ,ale ze względu na nadchodzące deszcze nie chcieliśmy brać ryzyka .W sumie krótsza trasa (42 kilometry)prowadziła też cześciowo wzdłuż rzeczki która przechodziliśmy łącznie 6 czy 8 razy ale woda sięgała góra po jaja .Ogólnie bardzo ładne widoki.
Jeden dzień spędziliśmy rownież na szlakach pieszych w Red Rock (Sedona) ,jeden dzień w Seguaro National Park (taka trochę dziwna pustynia pełna wysokich kaktusów jak i roślinności pustynnej ) , jak i dzień w górzystych terenach na przedmieściach Phoenix gdzie natrafiliśmy na jakaś dziką strzelnicę albo miejsce porachunków gangów ,gdyż można tam było grabić łuski najprzeróżniejszych kalibrów .Łącznie przeszedłem około 80 kilometrów .Mam trochę zdjeć i jak zwykle problemy aby je tutaj wstawić .Pomoc mile widziana .
To były raczej długie wedrowki niż wspinaczki i stare wygodne Nike sprawdziły się wyśmienicie.W dniu kiedy przechodziliśmy przez rzekę zakładałem klapki ,gdyż prawie nic nie ważyły i starałem się w nich iść do momentu kiedy stopy mi wyschły na tyle abym mógł zmienić spowrotem na „trampki”.Jeżeli można wiedzieć, to w jakich butach jest śmigane? Dzięki
Laureat Oscara „Free Solo: ekstremalna wspinaczka” już dziś o 21:00 na National Geographic.
100%.Było oglądane? Warto?
Kiedy jakaś powtóreczka? Bo akurat nie mogłem.100%.
Warto , ale bardziej pod film fabularny podchodzi niż dokument o samej wspinaczce :)Było oglądane? Warto?
Jest już online i do pobrania (min. na alltube)Kiedy jakaś powtóreczka? Bo akurat nie mogłem.
Edit: Teraz![]()
Czołem, fora, blogi, strony, kanaly na youtube poswiecone gorom. Co polecacie?
Ciekawostki
https://www.youtube.com/channel/UChFr0plZ7_23KlTMFEKlMlA
Gory TV
https://www.youtube.com/channel/UCxtuEaG2JEZmYZTqGAAA-Dg
Bardzo chujowa historia. Auer i Lama to byli przegoście. Strasznie szkoda całej trójki.
Gość nie miał podstaw do wspinania w lodzie (wspinaczki skałkowej zresztą też) , i szedł solo, tak naprawdę - bo lina powinna być podana przed wejściem w trudności - bo gdyby się poślizgnął lub lód się skruszyl, odprysł czy cokolwiek innego - mniejsze lub większe obrażenia, aż po śmierć. Mi tam rybka, ale potem pierdololo o idiotach w górach...Widziałem juz kiedys. Wspinaczka czy juz proba samobojcza?![]()
Gość nie miał podstaw do wspinania w lodzie (wspinaczki skałkowej zresztą też) , i szedł solo, tak naprawdę - bo lina powinna być podana przed wejściem w trudności - bo gdyby się poślizgnął lub lód się skruszyl, odprysł czy cokolwiek innego - mniejsze lub większe obrażenia, aż po śmierć. Mi tam rybka, ale potem pierdololo o idiotach w górach...
Jak od dołu, to na chuj się przypina w trakcie? Lol, ok.Drzewo za przeproszeniem ale co Ty kurwa pierdolisz ? :D :D jaka podana lina ? Przecież widać, że lina idzie od dołu co jest z resztą sprawą oczywistą, widać też że ma porobione przeloty co oznacza, że prowadzi wyciąg a niżej idzie ktoś drugi a co do lodu to cóż - na niektórych fragmentach przy spływach ta tafla jest grubości jak na filmie. Widać, że jest opanowany, zero strachu ani poczucia zagrożenia. Stary bez urazy ale próbujesz być ekspertem w zbyt wielu dziedzinach, lepiej czasami odpuścić niż pisać głupoty, serio :)
Beda tak przekladac, az ktoś to zrobi wcześniejJak już pewnie większość wie polska zimowa wyprawa na K2 nie dojdzie do skutku na przełomie roku. Przełożyli plany na kolejny rok
Wedle informacji nie zdołali zebrać odpowiedniej ekipy wspinaczkowej na wyjazd, która dawałby realne szanse na sukces. Szkoda
Wtedy już nie będą musieli tego robić i nie umrą.Beda tak przekladac, az ktoś to zrobi wcześniej
#nocomments