Filmy - co obejrzeć a co omijać szerokim łukiem.

A ja pamięam, że widziałem gdzieś bardziej wstrząsającą scenę gwałtu niż ta z Bellucci tylko nie pamiętam gdzie, może to jakiś serial był. Może to będzie dziwne co powiem, ale ta w "Nieodwracalne" jest za długa i człowiek szybko traci skupienie, ukazanie tego z odległości też nie pomaga.



Co do sceny po której trzeba było przewietrzyć pokój to wydalanie kamieni nerkowych przez Ala Swerangena w Deadwood. Facet jest największym sk*rwysynem w serialu i później przydarza mu się to i człowiekowi robi się go szkoda. To się nazywa genialne aktorostwo i scenariusz.



 
Ten Sinister całkiem nieźle wygląda, choć nie przepadam za Hawke'iem.
A co do piątku to ja wiem, że to klasyk. Ale no come on, przecież to można by zmieścić w 30 minutach. Żadnej walki, żadnego oporu. Tylko podchodzi, ciach i po sprawie. A już ta ostateczna "batalia" przekracza wszelkie granice absurdu. :D Laska trzy razy obezwładniła mamuśkę i zamiast ją dokończyć to spierdziela i czeka na zaciukanie. :D
 
wyszukujecie filmy dla scen gwałtu?




Nikt nie wyszukuje, tylko sięga pamięcią








Oglądacie je z dziewczynami?


Nie . Poza Protezą Vaginy, który oglądał z 1 dziewczyną, na dodatek z byłą (byłą na dzień dzisiejszy, czy byłą podczas gwałtu...? - tego nie wiem :-)
 
Umm ok, ale takie cytaty jak - "jest tam najgorsza scena gwałtu ever - ściagam"; "Co do scen gwałtu,to niedawno dobra scena byla jak..."; Sceny gwałtu (...) to mistrzostwo" kwalifikują was do psychologa :) Ale ok nie będę tu się czepiał, ja tam w każdym razie nie kumam sensu takich filmów jak "nieodwracalne". Mam się na nich wzruszać? Przejmować? Mieć jakieś refleksje? Dla mnie to tylko tanie chwyty na szokowanie widza.
 
Skyfall - w skrócie: kawał porządnego kina akcji; blisko dwie i pół godziny filmu, na którym nie można się nudzić. Nowy Bond zdaje się być mniej "bondowy", trochę przypominał mi "Mrocznego Rycerza" - widać inspirację Nolanem, ale dla mnie to plus. Świetna rola Javiera Bardema.
 
Dokładnie Gambit, Piątek 13 to klasyka, tak samo jak Koszmar z ulicy wiązów. Pamiętam jak za dzieciaka się oglądało Freddyego i później zasnąć się baliśmy :)
 
No oryginalny Freddy dużo lepiej się zestarzał. Film do dzisiaj ma swój klimat.
Ja to generalnie mam jakąś awersję do klasyków i dużo mam takich filmów co to każdy powinien zobaczyć, a ja nigdy nie oglądałem. Co jakiś czas jednak coś tam nadrobię. Ale ogólnie to nie mam specjalnych sentymentów i nie mają takie filmy żadnej taryfy ulgowej. Po obejrzeniu Piątku 13-go jestem w szoku, że ten film stał się tak popularny. Evil Dead czy Koszmar z ulicy wiązów wciągają Jasona nosem jak dla mnie.
 
Ehh, klasyczne horrory. :) "Dziecko Rosemary", "Lśnienie", "Egzorcysta" czy "Psychoza" do tej pory nie dają mi spokojnie spać. ;]
 
Ogarnąłem Underwolrd Awakening/Przebudzenie i daje 7/10 bo poza płytką i małowątkową fabułą dostajemy 1h i 18min akcji, krwi, wilkołaków, krwi, lykanów, krwi, mordobicia rodem z komiksu Lobo i jeszcze trochę krwi. Żadnego przekazu, czyste szaleństwo...od morza do podhala :-)
 
@DoozyAndGrooby



i tak wszystkie wymienione przez Ciebie zalety Underworld bledną przy Kaśce odzianej w lateks :-)



@corey1999



mój Ty prywatny korektorze w kwestiach filmowych, chodziło mi o całą serię Friday the 13th, a nie o samą pierwszą część. :-)
 
@ Gambit



Jesli masz zamiar wybrac sie do kina na Sinister to nie warto. Co wiecej, nie warrto tego filmu takze ogladac w domu na komputerze. Juz dawno nie widzialem tak przereklamowanego filmu. Jak dla mnie totalna klapa. Przez pierwsze 30 minut nie dzieje sie praktycznie nic. Slabo oceniany (nie rzeze mnie bynajmniej) Amityville z Reynoldsem juz sto razy lepszy. Jesli chcesz juz obejrzec jakis nowy horror to polecam Posession (Kroniki opetania).
 
@ Gambit



Jesli masz zamiar wybrac sie do kina na Sinister to nie warto. Co wiecej, nie warrto tego filmu takze ogladac w domu na komputerze. Juz dawno nie widzialem tak przereklamowanego filmu. Jak dla mnie totalna klapa. Przez pierwsze 30 minut nie dzieje sie praktycznie nic. Slabo oceniany (nie rzeze mnie bynajmniej) Amityville z Reynoldsem juz sto razy lepszy. Jesli chcesz juz obejrzec jakis nowy horror to polecam Posession (Kroniki opetania).
 
@Pat



niestety, ale do kina chadzam rzadko, na ten też się nie wybiorę, co nie zmienia faktu, że raczej kiedyś oblukam z racji tego, że oceny jak na horror niezłe, a taki nowy Silent Hill jest jak na razie miażdżony przez krytyków a i tak jako fan gry na pewno obejrzę - pierwsza część była bardzo fajna.


A co do filmów w kinach to rząd planuje nam kolejną podwyżkę. Tym razem biletów do kina - jak tu nie piracić jak przeciętny bilet do kina w weekend będzie dochodził do 30 zł, a w takim USA bilet do multipleksu w weekend to 2-2,5 $ ...

Stawka VAT na bilety do kina wzrośnie z obecnych 8 do 23 proc. To oznacza podwyżkę cen biletów o 15 proc., czyli o kilka złotych...


http://podatki.wp.pl/kat,104492,title,Wyjscie-do-kina-Teraz-bedzie-drozsze,wid,15033035,wiadomosc.html?ticaid=1f6ef
 
30zł? Tyle to u mnie bilety już teraz kosztują. :D Nie no to już jest przegięcie. Bilet za ponad 40zł, kogoś chyba ostro pop...iło.



A tak btw to widzę Gambit, że mamy prawie dokładnie odmienne poglądy na temat filmów. :D Co Ci się podoba, to ja nie trawię i na odwrót. Kolejny przykład to wspomniany przez Ciebie Silent Hill. Dla mnie ten film to było perfidne wyruchanie marki SH i zmarnowanie potencjału na zajebistą produkcję. A już to co zrobili z Piramidogłowym woła o pomstę do nieba.


Edit: Czegoś tu nie rozumiem. W artykule jest napisane, że podwyżka wynika z dostosowania przepisów do UE, a za chwile jest informacja, że w innych krajach UE ta stawka wynosi 7%... Wtf??
 
Ostatnio oglądałem Old Boya. koreańska produkcja która wbiła mi się w czaszkę. Polecam. Film na swój sposób niezwykły i trudny do zapomnienia.



Jesteś Bogiem - Jak dla mnie bardzo dobra produkcja. Swego czasu ostro jaralem się K44 i Pfk i to jest na prawdę dobry film. Ostatnia scena (mimo iż każdy wie jak się kończy) zrobila na mnie duże wrażenie podczas której przeżyłem to co najbardziej lubie przy oglądaniu kina - ciary na ciele. Oczywiście można przyczepić się do dziur w scenariuszu ale całość to rekompensuje.



Niezniszczalini 2 - Pamiętam, że przy oglądaniu pierwszej części uśmiech z ryja mi nie schodził przez cały czas. Tu bylo dosyć podobnie. Spełnienie marzeń z dziecinstwa, powrót do klasykow kina akcji, bohaterowie mojej młodości na jednym ekranie, humor, absurdalna akcja. To jest to czego oczekiwałem podczas seansu. Sceny z Terminatorem niszczą :-)
 
Wiem, wiem. czaję się na "Pana Zemstę" i "Panią Zemstę" ale jak na razie nie bylo mi dane nigdzie tego znaleźć. Ale jak sie nawinie to na pewno postaram się zobaczyć.
 
A te pozosałe filmy mają jakieś nawiązania falularne do Old Boya(który moim zdaniem jest rewelacyjny). O ile dobrze pamiętam to na 2013 jest zapowiedziana amerykańska wersja OB.
 
A te pozosałe filmy mają jakieś nawiązania falularne do Old Boya(który moim zdaniem jest rewelacyjny).


Nie, łączy wszystkie tylko motyw zemsty. Logan, ale Yagiel pytał czy fabularnie się łączą, a w każdym jest zupełnie inna historia. ;)



Pan Zemsta - 9/10



Old Boy - 10/10



Pani Zemsta - 8/10



Dla fanów Old Boya polecam I Saw the Devil. Również koreański, też o zemście, tylko w jeszcze brutalniejszej i bardziej bezkompromisowej formie.
 
Widziałem, mam nieco odmienne zdanie - dobry film,ale obok konwencji Old Boya nawet bym go nie kładł :) Skoro pozostałą częśc trylogii też oceniacie tak dobrze,więc chyba trzba będzie się pokusić
 
Kino w moim mieście - 3 filmy miesięczne, premiery z ok 2 miesięcznym(to i tak szybko) opóźnieniem - bilet 10 zł. Od listopada emisjie w systemie cyfrowym. :D A szkoda bo pukanie taśmy było klimatyczne ;]
 
Back
Top