Filmy - co obejrzeć a co omijać szerokim łukiem.

halloween-pussy-trap-poster-v2.jpg
 
Widział ktoś z Was film "Wściekłość"? Jeżeli tak, to wiecie, że to jeden z najlepszych filmów gangsterskich jakie powstały. Surowy i bezkompromisowy. Jak cały świat japońskiej yakuzy, który często w swoich filmach pokazuje Takeshi Kitano.

Pytam się, bo w tym roku wyszła trzecia, ostatnia część tej yakuzowej trylogii. Ktoś coś widział w sieci?
http://www.filmweb.pl/film/Koniec+wściekłości-2017-790723
 
Widział ktoś z Was film "Wściekłość"? Jeżeli tak, to wiecie, że to jeden z najlepszych filmów gangsterskich jakie powstały. Surowy i bezkompromisowy. Jak cały świat japońskiej yakuzy, który często w swoich filmach pokazuje Takeshi Kitano.

Pytam się, bo w tym roku wyszła trzecia, ostatnia część tej yakuzowej trylogii. Ktoś coś widział w sieci?
http://www.filmweb.pl/film/Koniec+wściekłości-2017-790723

Po Twoim komentarzu obejrzałem wczoraj "Wściekłość". Dobry film. Druga część też taka dobra?
 
Bone Tomahawk ma sówj klimat. Fakt, film ciągnie się jak krew z nosa, ale ma coś w sobie.
Brawl in Cell Block 99
Kurwa, Don Johnson...:)
Strasznie nie trawiłem Vince'a, ale od drugiego sezonu detektywa jakoś polubiłem. Facet aktorsko rozkwita na starość.
 
Brawl in Cell Block 99 jest dużo słabszy od Bone Tomahawk lecz nadal jest świetnym filmem "tarantinowskim na poważnie".
 
Brawl in Cell Block 99 jest dużo słabszy od Bone Tomahawk lecz nadal jest świetnym filmem "tarantinowskim na poważnie".
Wczoraj widziałem i uważam, że jest on ogólnie słaby. Jedyny jasny punkt to, dawno niewidziany, Don Johnson w fajnej roli.

Niestety (dla "Brawl in Cell Block 99"), ale bezpośrednio przed nim obejrzałem Pulp Fiction, to jest Dzieło przez duże D, oglądam kolejny raz i nie ma to żadnego znaczenia, potęga. Dzisiaj mam w planie "Wściekłe psy" i "Jackie Brown".
 
Wczoraj widziałem i uważam, że jest on ogólnie słaby. Jedyny jasny punkt to, dawno niewidziany, Don Johnson w fajnej roli.

Niestety (dla "Brawl in Cell Block 99"), ale bezpośrednio przed nim obejrzałem Pulp Fiction, to jest Dzieło przez duże D, oglądam kolejny raz i nie ma to żadnego znaczenia, potęga. Dzisiaj mam w planie "Wściekłe psy" i "Jackie Brown".
zajebiste filmy. Bękarty Wojny i Django do starszych produkcji się nie umywają.
 
Ja też wolę te starsze. Pamiętam, że Wściekłe Psy powaliły mnie na kolana, to była absolutnie przełomowa produkcja.
tumblr_ol6xn1xxpZ1u75p2ko1_400.gif

Dla mnie to najlepszy fim Quentina Tarantuli, zaraz za nim Pulp Fiction.
Potwierdzam. Film jest genialny. Soundtrack jeszcze genialniejszy. A scenę z upierdalaniem ucha powinni podawać w encyklopediach jako przykład czystego geniuszu.
 
Heh, prawie wszyscy tutaj się ze mnie śmieją , że oglądam mase gówna - kino klasy S z japonii, Włoch, USA.

A sie okazuje, że tutaj każdy jest fanem Tarantino. Pomyślcie sobie ile ja zyskuje oglądając setki takich gówien - przecież kino tarantinowskie opiera się na tych gównach, i robi z nich arcydzieło. Zajebiscie sie czuje gdy oglądam jakiś kiczowaty spaghetti western czy film samurajski lub ohydne gore i odkrywam motyw który zaczerpnął w jakimś filmie Tarantino.
I jaką frajde daje mi oglądanie jeszcze raz jego filmów, mając świadomość setek nawiązań do starej pulpy w każdej scenie.

Gówniane kino to jedna z najlepszych rzeczy jakie zdarzyły się dla kina.
 
Heh, prawie wszyscy tutaj się ze mnie śmieją , że oglądam mase gówna - kino klasy S z japonii, Włoch, USA.

A sie okazuje, że tutaj każdy jest fanem Tarantino. Pomyślcie sobie ile ja zyskuje oglądając setki takich gówien - przecież kino tarantinowskie opiera się na tych gównach, i robi z nich arcydzieło. Zajebiscie sie czuje gdy oglądam jakiś kiczowaty spaghetti western czy film samurajski lub ohydne gore i odkrywam motyw który zaczerpnął w jakimś filmie Tarantino.
I jaką frajde daje mi oglądanie jeszcze raz jego filmów, mając świadomość setek nawiązań do starej pulpy w każdej scenie.

Gówniane kino to jedna z najlepszych rzeczy jakie zdarzyły się dla kina.
Dzięki, przynajmniej my nie musimy :lol:
 
Heh, prawie wszyscy tutaj się ze mnie śmieją , że oglądam mase gówna - kino klasy S z japonii, Włoch, USA.
A ja nie moge zrozumiec, ze ludzie glownie pytaja sie o nowosci i ogladaja nowe filmy czy te z ostatnich kilkunastu miesiecy, podczas gdy jest tyle do obejrzenia genialnych filmow ktore powstaly wiele lat temu. Bynajmniej 21 wiek to nie jest jest okres w ktorym powstaly najlepsze czy najwiecej dobrych filmow. Ludzie wola ogladac cos nowego co jest srednie zamiast cos starego co jest bardzo d0bre albo genialne..... Juz pomijam fakt, ze jak mozna sie uwazac za kinomana nie ogladajac najwiekszych klasykow kina.:facepalm:

Ciekaw jestem ile filmow widzieliscie z tej listy https://www.cda.pl/Lukasz_Kozubek/folder/834569
 
Back
Top