Ciekawe czy kogoś w ortalionowym dresie nie wpuszczą, bo może zaszeleścić ;)))
Ogólnie póki z kulturą jakąś to spoko. Nie robiąc syfu. Przychodzi się tam w celu obejrzenia, a nie pozostawienia po sobie śladu.
Ja niestety utwierdzam się z dnia na dzień w przekonaniu, że ludzie w większym stopniu są burakami, często wydaje się, że iq klientów nie ma szans przekroczyć 100. Poziom kultury i poszanowania dla miejsca, w którym są jeszcze mniej. A Niemcy to już ze świecą szukać kulturalnych, nie rozpierdalających kompozycji, którą się tworzy pod klienta. Nie jednego, tego konkretnego. Po nim przyjdą inni i kurwa niech się z tym liczy, a nie widzi jedynie koniec własnego nosa. By miał przejrzystość w towarze, rozmiary itp. Myślą o tym by samemu kupić i chuj w dupę pozostałym ludziom/klientom. Mendy. A żyjemy wśród innych ludzi i powinno się z tym liczyć, inaczej wypierdalać do lasu albo na pustynię. Póki będę w stanie to asertywnie bądź mniej będę ich tego uczył lub ostentacyjnie pokazywał, że są tępi, że nawet butów do kartonika włożyć nie potrafią czy którą stroną się kartę do terminala wkłada ;)
Sorry, musiałem dać mały upust ;)
Wpadający na zakupy przed zamknięciem to też poracha. Jeszcze w niedzielę kurwa ;]
A wracając do tematu. Jest coś dobrego, wojennego z nowych filmów?
PS:
@Gambit. Ja mam wrażenie, że Ty to się co pare dni jakimś filmem zachwycisz, a tu "od dłuższego czasu" :D Ale dobrze, bo każdy polecany sprawdzam i nie czepiam się, że krótki ten długi czas. Im więcej dobrych filmów tym lepiej :D Pozdro!