Filmy - co obejrzeć a co omijać szerokim łukiem.

Czyli co Wołyń najlepszym polskim filmem od lat? Ponoć Smarzowski dojebał do pieca niektórymi scenami.
 
Właśnie drugi raz po premierze w kinie obejrzałem Southpaw na Canal +. Praktycznie nigdy nie wydaje takich opinii, ale Jake zasłużył tą rolą na Oscara. Niesamowity film i wybitny aktor.
 
Ostatnio obejrzałem na Netflixie polski film "Zero" z 2009 roku. Bardzo pozytywnie mnie ten film zaskoczył. Ciekawy pomysł, dobra fabuła i ciągła akcja. Jeden z lepszych polskich filmów jakie widziałem.
 
Jak ktoś oglądał What We Do in the Shadows to polecam Hunt for the Wilderpeople od tego samego gościa. Thor 3 może okazać się naprawdę fajnym filmem.
 
Wolyn miales okazje przedpremierowo widziec? Ja tam z takimi ocenami poczekam az obydwa filmy obejrze.
Inny typ kina, ale: Ostatnia rodzina>Wołyń. Wołyń będzie polskim kandydatem do Oskara tylko jeśli będą naciski z góry.
 
Inny typ kina, ale: Ostatnia rodzina>Wołyń. Wołyń będzie polskim kandydatem do Oskara tylko jeśli będą naciski z góry.

Pozwolę sobie się z Tobą nie zgodzić. Nagłaśnianie ukraińskich zbrodni to niemalże policzek dla obecnych władz, które właśnie w tym kraju chcą widzieć naszego największego sojusznika. Tymczasem na UPAinie nadal czczą zbrodniarzy, a banderowskie partie mają wielki wpływ na życie polityczne (własna reprezentacja w parlamencie) oraz militarne, bo udało im się przyłączyć organizacje paramilitarne do regularnej armii. Reasumując, jest to bardzo zły film dla PISu i zrobią wszystko co w ich mocy (oczywiście zakulisowo), żeby nie odniósł sukcesu.
 
. Reasumując, jest to bardzo zły film dla PISu i zrobią wszystko co w ich mocy (oczywiście zakulisowo), żeby nie odniósł sukcesu.

Hmm ... a Kurski chciał przyznać Wołyniowi Nagrodę Specjalną Prezesa TVP :DC: ... oczywiście za kulisami :DC:
 
Pozwolę się nie zgodzić. Nagłaśnianie ukraińskich zbrodni to niemalże policzek dla obecnych władz, które właśnie w tym kraju chcą widzieć naszego największego sojusznika. Tymczasem na UPAinie nadal czczą zbrodniarzy, a banderowskie partie mają wielki wpływ na życie polityczne oraz militarne, bo udało im się przyłączyć organizacje paramilitarne do regularnej armii. Reasumując, jest to bardzo zły film dla PISu i zrobią wszystko co w ich mocy (oczywiście zakulisowo), żeby nie odniósł sukcesu.
Dlatego Kurski chciał wręczyć nagrodę Smarzowskiemu ? Problem z Wołyniem jest taki, że pokazuje przemoc wypraną z ideologi i powodu. Jest wojna, jest nienawiść, jest okrucieństwo, ale tu nie ma dyskusji nad winnymi i powodami. Są tylko ofiary. Stąd świetne recenzje w pewnej semickiej gazecie z redakcja na Czerskiej. Niewielkim nakładem można by przenieść ten film w dowolne miejsce, w którym były czystki etniczne. To prawdopodobnie najbardziej uniwersalny film Smarzowskiego, którego uważałem za arcypolskiego reżysera i w pewnym sensie kontynuacje wczesnego Pasikowskiego (zarówno Psy jak i Drogówka są niezrozumiałe dla niepolskiego widza). A tu powstało dzieło uniwersalne, tak jak uniwersalna jest sama wojna. Tylko, że filmów o skutkach działań wojennych na życie zwykłych obywateli jest dużo. "Ostatnia rodzina" jest jedyna w swoim rodzaju.
 
Hmm ... a Kurski chciał przyznać Wołyniowi Nagrodę Specjalną Prezesa TVP :DC: ... oczywiście za kulisami :DC:

To może poczytaj coś w temacie jakie kłody miał rzucane pod nogi reżyser w trakcie powstawania filmu. Wiesz, że była robiona zbiórka kasy pośród ludu, żeby film w ogóle mógł powstać? Smarzowski po raz pierwszy miał problem z dopięciem budżetu (przypadek?). Jak myślisz, dlaczego przez tyle lat nikt nie tykał tego tematu? Kolejny przypadek?
 
To może poczytaj coś w temacie jakie kłody miał rzucane pod nogi reżyser w trakcie powstawania filmu. Wiesz, że była robiona zbiórka kasy pośród ludu, żeby film w ogóle mógł powstać? Smarzowski po raz pierwszy miał problem z dopięciem budżetu (przypadek?). Jak myślisz, dlaczego przez tyle lat nikt nie tykał tego tematu? Kolejny przypadek?
Spiskowa teoria dziejów. Cytat za Smarzowskim: Dlaczego na dokończenie filmu brakuje pieniędzy? Zdaniem reżysera winny jest temat. - Spółki, banki, firmy, które zazwyczaj wspierają budżety polskich filmów, na hasła: "ludobójstwo", "rzeź", "banderowcy", "Ukraina" od razu się wycofują. Temat tego filmu parzy i dlatego pieniędzy szukamy wszędzie. Każda złotówka jest cenna, a ja proszę o wsparcie - kończy Smarzowski.
Dodatkowo apel o środki był w lutym tego roku, a zdjęcia do Wołynia zaczęły się w lutym 2015. Smarzowski zwyczajnie zaniżył środki montaż i postprodukcje, po tym jak wszystkie zdjęcia zostały zrobione. W dodatku to najdroższy film Smarzowskiego.
 
To może poczytaj coś w temacie jakie kłody miał rzucane pod nogi reżyser w trakcie powstawania filmu. Wiesz, że była robiona zbiórka kasy pośród ludu, żeby film w ogóle mógł powstać? Smarzowski po raz pierwszy miał problem z dopięciem budżetu (przypadek?). Jak myślisz, dlaczego przez tyle lat nikt nie tykał tego tematu? Kolejny przypadek?

Ta, czytałem, oglądałem filmik Smarzowskiego, próbowałem nawet po nim wcisnąć 5 zł do portu USB, ale nic to nie dało. Kasy i tak z tej zbiórki nie zebrali
http://filmwolyn.org
 
Spiskowa teoria dziejów. Cytat za Smarzowskim: Dlaczego na dokończenie filmu brakuje pieniędzy? Zdaniem reżysera winny jest temat. - Spółki, banki, firmy, które zazwyczaj wspierają budżety polskich filmów, na hasła: "ludobójstwo", "rzeź", "banderowcy", "Ukraina" od razu się wycofują. Temat tego filmu parzy i dlatego pieniędzy szukamy wszędzie. Każda złotówka jest cenna, a ja proszę o wsparcie - kończy Smarzowski.
Dodatkowo apel o środki był w lutym tego roku, a zdjęcia do Wołynia zaczęły się w lutym 2015. Smarzowski zwyczajnie zaniżył środki montaż i postprodukcje, po tym jak wszystkie zdjęcia zostały zrobione. W dodatku to najdroższy film Smarzowskiego.

Po kolei, to prawda że najdroższy, ale jeszcze gwiazda Smarzowskiego nigdy nie świeciła tak mocno jak obecnie, dlatego też nie powinno być z budżetem problemu, bo, nie oszukujmy się, nie mamy obecnie drugiego reżysera na tym poziomie i pewnie długo jeszcze mieć nie będziemy. Tylko, że część tych firm czy instytucji, które zwykle wspierają filmy, jest albo państwowa, albo koniunkturalnie zachowuje dystans instynktownie wyczuwając przychylność lub jej brak dla danego tematu. Gwarantuję, że jeśli chodzi o zbrodnie rosyjskie(Katyń) czy niemieckie(Miasto 44), nie mają takich oporów.
 
Po kolei, to prawda że najdroższy, ale jeszcze gwiazda Smarzowskiego nigdy nie świeciła tak mocno jak obecnie, dlatego też nie powinno być z budżetem problemu, bo, nie oszukujmy się, nie mamy obecnie drugiego reżysera na tym poziomie i pewnie długo jeszcze mieć nie będziemy. Tylko, że część tych firm czy instytucji, które zwykle wspierają filmy, jest albo państwowa, albo koniunkturalnie zachowuje dystans instynktownie wyczuwając przychylność lub jej brak dla danego tematu. Gwarantuję, że jeśli chodzi o zbrodnie rosyjskie(Katyń) czy niemieckie(Miasto 44), nie mają takich oporów.
Wołyń ma około 5 krotnie większy budżet od Drogówki. Z czego drogówka dostała dofinansowanie PISF na 2,8 mln (koło połowy budżetu). PISF nie dorzuci się do filmu na 10 baniek bo to większość ich budżetu. W dodatku kategoria wiekowa (nie ma informacji, ale będzie pewnie 18+) odstrasza wszystkich. W dodatku pod Drogówce było Pod mocnym aniołem, które przyciągneło do kin mniej widzów niż Drogówka.
 
Ostatnio obejrzałem na Netflixie polski film "Zero" z 2009 roku. Bardzo pozytywnie mnie ten film zaskoczył. Ciekawy pomysł, dobra fabuła i ciągła akcja. Jeden z lepszych polskich filmów jakie widziałem.
Ma ktoś w 720p?
 
Polecasz? Bo się chcemy w końcu z żoną przejść na coś do kina bez dzieciaków. Ja odrzucam komromy, ona kino akcji. Nie zostaje zbyt wiele do wyboru :)
Jeśli masz coś obejrzeć w tym tym roku z polskiego kina to "Ostatnią rodzinę". Jak na film w którym wszyscy giną, jest zaskakująco optymistyczny.
 
Back
Top