ja polecę
fajny surowy klimat , nie zrobiono jak przypuszczałem holyłudzkiego shitu jednak
troche przydługawy ale trzymajacy w napięciu , nawet mnie choc ogladałem millenium już :)
za Craigiem nie pzrepadałem nigdy , do bonda mi nigdy nie podpasuje , strzelał na koniu do alienów , moze tylko opór mi siadł z nim.
ale tu nawet nawet , śmiałem się że mógłby Ikeę reklamowac ;D
za to Mara ok , choć uroda dyskusyjna , gra nawet niezle ( z Oscarem bym dywagował )
długio bo chyba 2,5 h ale gdyby go skrócono to mzoe własnie powstał by za szybki , bez wkrętki film , któryu po wyjsciu bym zapomniał a tak nie jest :)