Fantasy Premier League?

6 porażka z rzedu. jest spoko :) Teraz gram z Laqim to trzeba się wziąć w garść ale kogo nie sprzedam to w następnej kolejce strzela bramkę:(
 
Yazz- czyli to ty zabrałeś mi punkty, kiedy ja już świętowałem triumf... Nieźle się zdziwiłem jak zobaczyłem, że jakimś cudem mnie wyprzedziłeś ;) No bo kto kuźwa stawiał na to, że Caulker nawali tyle pkt?!
 
...jak to kto stawiał...??



no ja.... :-)



tak całkiem poważnie to liczyłem chociaż na czyste konto, a tu taka niespodzianka....



mam go w składzie od pierwszej kolejki...



mocno kciuki ściskałem, bo aguero zgromadził dużo więcej punktów niż sobie wyobrażałem...



dlatego w niedzielę zasiadałem do telewizora licząc na coś ekstra.



znowu się udało...
 
silva kontuzja- około miesiąc....



mam w sumie jeden tansfer w zanadrzu, jednak cały plan ułożony na najblizsze kolejki upadł...



od ręki wziąłbym coutinho, ale mam już trzech przedstawicieli the reds w składzie...



yaya toure zdaje się być naturalnym zastęppcą w takiej sytuacji...
 
strasznie slaba kolejka sie szykuje, gralo szesciu zawodnikow do tej pory i najwiecej punktow mam za Sturridge'a na kapitanie (cztery). Rywal ma Suareza na kapitanie, ma za niego tyle samo punktow co ja za wszystkich :)
 
chodzilo mi, ze bez kapitana mialby za Suareza tyle samo punktow co ja za wszystkich co grali w sobote :)
 
Bardzo dobra kolejka (57 pkt) a zostali jeszcze Ozil, Ramsey i Cabaye. Suarez 32 pkt na kapitanie :D.
 
Najgorsza kolejka w historii... Póki co 18 punktów, wymiana Rooneya na Aguero, ehh. Jeżeli Ramsey z Ozilem nie zaszaleją to będzie klęska.
 
U mnie wszyscy oprocz Rooneya maksymalnie po dwa punkty, jedna asysta Rooneya, reszta bez gola, asysty, czystego konta :)
 
Wiem, że wcześnie się obudziłem ale czy mogę dołączyć? tj. Czy podacie mi kod do Waszej ligi?
 
Słabo mi idzie w tej kolejce, ale Aguero na kapitanie to nadrabia patrzę :D!



EDIT: Kuźwa jednak dałem Rooneya na kapitana..
 
kiepskiego meczu rooneya potrzebuję w tej kolejce, jak niczego innego...



takiego bezpłciowego i z żółtą kartką na koncie... :-)
 
85 punktów, bardzo dobra kolejka po dwóch porażkach z rzędu. Mam 16 punktów przewagi i jeżeli West Brom nie zagra meczu życia mogę spać spokojnie.



A i znalazłem środki na atak marzeń: Aguero - Suarez - Rooney :D.
 
Skąd masz te środki?! Chociaz ja też straciłem ponad 2mln na kupywaniu i odsprzedawaniu Rooneya i Aguero bo ich ceny bardzo podskoczyły.



Mnie strasznie wkurza, ze np. gdybym sprzedał Ramseya to dostanę 6.4mln, a jak bym chciał go kupić to 7.3mln. Trochę za duża różnica chyba.
 
Wyciąłem w pień drogich pomocników i mam umiarkowanie tanią obronę (Kościelny kupiony z 5,5, reszta za 5,0). W tej chwili z półki premium mam tylko Oscara, którego kupiłem za 8,9. Dalej jest dwóch w średniej cenie - Ramsey kupiony za 6,2 i Lallana kupiony za 6,3 oraz świeżak Arnautovic za 5,5 i Brady za 5,0 od początku sezonu.



Żeby zwolnić na to środki sprzedałem Sturridge'a i Coutinho. Jakby pojawił się jakiś mega pomocnik w typie Bale'a z drugiej połowy drugiego sezonu to plan jest wymienić jednego napastnika na Lukaku co zwolni jakieś 3-4 miliony.
 
Mam 16 punktów przewagi i jeżeli West Brom nie zagra meczu życia mogę spać spokojnie.


jeżeli amalfitano zagra na poziomie dwucyfrowym, co już w tym sezonie czynił, jednocześnie przy czystym koncie myhilla to może spał nie będziesz w ogóle...:-)



oczywiście szanse są na to niewiele większe niż wygranie walki mma przez najmana z kimkolwiek...



nie mogę przecież w każdej kolejce mieć tyle szczęścia w ostatnim meczu.



85 punktów to świetny wynik, chyba najlepszy jaki osiągnąłeś w tej edycji.



dobre występy pomocników (coutinho i oscar) zrobiły różnicę...



bo o ile zakładałem, że obrona nabije ci trochę punktów, to nie spodziewałem się tylu goli strzelonych przez the reds i chelsea...



myślałem też, że postawisz na speroniego w bramce...



mówiąc żartem to powinienem się obraźić, bo poszalałeś z transferami karnymi w poprzedniej kolejce, a w tej nic...:-)



rozumiem, że były to działania mające na celu stworzenie ataku: rooney-aguero-suarez...
 
Kolejkę temu nie robiłem żadnych transferów. Z punktami karnymi poszedłem na całość bodajże przed meczem z szarżującymi bo mieli najsilniejszy skład a ja łapałem zadyszkę. Efekt był taki, że kupiłem Aguero, dałem mu opaskę i City wtopiło z Sunderlandem 0-1.



Co do Speroniego to w sumie jeśli nie stawiać na niego z Hull to kiedy na niego stawiać ;). Jakbym pamiętał, że CP zanotowało pierwszego czyściocha tydzień temu to może bym się nie bał.
 
Z punktami karnymi poszedłem na całość bodajże przed meczem z szarżującymi bo mieli najsilniejszy skład a ja łapałem zadyszkę


o tym mówię, nieprecyzyjnie się wyraziłem...



stawiałem, że teraz nie zrobisz więcej niż jednego, a nie chciałem się narażać na punkty karne.



dlatego wymieniłem tylko barkleya na cabaye, co mi się opłaciło...



na wymianę sakho nie było już mnie stać...



a byłoby gdyby nie kontuzja silvy, bo miałem w nadmiarze jeden transfer...
 
Ehh, prawie każdy gracz w mojej drużynie zapunktował lepiej od kapitana, który miał tylko 1 punkt, ale wygrana jest zdecydowana. Dobry mecz duetu Ramsey-Ozil mnie uratował w tej kolejce.



Najwyższe wyniki grały ze soba.... i remis 77-77.
 
Przegrana jednym punktem <facepalm>


żółta kartka aguero zrobiła różnicę....



kolejka dla mojej ekipy fatalna.



dobre mecze arsenalu, chelsea i tottenhamu potrafią zabić, szczególnie gdy się kumulują.



ale cóż, takie są minusy "politycznych wykluczeń " zawodników tych ekip...
 
Przegrałem za -12 na transferach (potrzebowałem tych zmian bo była kontuzja i punkty minusowe więc stwierdziłem że jak mam i tak tracić to przebuduje większą część drużyny). Bez minusowym 66-58 z minusowymi niestety 54-58.
 
Back
Top