Paweł Jóźwiak otwiera moją listę cymbałów, nikt nie jest bardziej żenujący i mnie tak nie wku#wia jak ta persona. Czasem podejrzewam że to jest taki koń trojański Kawulskiego w Fen bo z tym gościem u sterów nigdy im nie zagrożą a i co lepsze im podbiora (mityczne kontrakty Jóźwiaka i kary). Na jednej gali miałem nie przyjemność obcować z nim na żywo, żenujący gość, bardziej mi pasował do takiego gościa na straganie co chce ci torebkę Gucci za 300 zł wcisnąć niż do roli prezesa
A teraz jeszcze te freaki i Co on tam wygaduje
Ku#wa zdenerwowałem się idę pobiegać