Fame MMA gala youtuberów

Mój faworyt.

comment_lhqIsOYsqfKe6zRGC0QN1TX6AGFZrA8j,w400.jpg
 
Gdyby nie to, że występuje tam głównie patologiczny sort z YouTube, to bym z chęcią obejrzał (już widzę pomysł na pierwszą walkę dziewczyn).

Tragedia kwestią czasu. Nafurani w czasie walki, a całe życie prowadzą się tak, a nie inaczej.
Z jednej strony powinni tego zabronić, z drugiej tylko tak legalnie można się Ich pozbyć :beczka:
 
Powiem tak, obejrzałem, ja jestem już prawie pewny, że krs może pakować walizę, bo to się nie zatrzyma, tu jest takie pole do popisu !!! Można tworzyć konflikty, drabinki, jakieś walki w kiślu, może za niedługo będą pojedynki na rewolwery ? :D Albo walki karłów ? Albo walki karzeł vs średni czy duży? :D Trochę liczyłem na więcej rozpierdolu, a ostatecznie tylko pierwsza walka, następnie bonus, jeszcze ten nawciągany ferrari i 2 pedały vs 2 pedały, no i połamany piszczel tego "magika jutuba"...Różal to poezja na komentatorni ! :D :D :D Ja bym wyjebał koniecznie te występy "uszkodzonymózgRAP", dał wincyj dup i bił kolejne rekordy !!! :D

Co jak co, ale ciekawe co tam się w szatniach działo, bo ten Dadadeusz wychodził z siebie, Mareczek Adbunio też coś tam z worka korzystał, a po waleczce masakra wypowiedzi :D Ciekawe rzeczy się tu odbywają :D Biały śnieg przewodnikiem tej gali !!

Wincyj, wincyj !! KRS JEST W DUPIE !!
 
Srogie przedtreningówki wjechały

Jestem zawiedziony jego zachowaniem miałem go za kolesia z klasa, jeden z pionierów polskiego YT, a okazał się pajacem.



Najlepszy wywiad.

Gala co by nie mówić udana, widać że jest popyt na to, tylko pytanie czy przy 10, 15 gali nie zabraknie im już pomysłu(konfliktów na YT) do gali? Tak czy siak PPV napewno dobrze sprzedali, hala wypełniona, no nic czekam na 3 edycje i zobaczymy kiedy i gdzie.

Ps. Nikt nie odpowiedział jak się nazywała ta czarnula co wywiady w szatni z Malczyńskim robiła.
 
To jak tak tym razem na poważnie, małe podsumowani gali.

Pierwszej nie oglądałem, bo nie oglądam YT i nie znam tych ludzi, poza jednym z włodarzy. Na drugą skusiłem się z powodu pana Bonusa BGC. Nie spodziewałem się zbyt wiele, raczej totalnej żenady i amatorki. Obejrzałem wszystkie walki i teraz wymienię plusy i minusy.

Plusy
  1. Nie było nudy, 8 walk, 7 zakończonych przez nokauty w pierwszej rundzie. Tylko jedna chujowa walka, zakończone przez decyzję.
  2. Poziomu sportowego nie było, to wiadomo. Za to była świetna zabawa, zero kalkulacji i gameplanów, napierdalanie od pierwszej sekundy. Duże serce do walki, żadnych ustawianych wyników, żadnych wałków. Po to oglądam sporty walki żeby widzieć jak ludzie sobie obijają mordy, leci krew i są emocje. To wszystko dostałem w Fame. Czy potrzeba mi czegoś więcej? Nie. Jak chcę dorzucić jeszcze sport, to włączę UFC. Czy Fame było ciekawsze niż KSW? Tak. Chuj mnie obchodzą niby sportowe walki, gdzie dwóch facetów ze spoconymi jajami, leży na sobie przez 3 rundy na macie i się obejmuje, a tak wygląda wiele walk KSW.
  3. Nie jestem fanem pana Różala, ale pozytywnie mnie zaskoczył na majku. Na początku spięty, nie wiedział czego się spodziewać, później się rozkręcił i naprawdę sympatycznie komentował. Nie za dużo mówił, starał się wspierać zawodników, trochę żartów, widać, że sam się dobrze bawił. Drugi komentator to jakiś jutuber ale bardzo spoko. Zna się na boksie, komentarz lepszy niż Sztywny Kręgosłup i Janisz.
  4. Bałem się, że realizacja będzie leciała amatorką. Było bardzo dobrze, klatka i walka dobrze pokazana, powtórki jak trzeba. Poziom jak KSW.
  5. Studio bardzo dobre, prowadzący jakiś jutuber i Trybson. Dawali radę, dobre pytania, luz, zero spięcia przed kamerą. Goście również na luzie, rozmowa prowadzona tak, że mnie nie męczyli. Czy było gorzej niż prowadzi Borek? Nie, nawet lepiej bo lizania po fiutach.
  6. Konferansjerzy trochę dziwni ale w sumie i tak lepsi od Kasty i Wójcika.
  7. Walki bliźniaków 2 vs. 2 to hit i rekord. W KSW płaczą, że nie oni na to wpadli. Sztos!
  8. Walka wieczoru i złamana noga to wisienka/truskawka na torcie. Białostocka siła, nowy Tong Po, król Rafonix. Najgroźniejszy zawodnik MMA w Polsce.
  9. Brak kategorii wagowych, brak ścinania wagi, prawdziwa uliczna walka w której możesz trafić na luja większego o 30kg. Szacunek za brak kalkulacji.
Minusy
  1. Występy artystyczne niby raperów. Jak polski rap teraz ma twarz niedorozwiniętych transów w warkoczykach, dukajacych jakieś bzdury na autotune, to jest mi przykro. Wyjebałbym to, ale rozumiem, że trzeba jakoś galę zapełnić. Zresztą widowni chyba się podobało, bo też siedziały tam jakieś niedorozwoje.
  2. Trochę za długie rozmowy po walce i za długie wejścia do klatki, ale to też dlatego, ze walki krótkie. Da się przeżyć.
  3. Widowni mało wyrobiona, widać, że oderwana od kompa i nie wie jak się zachować w realnym świecie. Ale się wyrobią z każdą kolejną galą.
  4. Dawid Ozdoba. Zakończ chłopaku już to mma, bo się kompromitujesz za każdym razem.
Rekomendacja PanaMacieja- oglądać kolejne gale. Ja nawet kupię PPV, mnie przekonali dobrą zabawą, chociaż nie wiem co jeszcze lepszego może się zdarzyć. Ale czekam na kolejny event.

Jeszcze taki ekskluziv specjalnie dla MMARocks i Cohones, filmik z afterparty.


Na koniec jeszcze tylko wspomnę o pewnym incydencie. Około godziny 2-3 gdy zabawa była w pełni, do klubu próbowało wtargnąć dwóch ludzi. Wiek 40-45 lat, brodaci, jeden blondyn w dziewczyńskiej opasce, drugi w bluzie z napisem jakiegoś metalowego zespołu. Twierdzili, że są jutuberami z Warszawy, mają swój kanał i też chcą się tu bawić. Na szczęście ochrona wykazała się profesjonalizmem, powiedziała, że nie ma miejsca dla dresiarzy i nie wpuszczą w sportowym obuwiu, a narkotyki mamy własne więc nie potrzeba. Na co ta dwójka zaczęła krzyczeć "nie wiecie kim jesteśmy, zniszczymy was, znamy Matiego" etc. etc. Wylecieli na kopach i zabawa trwała do BIAŁEGO rana.
 
To jak tak tym razem na poważnie, małe podsumowani gali.

Pierwszej nie oglądałem, bo nie oglądam YT i nie znam tych ludzi, poza jednym z włodarzy. Na drugą skusiłem się z powodu pana Bonusa BGC. Nie spodziewałem się zbyt wiele, raczej totalnej żenady i amatorki. Obejrzałem wszystkie walki i teraz wymienię plusy i minusy.

Plusy
  1. Nie było nudy, 8 walk, 7 zakończonych przez nokauty w pierwszej rundzie. Tylko jedna chujowa walka, zakończone przez decyzję.
  2. Poziomu sportowego nie było, to wiadomo. Za to była świetna zabawa, zero kalkulacji i gameplanów, napierdalanie od pierwszej sekundy. Duże serce do walki, żadnych ustawianych wyników, żadnych wałków. Po to oglądam sporty walki żeby widzieć jak ludzie sobie obijają mordy, leci krew i są emocje. To wszystko dostałem w Fame. Czy potrzeba mi czegoś więcej? Nie. Jak chcę dorzucić jeszcze sport, to włączę UFC. Czy Fame było ciekawsze niż KSW? Tak. Chuj mnie obchodzą niby sportowe walki, gdzie dwóch facetów ze spoconymi jajami, leży na sobie przez 3 rundy na macie i się obejmuje, a tak wygląda wiele walk KSW.
  3. Nie jestem fanem pana Różala, ale pozytywnie mnie zaskoczył na majku. Na początku spięty, nie wiedział czego się spodziewać, później się rozkręcił i naprawdę sympatycznie komentował. Nie za dużo mówił, starał się wspierać zawodników, trochę żartów, widać, że sam się dobrze bawił. Drugi komentator to jakiś jutuber ale bardzo spoko. Zna się na boksie, komentarz lepszy niż Sztywny Kręgosłup i Janisz.
  4. Bałem się, że realizacja będzie leciała amatorką. Było bardzo dobrze, klatka i walka dobrze pokazana, powtórki jak trzeba. Poziom jak KSW.
  5. Studio bardzo dobre, prowadzący jakiś jutuber i Trybson. Dawali radę, dobre pytania, luz, zero spięcia przed kamerą. Goście również na luzie, rozmowa prowadzona tak, że mnie nie męczyli. Czy było gorzej niż prowadzi Borek? Nie, nawet lepiej bo lizania po fiutach.
  6. Konferansjerzy trochę dziwni ale w sumie i tak lepsi od Kasty i Wójcika.
  7. Walki bliźniaków 2 vs. 2 to hit i rekord. W KSW płaczą, że nie oni na to wpadli. Sztos!
  8. Walka wieczoru i złamana noga to wisienka/truskawka na torcie. Białostocka siła, nowy Tong Po, król Rafonix. Najgroźniejszy zawodnik MMA w Polsce.
  9. Brak kategorii wagowych, brak ścinania wagi, prawdziwa uliczna walka w której możesz trafić na luja większego o 30kg. Szacunek za brak kalkulacji.
Minusy
  1. Występy artystyczne niby raperów. Jak polski rap teraz ma twarz niedorozwiniętych transów w warkoczykach, dukajacych jakieś bzdury na autotune, to jest mi przykro. Wyjebałbym to, ale rozumiem, że trzeba jakoś galę zapełnić. Zresztą widowni chyba się podobało, bo też siedziały tam jakieś niedorozwoje.
  2. Trochę za długie rozmowy po walce i za długie wejścia do klatki, ale to też dlatego, ze walki krótkie. Da się przeżyć.
  3. Widowni mało wyrobiona, widać, że oderwana od kompa i nie wie jak się zachować w realnym świecie. Ale się wyrobią z każdą kolejną galą.
  4. Dawid Ozdoba. Zakończ chłopaku już to mma, bo się kompromitujesz za każdym razem.
Rekomendacja PanaMacieja- oglądać kolejne gale. Ja nawet kupię PPV, mnie przekonali dobrą zabawą, chociaż nie wiem co jeszcze lepszego może się zdarzyć. Ale czekam na kolejny event.

Jeszcze taki ekskluziv specjalnie dla MMARocks i Cohones, filmik z afterparty.


Na koniec jeszcze tylko wspomnę o pewnym incydencie. Około godziny 2-3 gdy zabawa była w pełni, do klubu próbowało wtargnąć dwóch ludzi. Wiek 40-45 lat, brodaci, jeden blondyn w dziewczyńskiej opasce, drugi w bluzie z napisem jakiegoś metalowego zespołu. Twierdzili, że są jutuberami z Warszawy, mają swój kanał i też chcą się tu bawić. Na szczęście ochrona wykazała się profesjonalizmem, powiedziała, że nie ma miejsca dla dresiarzy i nie wpuszczą w sportowym obuwiu, a narkotyki mamy własne więc nie potrzeba. Na co ta dwójka zaczęła krzyczeć "nie wiecie kim jesteśmy, zniszczymy was, znamy Matiego" etc. etc. Wylecieli na kopach i zabawa trwała do BIAŁEGO rana.


Dobre podsumowanie. Jedynie nie zgadzam się z ostatnim minusem. Ozdoba idealnie pasuje tutaj i liczę na kolejne walki. Gość przypomina trochę Najmana. Na początku kozak i kogo by on tu nie najebał. Potem dostaje wpierdol i pretensje i zwalanie winy na innych o swoją kolejną porażkę. IMO jego wywiad i zachowanie po walce to najbardziej bekowy moment tej gali. :lol:
 
Na koniec jeszcze tylko wspomnę o pewnym incydencie. Około godziny 2-3 gdy zabawa była w pełni, do klubu próbowało wtargnąć dwóch ludzi. Wiek 40-45 lat, brodaci, jeden blondyn w dziewczyńskiej opasce, drugi w bluzie z napisem jakiegoś metalowego zespołu. Twierdzili, że są jutuberami z Warszawy, mają swój kanał i też chcą się tu bawić. Na szczęście ochrona wykazała się profesjonalizmem, powiedziała, że nie ma miejsca dla dresiarzy i nie wpuszczą w sportowym obuwiu, a narkotyki mamy własne więc nie potrzeba. Na co ta dwójka zaczęła krzyczeć "nie wiecie kim jesteśmy, zniszczymy was, znamy Matiego" etc. etc. Wylecieli na kopach i zabawa trwała do BIAŁEGO rana.
:lol:
 
@PanMaciej A ja myślę Panie Macieju, że ten cały Fame to nieporozumienie, durna zabawa na poziomie gimbazy i patostreamów z polskiego YT. Finał walki wieczoru i to straszne złamanie jest najlepszym podsumowaniem tego pomysłu.

Mma na tym straci.
 
Walki bliźniaków 2 vs. 2 to hit i rekord. W KSW płaczą, że nie oni na to wpadli. Sztos!
Zmartwię cię, to nie FAME MMA wpadło na pomysł walk 2v2. Już była gala gdzie takich walk było dużo.

Co do AdBustera, dużo stracił w moich oczach patozachowaniem po walce, myślałem że ma więcej klasy. Szczególnie, że to gość, który ma doświadczenie w temacie trenowania i walk.
 
Dobre podsumowanie. Jedynie nie zgadzam się z ostatnim minusem. Ozdoba idealnie pasuje tutaj i liczę na kolejne walki. Gość przypomina trochę Najmana. Na początku kozak i kogo by on tu nie najebał. Potem dostaje wpierdol i pretensje i zwalanie winy na innych o swoją kolejną porażkę. IMO jego wywiad i zachowanie po walce to najbardziej bekowy moment tej gali. :lol:

Fakt, podobnie do pana Najmana :lol:
Ja mam taki problem z Ozdobą, że też mocno śmiechłem jak skandowali wypierdalaj, ale z drugiej strony szkoda mi takich idiotów, którzy nie kumają, że ludzie ich nie lubią, a mimo to pchają się tam gdzie ich nie chcą.

Zmartwię cię, to nie FAME MMA wpadło na pomysł walk 2v2. Już była gala gdzie takich walk było dużo.

Ja nie twierdzę, że Fame wymyśliło koło. Po prostu wprowadzili kolejną rzecz, której nie ma KSW. Oglądałem kibolskie mma gdzie walczyli grupowo, nawet Lech Poznań wygrał jeden taki event.
 
Last edited:
Najlepsze jest to, że również włodarze fake MMA > włodarze KRS1
Ci z fake mma maja jaja, i zawalczyli na własnej gali. :deniroclap:
 
Back
Top