Dieta Keto - prośba o informacje

@zielony666 @panpan Mordki jak to keto na dłuższą metę? :boystop:
No kurde ja drugi raz teraz - raz pół roku a teraz od 3ch miechów - energii w chuj, dobry poziom cukrów itp, niestety kace są mordercze haha. Po wyjściu z keto ciężko było mi sie zmobilizować do treningów a na keto robię minimum 90min dziennie i nie mam zakwasów. Pewnie na low-carb to już do końca życia zostanę.

Na poczatku wydaje sie hardkor - bez cukru, pieczywa, ziemniaków czy owoców/słodyczy.

Ale są żelki i słodycze zero, napoje też, jest chleb keto, są ciasta keto no i jak pokombinujesz to wszystko się da.
 
Last edited:
No kurde ja drugi raz teraz - raz pół roku a teraz od 3ch miechów - energii w chuj, dobry poziom cukrów itp, niestety kace są mordercze haha. Po wyjściu z keto ciężko było mi sie zmobilizować do treningów a na keto robię minimum 90min dziennie i nie mam zakwasów. Pewnie na low-carb to już do końca życia zostanę.
Łeb lepiej pracuje?
Dużo z gotowaniem schodzi?
 
osobiście na coś ala keto jestem od bardzo dawna
śniadanie to przeważnie tłuszcz z białkiem, obiad trochę węgli, tłuszcz, białko. Jak sałatka z obiadem to zawsze wchodzi z olejem konopnym, lnianym, z wiesiołka
całkiem cukrów przy sporcie kondycyjno-wytrzymałościowo-siłowym nie ma sensu się pozbywać. Próbowałem już kilka razy. To się nie sprawdza
 
Wszystko zależy :)

Można jeść szybko - kawałek mięsa na patelnię i sałatka albo upiec kurczaka czy zrobić sobie bigos czy jakiś jednogarnkowiec i mieć na później.

Zależy też co lubisz jeść - w Polsce macie wykurwisty wybór rzeczy keto - bardzo dobry chleb i mieszanki do pieczenia - smakuje to naprawdę dobrze. W sezonie można jeść pomidory, ogórki, sałatę, ogórków kiszonych czy kapusty kiszonej w opór. Bigosy, Golonki w kapuście, wszystko z grilla na luzie.

Nie jest tak źle jak się może na początku wydawać - że nie ma chleba, makaronu, cukru, ziemniaków i owoców i wydaje się, ze nie ma co jeść.

Jutro będę robił gołąbki i zamiast ryżu daję pieczarki poszatkowane, odrobinę startego kalafiora i więcej cebuli do mięsa - do tego sos pomidorowy wylko cienki bez mąki.
 
osobiście na coś ala keto jestem od bardzo dawna
śniadanie to przeważnie tłuszcz z białkiem, obiad trochę węgli, tłuszcz, białko. Jak sałatka z obiadem to zawsze wchodzi z olejem konopnym, lnianym, z wiesiołka
całkiem cukrów przy sporcie kondycyjno-wytrzymałościowo-siłowym nie ma sensu się pozbywać. Próbowałem już kilka razy. To się nie sprawdza
Cukier -owoce i miód. Od dawna tak jem a robotę mam co by nie było mówić fizyczną taki ze mnie szef i właściciel.
 
Last edited:
owoce nie do konca bo masz blonnik wiec cukier jako tako nie zostaje w organizmie.
Nie znam się na tyle. Przyzwyczaiłem się do żarcia bez chleba i pyrów. Po tym jak zjechałem 11kg to tylko utrzymuje wagę. Nie jestem stricte na keto tylko przyswoiłem pewne nawyki żywieniowe. Dziś już w pierwszy dzień urlopu wjechały chipsy, paluszki i batonik. Soplica wiśniowa też pewnie ma w wuj cukru. Za bardzo też nie mogę schudnąć bo często potrzebuje tej wagi w pracy.
 
Cukier -owoce i miód. Od dawna tak jem a robotę mam co by nie było mówić fizyczną taki ze mnie szef i właściciel.
Z moim organizmem jak po latach stwierdziłem, nie ma sensu trzymać się schematów. Nie jestem sylwetkowcem, tylko walczę. Raz trening mam luźny, raz bardzo wymagający bo np ciężko zapasy i ciężki trening siłowy a innego dnia mam tylko 50 minut ciosy proste z 1kg obciążeniem…zatem raz na śniadanie u mnie wleci cały arsenał makroskladnikow w postaci jajecznicy,chleba gryczanego,herbaty z miodem + owoce i masło orzechowe a innego dnia zjem tylko 2 awokado z pomidorami i cebula i mi to wystarcza ;)
 
Back
Top