Czy Halibut ma wypierdalać?

Halibut ma odejść

  • Tak

    Votes: 97 61.0%
  • Nie

    Votes: 62 39.0%

  • Total voters
    159
@osk Trybunał sie zebrał :conorsalute:
3985481~2.jpg
 
Nie mogę odejść bo prawie połowa forum chce czytać mogę posty. Inni mogą mnie ignorować, tamtych nie mogę zostawić
 
Czyżby myśli o kuzynce się pojawiały - tylko stan w oryginalnym poście pomyliłeś.
Edit. panowie weźcie tu nie piszcie bo tylko karmicie trolla.


Czyli oni trollując karmią trolla? A ja karnie ich odpowiadając na zaczepki?
Czyli koło robimy?
 
Czyli oni trollując karmią trolla? A ja karnie ich odpowiadając na zaczepki?
Czyli koło robimy?
Sens dyskusji z Tobą jest taki jak z politykiem. Idź Ty się zapisz do jakiejś partii bo z systemem w jakim się wypowiadasz idealnie odnajdziesz się w polityce
 
Sens dyskusji z Tobą jest taki jak z politykiem. Idź Ty się zapisz do jakiejś partii bo z systemem w jakim się wypowiadasz idealnie odnajdziesz się w polityce


Podaj przykład takiej dyskusji. Serio pytam. Nie mówię o wysrywach z Vitasem.
 
Lepiej tak, niż żyć w wymyślonym świecie, pełnym projekcji, które nie mają miejsca, jak Ty :)
Lepiej żyć tak jak ten chłopak niż całe życie być jechanym nawet w internecie, i na Cohones pół roku walczyć z każdym myśląc że się wszystkie rozumy pozjadalo i się najmądrzejszym jest.
 
Podaj przykład takiej dyskusji. Serio pytam. Nie mówię o wysrywach z Vitasem.
Twoje sposoby odpowiedzi do każdego - nie mówię o szplinie, vitasie, ale każdym niemal, zawsze na siłę próbujesz mieć inne zdanie, często bez podpierania się argumentami, niekiedy wykonując fikołki, piszesz często gotowymi hasłami, jakby ci je ktoś wdrukował w głowę, gdy ktoś wytyka ci błąd wykonujesz typowo manewr z jakiejś "kawy na ławę", z celowymi próbami przykrycia tego co ci ktoś wytknął głupimi wycieczkami z wyciąganiem czegoś lub obracaniem kota ogonem.
 
Czyli oni trollując karmią trolla? A ja karnie ich odpowiadając na zaczepki?
Czyli koło robimy?
Czyli z mojego równania, i z równania kolegów z forum, i nie tylko takich degeneratów jak ja czy żółw, a mądrych ludzi którzy mają rodziny i zarabiają 30k+ jesteś poprostu, najzwyczajniej w świecie żałosny, proste.
 
Lepiej żyć tak jak ten chłopak niż całe życie być jechanym nawet w internecie, i na Cohones pół roku walczyć z każdym myśląc że się wszystkie rozumy pozjadalo i się najmądrzejszym jest.


Uważasz, że kilka osób to każdy? Przez kogo w realu jestem jechanym?
Rozumiem, że największą wartością jest żyć tak, by 100 % ludzi nas chwaliło, kosztem skurwienia się? Lepiej być taki jak wszyscy, gwałcić swoje poglądy, byle nas nikt bron Boże nigdy nie pojechał?

Musisz mieć żałosne życie z takimi wartościami.
 
Back
Top