Comber
UFC Middleweight
Nie bądź tani :)Nigdy nie piłem na stres i klopoty:) po prostu lubię wino i piwo bo mi smakuje, chcę sprawdzić, czy nie za bardzo:). Październikowe KSW spędzę przy mineralce.
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
Nie bądź tani :)Nigdy nie piłem na stres i klopoty:) po prostu lubię wino i piwo bo mi smakuje, chcę sprawdzić, czy nie za bardzo:). Październikowe KSW spędzę przy mineralce.
Dobra, koniec tematu. Po prostu sie boję i dla własnego spokoju, podejmuję próbę. Serio Brewko. EOT.Nie bądź tani :)
Dwa miesiące próby na początek wystarczy ełeczku :)Dobra, koniec tematu. Po prostu sie boję i dla własnego spokoju, podejmuję próbę. Serio Brewko. EOT.
Na pewno będzie okazja :-)Tak pomijając osoby, które miałem przyjemność poznać, to z miłą chęcią napiłbym się z taką czwórką:
1) niewątpliwie @Przemek , nie wiem czemu, po prostu go lubię.
2) @kkk , to wiadomo czemu, ciekawe po ilu głębszych byśmy się pobili.
3) @pem1990 , bo nie wiem, ot tak.
4) @Cloud , tutaj niespodzianka, choć się znamy, to wydaje mi się, że przełamać pewną niechęć by się przydało, a najłatwiej przy domowej roboty nalewce.
to tak z MVD.
Zawsze ciągnie.To dlatego chcę zobaczyć, czy za 4 miesiące, mnie będzie dalej ciągło do alko, czy nie.
Ja sobie dawkuję hyperreal, pomaga w wytrwaniu:DNa 2 dniach sie skończyło
Ja sobie dawkuję hyperreal, pomaga w wytrwaniu:D
Też mi się tak wydaje. Dobrze mu z oczek patrzy.W realu spoko ziomek, bardzo kulturalny, nie to co na forum :D
Potwierdzam, choć nieco tajemniczy i zachowujący ciągły dystans do otoczenia. Chyba też niewiele pił na zlocie, to może dlatego. @CloudW realu spoko ziomek, bardzo kulturalny, nie to co na forum :D
Da się zrobić ;)Cloud to jest morda do upicia-trzeba go właśnie trochę ośmielić;)
Ja cały czas mam marzenie że napije się kiedyś z @Cloud
Przecież to były żarty kaczor, (tzn. mam taką nadzieję :) ) heheKoleś niezwykle mooocno zaangażowany w świat Rocksów i Cohones. Chyba najbardziej z redakcji (tzn. chodzi mi o to, że jakby zżył sie z forum i czasem tracił poczucie czy to forum, czy juz real ) Chciał ze mną wyskoczyć na solo przed knajpę w Krakowie, tylko nie był pewny moich zapasów - co mnie chyba uratowało ;)
Kto to wie, w końcu łysy.mam taką nadzieję
To nie były żarty. Mało brakowało, a kaczy zebrałby wpierdol życia.
Nie no jaja se robisz;), nie wierzę, że ktoś bierze to wszystko na poważnie.To nie były żarty. Mało brakowało, a kaczy zebrałby wpierdol życia.
Kolejka to tam długa by była do bitki z kaczorem. Większa, niż do Mahonka i Tarana razem wziętychTo nie były żarty. Mało brakowało, a kaczy zebrałby wpierdol życia.
Przecież se chyba jaja robią, serio bierze ktoś te spiny w necie na poważnie?To widzę, że tylko ja i Orest potrafiliśmy się zachować w stosunku do kaczego.
Myślałem, że to oczywiste. :DNie no jaja se robisz;)