Arlovski
UFC Heavyweight
Dasz radę w końcu kto jak nie jebaka2000. Pozdro, trzymaj się.Depresja, źle się znów dzieje w moim życiu, sinusoida jest zbyt wychylona jak na moją psychę...![]()
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
Dasz radę w końcu kto jak nie jebaka2000. Pozdro, trzymaj się.Depresja, źle się znów dzieje w moim życiu, sinusoida jest zbyt wychylona jak na moją psychę...![]()
Miałem poważne kontuzje kilka razy i też psycha siadała. Wierz mi, wiem o co biega.
Aaa. Bo pisałeś, żebym się zdziwił,więc się zdziwiłemMiałem poważne kontuzje kilka razy i też psycha siadała. Wierz mi, wiem o co biega.
Wiem.Aaa. Bo pisałeś, żebym się zdziwił,więc się zdziwiłem
#Benny
Dobre chociaż to.Wiem.
Najważniejsze to jak najszybciej wrócić do sprawności i zacząć coś robić(zająć czymś głowe), żeby o tym nie myśleć. Bo jak człowiek zacznie sobie wkręcać to jest kaplica.Dobre chociaż to.
Ps. Psycholog był grany? Czy samo przeszło?
Ps.2. Wy i tak musicie dodatkowo uważać na zejściach, bo wtedy o deprechę nie trudno
kumam, to przez jelita, chociaz ciezko w to uwierzyc a jednak tak jest. Mialem podobnie taki dziwny niepokoj, martwisz sie a tak naprawde to nie wiesz czym bo, w sumie nic sie takiego nie stalo.Czasem np. Cały dzień czuje się, jakbym na jakiś egzamin szedł. Najgorsze,że normalnie to po takim egzaminie, poddenerwowanie odpuszcza,a co zrobić, gdy wcale tego egzaminu nie ma, ha?
Pojebane
Już pomijając te całe flaki, to nie raz zastanawiałem się, po chuj się martwić i stresować, skoro tylko niepotrzebnie traci się czas na to z lecącego z dnia na dzień życia. Raz się żyje, drugiej szansy ni ma.kumam, to przez jelita, chociaz ciezko w to uwierzyc a jednak tak jest. Mialem podobnie taki dziwny niepokoj, martwisz sie a tak naprawde to nie wiesz czym bo, w sumie nic sie takiego nie stalo.
U kaczki to chyna akurat kryzys 40 latka, bo smęci niemiłosiernie.To o czym piszecie to są pierwsze objawy depresji? te lęki i niepokoje?
no wiesz, w sumie to, jednak "mozg ma Ciebie nie Ty mozg" i na pewne sprawy nie masz wplywu. Tak samo mozna powiedziec komus w depresji, na chuj ty sie zamartwiasz, zycie za krotkie jest na takie akcje ale to nic nie pomoze bo nie masz na to, poniekad wplywu, niestety.ie raz zastanawiałem się, po chuj się martwić i stresować,
Nastepny kurwa. Wypierdalać do roboty, a nie smęcić i nakręcać się wzajemnie.To o czym piszecie to są pierwsze objawy depresji? te lęki i niepokoje?
Co dekadę mam jakiś kryzys. Co zrobiszU kaczki to chyna akurat kryzys 40 latka, bo smęci niemiłosiernie.
Coś o tym wiem, polecam zająć głowę sprzątaniem domu i otoczenia w pobliżu i jakaś aktywność fizyczna też powinna pomóc. Dobrze się czuć w własnym ciele i domu to podstawa.Depresja, źle się znów dzieje w moim życiu, sinusoida jest zbyt wychylona jak na moją psychę...![]()
Co pan zrobisz, nic pan nie zrobisz. "Mamy pojebane mózgi.."Nastepny kurwa. Wypierdalać do roboty, a nie smęcić i nakręcać się wzajemnie.
pij, nie pierdol!Co dekadę mam jakiś kryzys. Co zrobisz
Ostatnio, nie. Kiedyś tak. Póki co, było ok.@kaczka41 a hormony tarczycy ostatnio sprawdzałeś? Taki dziwny niepokój, jakby mrowienie z tyłu głowy, pomimo braku konkretnego powodu jest jednym z objawów przy problemach z tarczycą. Weź sobie to posprawdzaj bo może to bardzo mocno wpływać na stany depresyjne.
W góry jedź.Od wczoraj spadek nastroju i emocji.
Okieć nie przestaje boleć ( mimo,że praktycznie ręki nie obciążam wcale)
Brak alko,kawy,energetyków,dobrego jedzenia, słodyczy powoduje,że nie bardzo jest się z czego cieszyć.
Brak sportu, gdzie ewentualny wysiłek fizyczny, mógłby coś ruszyć w organizmie ( siłka,pompki odpadają- okieć, rower odpada- okieć, biegać nie lubię i biodra potem bolą,basen...póki co nie,bo już i tak wychudłem).
Cynk, D3+K2, magnez NIC NIE DAJĄ (albo ja nie odczuwam już kurwa nic..)
Po-pier-do-lo-ne
Dobry plan, bo siedzę w dole.W góry jedź.
Jebnij se jagerbombęDobry plan, bo siedzę w dole.
Jakby mniej więcej wyjaśnić, jakie to uczucie...:
Dziś gala UFC 214. Mam wyjebane,czy wstanę, czy nie. Czuli najlepsza gala się szykuje, a nawet jakoś specjalnie nie mam emocji.
Dzień mija, a tu energii i chęci brak. Tzn. Da się cis robić,ale wszystko jakby na siłę i bez entuzjazmu
Idź do psychologa zamiast na forum pisać. Serio.Od wczoraj spadek nastroju i emocji.
Okieć nie przestaje boleć ( mimo,że praktycznie ręki nie obciążam wcale)
Brak alko,kawy,energetyków,dobrego jedzenia, słodyczy powoduje,że nie bardzo jest się z czego cieszyć.
Brak sportu, gdzie ewentualny wysiłek fizyczny, mógłby coś ruszyć w organizmie ( siłka,pompki odpadają- okieć, rower odpada- okieć, biegać nie lubię i biodra potem bolą,basen...póki co nie,bo już i tak wychudłem).
Cynk, D3+K2, magnez NIC NIE DAJĄ (albo ja nie odczuwam już kurwa nic..)
Po-pier-do-lo-ne
Psychiatry.Idź do psychologa zamiast na forum pisać. Serio.