Co mnie wku*wia

@Charles Bronson w uberze pozwolili Czeczeńcom jeździć. Zamawiam rano i patrzę Mohhamad ma po mnie podjechać. Aha będzie jazda. Zajeżdża zdezelowana Fabia. W środku dwóch ciapatych. W chuj dziwne. Jakby z towarem jeździli, a uber dla niepoznaki. Chuj, wsiadam, dam szansę. Trasa mieszkanie- biuro- centralny. Nie wiem jakim cudem, ale ciapaty pomylił drogę na wiadukcie i musiał się zawracać. Minuta stracona i 500 metrów trasy więcej przeżyje. Zajeżdża pod biuro i drugi raz mu mówię, że biorę dokumenty i jedziemy dalej. Jak wróciłem z biura Czeczeńca już nie było. No i chuj, no i cześć. Na szczęście obok jest przystanek złotów, bo bym nie wyrobił na pociąg. 1 gwiazdka.
:o o: A tak lubiłem korzystać z Ubera...
 
Zajeżdża pod biuro i drugi raz mu mówię, że biorę pas szahida i jedziemy dalej.
I dziwisz się? Chłopak młody, 17-latek z Czeczenii
dowod_osobisty.jpeg
Dopiero po pierwszych szkoleniach. Nie był gotowy na 69 dziewic i spierdolił. Is normal.
 
@MuraS 1 gwiazdka to tam chuj, opisałbym całą akcję od a do z bo jest taka opcja i raczej by wyjebali go. To na bank jakiś dowóz mefedronu czy coś, bo Czeczeni uczciwą pracą się nie zajmują.
 
Powiedzcie mi, ile zajmuje zrobienie takiego parkingu pod blokiem, powiedzmy 40 x 15 m, na oko. Zerwanie asfaltu, przygotowanie powierzchni i położenie kostki brukowej. Pytam z ciekawości, bo debile przed moim blokiem jebią się z tym już tak długo, że dziś czwarty tydzień zaczęli....
 
Powiedzcie mi, ile zajmuje zrobienie takiego parkingu pod blokiem, powiedzmy 40 x 15 m, na oko. Zerwanie asfaltu, przygotowanie powierzchni i położenie kostki brukowej. Pytam z ciekawości, bo debile przed moim blokiem jebią się z tym już tak długo, że dziś czwarty tydzień zaczęli....
Może mają płatne od godziny?
 
Powiedzcie mi, ile zajmuje zrobienie takiego parkingu pod blokiem, powiedzmy 40 x 15 m, na oko. Zerwanie asfaltu, przygotowanie powierzchni i położenie kostki brukowej. Pytam z ciekawości, bo debile przed moim blokiem jebią się z tym już tak długo, że dziś czwarty tydzień zaczęli....
Ja bym Ci to sam zrobił, plus minus, w 9 roboczodni :mamed:
 
No jestem skłonny uwierzyć w to, że zrobiłbyś to szybciej sam :)
Zakładając, że dysponuję wszystkimi narzędziami i materiałami, tj. podsypka mi przyjeżdża, mam pod ręką ubijarki, itp, itd, to - przyjmując, że w momentach, kiedy potrzebne są 2 osoby, wołałbym Ciebie - do ogarnięcia naprawdę w mniej niż 10 dni... :mamed:
 
1000 komentarz i nie wiadomo czy się kurwa dalej odzywać czy nie, bo nie chciałoby się zepsuć tak pełnej liczby :)

Zakładając, że dysponuję wszystkimi narzędziami i materiałami, tj. podsypka mi przyjeżdża, mam pod ręką ubijarki, itp, itd, to - przyjmując, że w momentach, kiedy potrzebne są 2 osoby, wołałbym Ciebie - do ogarnięcia naprawdę w mniej niż 10 dni... :mamed:

Na poważnej budowie z terminami i tym całym szeroko rozumianym stresem :) 5dni
 
1000 komentarz i nie wiadomo czy się kurwa dalej odzywać czy nie, bo nie chciałoby się zepsuć tak pełnej liczby :)



Na poważnej budowie z terminami i tym całym szeroko rozumianym stresem :) 5dni
Ostatnie miesiące nauczyły mnie jednego - robotę, którą robisz pierwszy czy drugi raz, bądź od stu lat jej nie robiłeś, zaczynaj od końca / od niewidocznej strony... Jak dochodzisz do początku (mam na myśli to, co widoczne), to masz wprawę i wychodzi najlepiej :mamed:
 
Że znowu muszę posprzątać garaż. Potrzebowalem w sobotę dłuta, gumowego młotka i zszywek do tuckera, i nie znalazłem w tym burdelu :(
 
Gdzies tam podświadomie wiem, że może mu sie to przydać. Zawsze to jakiś styl obronny. Mistrzem być nie musi.
:mamed: Nie rozumiem tego podejścia. Ty podświadomie wiesz, że może mu się to przydać, a młody męczy się na każdym treningu i płacze na zawodach. Mogę pojąć "tough love", ale może jakiś inny sport dzieciak "pokocha"?
 
:mamed: Nie rozumiem tego podejścia. Ty podświadomie wiesz, że może mu się to przydać, a młody męczy się na każdym treningu i płacze na zawodach. Mogę pojąć "tough love", ale może jakiś inny sport dzieciak "pokocha"?

Już nie płacze. Spokojnie.

ALe owszem biere pod rozwage możliwość, że będzie wolała e-sporty
 
Jak się męczy,to tylko Go zniechęcisz i znienawidzi ten sport.
Interesuje się w ogóle zawodnikami,zawodami,ma smykałkę w sportową stronę?

Może nie ma tam wspólnego języka z innymi adeptami i źle się czuje? Dobra atmosfera na treningu zachęciła już niejednego do zostania na długo.
 
Back
Top