maras
UFC Middleweight
Wie ktos co moge zrobic w danej sytuacji aby dali mi spokoj?
Odbierz, mocno stękając i powiedz, że jesteś w trakcie bardzo ważnej czynności fizjologicznej i czy może zadzwonić później.
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
Wie ktos co moge zrobic w danej sytuacji aby dali mi spokoj?
Koleżanka odchodzi z pracy i wczoraj zaprosiła nas na piwo do lokalu w którym tak napierdalała muzyka że nie słyszałem osoby obok. Do tego zwykły koncerniak za 9zł i nic do jedzenia. Wyjątkowej klasy chujowizna.
Była całkiem miła i ogarniała. Nie każdy po prostu ma dobry gust. A co ja pierdole... zjebała mi wieczór :pTo chyba dobrze, że odchodzi ;)
Jeżeli dzwonią do Ciebie jako konkretnej osoby, tj. pytają się czy mają przyjemność z "Panem Charlesem Bronsonem" to możesz powiedzieć, że ta osoba umarła. Powaga. Pracowałem krótko w takim call center (krótko bo sposób w jaki tam się sprzedawało powodował we mnie obrzydzenie no i przez swoją uczciwość nie robiłem wyników) i po każdej rozmowie odhacza się rezultat rozmowy (np. klient niezainteresowany, finalizacja umowy na czas taki i taki, brak czasu na rozmowę oraz kilkanaście innych osób w tym śmierć abonenta właśnie). I chyba w zasadzie tylko odhaczenie tej ostatniej opcji powoduje, że system za jakiś czas znowu nie "wyrzuci" Twojego numeru dla sprzedawców.Tera na 100% powaznie, od jakiegos czasu dzwonia do mnie z jakiejs firmy i pierdola mi jakies smuty o nagrywaniu rozmowy wiec na wstepie im deklaruje ze nie mam ochoty byc nagrywany i niech do mnie nie dzwonia. Mimo to regularnie wydzwaniaja bo baba twierdzi ze wszystkie rozmowy w firmie nagrywaja i nie zamierzaja robic dla mnie wyjatku. Wie ktos co moge zrobic w danej sytuacji aby dali mi spokoj?
Wpadnij na KSW na zlot.że miałam jechać na ACB do warszawki a tu typek mi zapowiedział egzamin tego samego dnia, poprawka jakby było mało jest ustna więc trzeba przyjść w 1 terminie! :<
Może to lepiej, bo jak miałaś jechać do warszawski na ACB to mogłabyś się rozczarować, bo gala jest w Warszawie.że miałam jechać na ACB do warszawki a tu typek mi zapowiedział egzamin tego samego dnia, poprawka jakby było mało jest ustna więc trzeba przyjść w 1 terminie! :<
Co się stało się?Publiczna służba zdrowia i matoły w poradni dziecięcej.
Może to lepiej, bo jak miałaś jechać do warszawski na ACB to mogłabyś się rozczarować, bo gala jest w Warszawie.
Pizda nie chce zaszczepic malej na ospe, bo uznala, ze jest za krotki odstep czasu od szczepienia na meningokoki. Minelo 7 tygodni, a na ulotce pisza, ze odstep wynosi 6 tygodni, ale ona dla bezpieczenstwa wola poczekac dluzej, mimo, ze sama kazala przyjsc po 15tym stycznia. Prywatny lekarz mowi, ze mozna szczepic, pielegniarki tez, a lekarka z przychodni, ze nie, bo lepiej poczekac. Pogoada idealna do szczepiena, bo jest mróz, wirusy wytepione to nieeeee...Co się stało się?
L.R?Pizda nie chce zaszczepic malej na ospe, bo uznala, ze jest za krotki odstep czasu od szczepienia na meningokoki. Minelo 7 tygodni, a na ulotce pisza, ze odstep wynosi 6 tygodni, ale ona dla bezpieczenstwa wola poczekac dluzej, mimo, ze sama kazala przyjsc po 15tym stycznia. Prywatny lekarz mowi, ze mozna szczepic, pielegniarki tez, a lekarka z przychodni, ze nie, bo lepiej poczekac. Pogoada idealna do szczepiena, bo jest mróz, wirusy wytepione to nieeeee...
TAK. Dopiero w lutym mamy przyjsc. Dziecko zdrowe, mozna bylo zalatwic to stwarza problemy bo ma jakies urojenia.L.R?
Pizda nie chce zaszczepic malej na ospe, bo uznala, ze jest za krotki odstep czasu od szczepienia na meningokoki. Minelo 7 tygodni, a na ulotce pisza, ze odstep wynosi 6 tygodni, ale ona dla bezpieczenstwa wola poczekac dluzej, mimo, ze sama kazala przyjsc po 15tym stycznia. Prywatny lekarz mowi, ze mozna szczepic, pielegniarki tez, a lekarka z przychodni, ze nie, bo lepiej poczekac. Pogoada idealna do szczepiena, bo jest mróz, wirusy wytepione to nieeeee...
Ja się nie znam, więc nie wypowiadam w tej kwestii, cieszę się, że następne szczepienia u mnie dopiero za 3 lata:)TAK. Dopiero w lutym mamy przyjsc. Dziecko zdrowe, mozna bylo zalatwic to stwarza problemy bo ma jakies urojenia.
Dwie dawki obniżają do minimum ryzyko zachorowania. Odporność jest długotrwała, a nawet jeśli dziecko zachoruje to przejdzie chorobę znacznie lżej niż gdyby szczepione nie było. Badania ewidentnie wskazują, że wraz z wprowadzenie w USA obowiązkowych szczepionek zachorowalność na ciężką formę ospy spadła o 90%. Wyciągnięto wniosek po badaniach, ze szczepionka przeciwko ospie wietrznej skutecznie zapobiega zachorowaniom na ospę, a ochrona poszczepienna nie zmniejsza się po 14 latach od podania pierwszej dawki. Jedna dawka szczepionki była bardzo skuteczna w zapobieganiu ospie wietrznej o umiarkowanym lub ciężkim przebiegu. Szczepienie przeciwko ospie wietrznej może również zmniejszyć ryzyko zachorowania na półpasiec. Skoro już jedna dawka daje długotrwała ochronę to tym bardziej druga dawka, którą podaje się chyba 2 miesiące później. Moja zona ma wykształcenie medyczne, wiec słucham jej i naszego lekarza oraz sugeruję się rzetelnymi badaniami. Chcemy ja zaszczepić, aby zniwelować ryzyko do minimum, gdy pójdzie do przedszkola i szkoły. Skoro mogę ulżyć dziecku to nie zastanawiam się.A na co w ogóle na ospę szczepić, jak skuteczność tej szczepionki jest znikoma, a trwałość odporności poszczepiennej dość krótka. Jako dziecko przejdzie ospę bez problemowo ;)
Dwie dawki obniżają do minimum ryzyko zachorowania. Odporność jest długotrwała, a nawet jeśli dziecko zachoruje to przejdzie chorobę znacznie lżej niż gdyby szczepione nie było. Badania ewidentnie wskazują, że wraz z wprowadzenie w USA obowiązkowych szczepionek zachorowalność na ciężką formę ospy spadła o 90%. Wyciągnięto wniosek po badaniach, ze szczepionka przeciwko ospie wietrznej skutecznie zapobiega zachorowaniom na ospę, a ochrona poszczepienna nie zmniejsza się po 14 latach od podania pierwszej dawki. Jedna dawka szczepionki była bardzo skuteczna w zapobieganiu ospie wietrznej o umiarkowanym lub ciężkim przebiegu. Szczepienie przeciwko ospie wietrznej może również zmniejszyć ryzyko zachorowania na półpasiec. Skoro już jedna dawka daje długotrwała ochronę to tym bardziej druga dawka, którą podaje się chyba 2 miesiące później. Moja zona ma wykształcenie medyczne, wiec słucham jej i naszego lekarza oraz sugeruję się rzetelnymi badaniami. Chcemy ja zaszczepić, aby zniwelować ryzyko do minimum, gdy pójdzie do przedszkola i szkoły. Skoro mogę ulżyć dziecku to nie zastanawiam się.
Ospa wietrzna powoduje znaczne obniżenie ryzyka rozwinięcia się chorób o podłożu alergicznym, takich jak astma czy atopowe zapalenie skóry [Illi 2001, Silverberg 2009, 2010, 2011]. Przejście ospy wietrznej przyczynia się także do ochrony przed cukrzycą, nowotworami kości i mózgu [Wrensch 1997, Albonico 1998, ESPED 1998, Frenzel-Beyme 2004]. W wyniku kampanii powszechnych szczepień, zachorowania na świnkę, różyczkę i ospę przesunęły się na późniejszy wiek, co zwiększa prawdopodobieństwo zachorowania na stwardnienie rozsiane [Kesselring 1990, Bachmann 1999]. Regularny kontakt z wirusem ospy wietrznej chroni przed półpaścem w późniejszym wieku."
http://www.biomedical.pl/aktualnosci/skutki-szczepienia-przeciw-ospie-wietrznej-9716.html
Albonico i inni odkryli, że dorośli są znacznie bardziej chronieni przed nie-piersiowymi rakami: genitaliów, prostaty, gastrycznych, skóry, płuc, uszno-nosowo-gardłowych, i innych- o ile mieli kontakt z wirusem odry (ilorazu szans, odds ratio OR = 0.45), różyczki (OR = 0.38), ospy wietrznej (OR = 0.62) we wcześniejszym życiu.
[Med Hypotheses 1998; 51(4): 315-20].
Mnie przekonują badania aktualne tj. 2013-2014 rok twierdzące, że dwie dawki dają długotrwałą ochronę. Poza tym, w czym problem, aby się doszczepić w wieku 20 lat. Poza tym przechorowanie ospy jest równoznaczne z większym ryzykiem zachorowania na półpaśca. W każdym razie, ufam lekarzowi do którego chodzimy, bo facet jest na bieżąco ze wszystkim, w dodatku rodziną do mojej żony. Jeździ na sympozja i konferencje naukowe, czego nie można powiedzieć o tych, którzy siedzą w publicznych placówkach.Mnie przekonał taki argument, jak widać też ma poparcie naukowe. Ja przechodziłem ospę, moja siostra także, pamiętam, że tylko nas swędziało. Natomiast mój ojciec przechodził razem z nami i zdychał jak zombie. IMO lepiej przejść za dzieciaka, niż nie daj boże zarazić się od swoich dzieci, jeśli odporność poszczepienna by wygasła (a ta wg badaczy trwa od 5 do 20 lat, najczęściej około 14). Ale oczywiście każdy zrobi jak uważa :)
Mnie przekonują badania aktualne tj. 2013-2014 rok twierdzące, że dwie dawki dają długotrwałą ochronę. Poza tym, w czym problem, aby się doszczepić w wieku 20 lat. Poza tym przechorowanie ospy jest równoznaczne z większym ryzykiem zachorowania na półpaśca. W każdym razie, ufam lekarzowi do którego chodzimy, bo facet jest na bieżąco ze wszystkim, w dodatku rodziną do mojej żony. Jeździ na sympozja i konferencje naukowe, czego nie można powiedzieć o tych, którzy siedzą w publicznych placówkach.
Ale dzieci generalnie bardzo łagodnie ospę przechodzą, pamiętam jak ja I siostra zachorowaliśmy, to troche swędziało, ale bardziej cieszyłem się, że w domu siedzę:DPowiem tak - mój syn był zaszczepiony. Gdyby nie fakt, że w przedszkolu 3/4 dzieciaków tuż po świętach zachorowało, to w życiu bym jego ospy nawet nie zauważył, tak łagodny ma przebieg dzięki szczepieniu.