Co mnie wku*wia

Ja 10 lat temu założyłem konto w KBS bo miałem do niego najbliżej i jestem tam dalej. Nigdy nie miałem problemów. Czasem znajomi patrzą na mnie jak na jakiegoś dinozaura gdy mówię, że mam konto w banku spółdzielczym.
 
@Matszo92 i w najważniejszym momencie gdy net ledwo zipie a chcesz zrobić przelew nie włączy się bo zażąda aktualizacji.
Ja na tej aplikacji jeszcze się nie zawiodłem. Uważam ING za najlepszy bank i każdemu go polecam, ale wkurwili mnie z tymi płatnymi wypłatami.
 
Wkurwia mnie kilka ostatnich godzin po fizjoterapii-okolice dwóch popsutych kręgów zostały tak wytyrane, że pomimo usunięcia spięć mięśnie są tak obolałe, że zaśnięcie będzie cudem. Półtorej godziny nastawiania, w tym pięć igieł wbitych ;(
 
Wkurwia mnie kilka ostatnich godzin po fizjoterapii-okolice dwóch popsutych kręgów zostały tak wytyrane, że pomimo usunięcia spięć mięśnie są tak obolałe, że zaśnięcie będzie cudem. Półtorej godziny nastawiania, w tym pięć igieł wbitych ;(
Ale na dłuższą mete pomaga! bo ja mam tak zjechany kręgosłup że zastanawiam się czy nie wyrwać jakiejś dupki z tej specjalizacji :cool:
 
KURWA KURWA KURWA! JA PIERDOLĘ!









woosah-gif-bad-boys-2.gif

wdech wydech wdech wydech
 
Ale na dłuższą mete pomaga! bo ja mam tak zjechany kręgosłup że zastanawiam się czy nie wyrwać jakiejś dupki z tej specjalizacji :cool:
Ale potem, na jeźdźca jeno- mniej plecy bolą ;)
Pamiętam jak z jakieś 2 lata temu, coś mi się w części ledźwiowej popsuło i zawsze sobie przed :star wars: mówiłem: nie przemeczaj się, ostrożnie, najlepiej na jeźdźca. I co...?
Nic.
Zawsze po :star wars: tak mnie plecy bolały, że mała bania ( w trakcie wiadomo- młody Bóg :lol:)

Życie :fingers:
 
że już chuje petardami strzelają, a psa mam już starego i się boję o jego serduszko, ogólnie depresję też łapie w okresie sylwestrowym i chodzi z podkulonym ogonem. Ogólnie to tylko w ten jeden dzień można strzelać, no ale zjeby już muszą chodzić. Podpaliłbym bym jednemu i drugiemu w dupie te petardę ;)
 
że już chuje petardami strzelają, a psa mam już starego i się boję o jego serduszko, ogólnie depresję też łapie w okresie sylwestrowym i chodzi z podkulonym ogonem. Ogólnie to tylko w ten jeden dzień można strzelać, no ale zjeby już muszą chodzić. Podpaliłbym bym jednemu i drugiemu w dupie te petardę ;)
Mój pies jest na tyle zjebany, że petard się boi a na polowaniu jak napierdalają to jej nie przeszkadza. Rozmawiałem z nią na poważnie ale nic to nie dało. #kobiecyupór
 
że już chuje petardami strzelają, a psa mam już starego i się boję o jego serduszko, ogólnie depresję też łapie w okresie sylwestrowym i chodzi z podkulonym ogonem. Ogólnie to tylko w ten jeden dzień można strzelać, no ale zjeby już muszą chodzić. Podpaliłbym bym jednemu i drugiemu w dupie te petardę ;)
Tylko nie dawaj mu leków uspokajajacych. Raz swojemu Rottweilerowi- swieć Panie nad jego duszą (@Mort nie czytaj)- dałem tabsy, to potem się chuja bałem
 
Ale potem, na jeźdźca jeno- mniej plecy bolą ;)
Pamiętam jak z jakieś 2 lata temu, coś mi się w części ledźwiowej popsuło i zawsze sobie przed :star wars: mówiłem: nie przemeczaj się, ostrożnie, najlepiej na jeźdźca. I co...?
Nic.
Zawsze po :star wars: tak mnie plecy bolały, że mała bania ( w trakcie wiadomo- młody Bóg :lol:)

Życie :fingers:
A mi w trakcie i po nic złego sie nie dzieje-endorfiny robią swoje.
 
Życie jest okrutne. Miałem wszystko: dom, fajną prace, dziewczyne w ciąży i 4 kochanki na boku. Pewnego dnia zepsuła mi się lodówka. Stwierdziłem, że nie ma sensu płacić za serwis i postanowiłem sam naprawić. Niestety jebnął mnie prąd i umarłem.
pierdolone simsy
 
Nowe Pytanie dla korzystających z napiprojktu.
Kiedyś miałem tak, że jak kliknąłem ppm na film to pojawiała mi sie opcja znajdz i dostosuj napisy, teraz nie wiem dlaczego tego nie mam. Ktoś wie jak to przywrócić?

Mam to samo od jakiegoś czasu. Trzeba się męczyć, włączać program i robić z paska narzędzi. Daj znać jak poznasz rozwiązanie.
 
[QUOTE="Masta Blasta, post: 1190582, member: 12513"

Mi to się ogólnie rzadko zdarza obecnie popłynąć. Jak czuję, że "przechodzę na drugą stronę" zaczynam pić sok albo wodę, co idealnie podtrzymuje naładowane baterie :)

[/QUOTE]

@Masta Blasta polecam jebnąć sobie barszczyk czerwony, mnie zawsze stawia na nogi.

@Grzechu - nie zdążyłem zauważyć.
 
Bardziej miałem na myśli opcje imprezową, wtedy ciężko o barszcz, ale instant zawsze na propsie;)

No instant miałem na myśli :)
Gdy robie u siebie impreze i nie chce zgonów to gotuje wcześniej ze swojego zakwasu i wciskam co chwile tym co widze ze odpadają. Kultura musi być.
 
Życie jest okrutne. Miałem wszystko: dom, fajną prace, dziewczyne w ciąży i 4 kochanki na boku. Pewnego dnia zepsuła mi się lodówka. Stwierdziłem, że nie ma sensu płacić za serwis i postanowiłem sam naprawić. Niestety jebnął mnie prąd i umarłem.
Live is kutas :lol:
 
Życie jest okrutne. Miałem wszystko: dom, fajną prace, dziewczyne w ciąży i 4 kochanki na boku. Pewnego dnia zepsuła mi się lodówka. Stwierdziłem, że nie ma sensu płacić za serwis i postanowiłem sam naprawić. Niestety jebnął mnie prąd i umarłem.
pierdolone simsy
Czyli jednak da się przejść simsy? Od jedynki dużo się zmieniło :-D
 
Życie jest okrutne. Miałem wszystko: dom, fajną prace, dziewczyne w ciąży i 4 kochanki na boku. Pewnego dnia zepsuła mi się lodówka. Stwierdziłem, że nie ma sensu płacić za serwis i postanowiłem sam naprawić. Niestety jebnął mnie prąd i umarłem.
pierdolone simsy
raz-w-simsy-to-nie-pedal.jpg
 
Wkurwila mnie moja żona. Załatwiam interesy, dwoje się i troję, żeby było więcej siana i nawet mi to idzie. Ale nie, ona musi mieć fochy, że mnie w domu często nie ma. Albo fajne życie, albo siedzenie w domu. Nosz kurwa, czemu kobiety tego nie rozumieją. Eh:|
 
Wkurwila mnie moja żona. Załatwiam interesy, dwoje się i troję, żeby było więcej siana i nawet mi to idzie. Ale nie, ona musi mieć fochy, że mnie w domu często nie ma. Albo fajne życie, albo siedzenie w domu. Nosz kurwa, czemu kobiety tego nie rozumieją. Eh:|
To po ile godzin robisz?
 
Wkurwila mnie moja żona. Załatwiam interesy, dwoje się i troję, żeby było więcej siana i nawet mi to idzie. Ale nie, ona musi mieć fochy, że mnie w domu często nie ma. Albo fajne życie, albo siedzenie w domu. Nosz kurwa, czemu kobiety tego nie rozumieją. Eh:|
Hehehe jak to mowia Piniądze to nie wszystko:cool:






a tak na serio Bab nie zrozumisz, mam podobny problem i pomimo ze mam robote na miejscu to i tak czasu mam mało, to zale ze nima czasu
słysze

A jak Kurde ona gdzies zniknie to wtedy juz nie widzi ze , robi tak samo , wtedy to juz niejest problem
 
Wkurwila mnie moja żona. Załatwiam interesy, dwoje się i troję, żeby było więcej siana i nawet mi to idzie. Ale nie, ona musi mieć fochy, że mnie w domu często nie ma. Albo fajne życie, albo siedzenie w domu. Nosz kurwa, czemu kobiety tego nie rozumieją. Eh:|

A jakbyś siedział dużo w domu, to byś jej się znudził. I niestety nie trzeba mieć żony, aby to wiedzieć eh :boystop:
 
No nic, foch jest, a zaraz przejdzie, ale co krwi uleje, to jej.
 
Back
Top