Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
a drozdzowka to jakis paleocode dla smalcu?Kruszonka to skwarki =paleo
No oczywiście-skoro jest smaczna musi być z boczku!a drozdzowka to jakis paleocode dla smalcu?
No oczywiście-skoro jest smaczna musi być z boczku!
Piękny. Ale mam dzisiaj tylko takie cienkie plasterki z Biedronki,co mnie wkurwia.
To już musiała trochę poleżeć. Świeży trupek tak nie śmierdzi :)Dzisiaj u mnie w bloku, sasiadka sie przekrecila, chyba ze starosci bo miala pewnie z 80 lat. Policja i straz pozarna wchodzila dzisiaj do niej z drzwiami. Smrod jaki teraz unosi sie na klatce jest nie do opisania. MA-SA-KRA!
Zależy od warunków w jakich jest przechowywany.Świeży trupek tak nie śmierdzi :)
Ciało zaczyna śmierdzieć już godzinę po śmierci ;)To już musiała trochę poleżeć. Świeży trupek tak nie śmierdzi :)
Ale żeby w bloku zaczęło to jednak trochę musi poleżeć.Ciało zaczyna śmierdzieć już godzinę po śmierci ;)
Ale ukrywasz czy porzucasz na widoku?Różnie to bywa ;)
Siedzą ładnie przy stole :)Ale ukrywasz czy porzucasz na widoku?
I gracie w UFC?Siedzą ładnie przy stole :)
No to dużo zależy od sezonu grzewczego.Siedzą ładnie przy stole :)
no mogla polezec nawet z dwa tygodnie bo byla widziana tak jakos. Mieszkala sama wiec nikt jej raczej nie przeszkadzal. Sek w tym, ze wczesniej jeden dzien przed dostaniem sie do niej strazakow, unosil sie taki jakis w sumie lightowy zapach, jakby komus kapusniak skisl w garku a jak sie do niej dostali to zaczelo walic tak, ze praktycznie kazdy ma cofki. Babka mieszkala na drugim pietrze ja na dziewiatym i wali u mnie pod drzwiami, mimo tego, ze w calym bloku wszystkie okna na klace otwarte. Drugi raz juz jest taka sytuacja, kiedys tez sie gosciu samotny przekrecil i bylo to samo. Zapach trupa to jednak jest rzeznia, nie zazdroszcze tym ludziom co musza to sprzatac. Watpie zeby dalo rade przyzwyczaic sie do takiego smrodu, chociaz nie wykluczam.To już musiała trochę poleżeć. Świeży trupek tak nie śmierdzi :)
Jeszcze trzeci 'przypadek' i bedzie seriaDrugi raz juz jest taka sytuacja
Chuje... No trudno, żeby treningi wpływały na odporność na gaz.Wczoraj byłem czwarty raz w klubie nocnym, wracając napadło na mnie i kolegę 4 naćpanych typów z gazem. Obskoczyłem delikatny wpierdol i mam ryj jak chomik... ale nie to jest najgorsze. Znajomi zawsze się dziwią, że chodzę kilka razy w tygodniu na treningi, nie pije i staram trzymać się diety, a nie miałem większej możliwość obrony przez ten jebany gaz...
Kurwa współczuję, już nie chodzi o ryj jak chomik. Tylko takie sytuacje trochę siadają na psychę :/Wczoraj byłem czwarty raz w klubie nocnym, wracając napadło na mnie i kolegę 4 naćpanych typów z gazem. Obskoczyłem delikatny wpierdol i mam ryj jak chomik... ale nie to jest najgorsze. Znajomi zawsze się dziwią, że chodzę kilka razy w tygodniu na treningi, nie pije i staram trzymać się diety, a nie miałem większej możliwość obrony przez ten jebany gaz...
Morda nie szklanka.Kurwa współczuję, już nie chodzi o ryj jak chomik. Tylko takie sytuacje trochę siadają na psychę :/
Jednak przez jakiś czas się trudniej gryzie ;)Morda nie szklanka.
Tylko na drutach, albo jak przebiłeś zębem wargę. Czym tu się przejmować-na każdego kozaka się kosa znajdzie. Nie jesteśmy w przedszkolu:)Jednak przez jakiś czas się trudniej gryzie ;)
Nie no. Jak ja dostałem kopa na szczene, to przez dwa dni trudno mi się zaciskało ;)Tylko na drutach, albo jak przebiłeś zębem wargę. Czym tu się przejmować-na każdego kozaka się kosa* znajdzie. Nie jesteśmy w przedszkolu:)