Ciuchy, szmaty, ubrania. Moda i trendy.

Raczej tak. Jestem wdzieczny za pomoc,przejrzalem wszystkie opcje ktore podeslales i oprocz tej Certiny to nic mi nie podeszlo-bede jednak zwracal uwage. W sumie to chyba nie ma sensu abys tracil czas abys szukal czegos dla mnie, bo mimo ze to beda fajne i niezawodne zegarki,to nie beda dla mnie miec tego czegos.Najwyzej jak cos mi sie spodoba to tu wrzuce i ocenisz.
Dzieki raz jeszcze,doceniam naprawde.Pozdro.

Zerknij jeszcze na Bulovę.
 
Z tanimi markami jest problem. Zazwyczaj są to ładne zegarki, trafiające w gusta i, przede wszystkim, osoągalne cenowo dla większości z nas. W 99% są to "kopie" lub zegarki zainspirowane bardziej znanymi markami, oczywiście o wiele droższymi.
Jakość to rzecz względna. Tutaj nie inwestuje się w szkło (zwróście na to uwagę), mechanizm, klasę wodoszczelności (często z takimi zegarkami strach umyć ręce nie mówiąc już o jakims basenie/morzu/jeziorze).
Dlatego rozumiem rozterki, Wasze przede wszystkim.
 
Zalezy o co pytasz. Swatch, oprócz chujowatych zegarków z plastiku jest także grupą. Mają pod sobą chocby Omegę czy Blacpaina, nie mówię już o Breguecie. Specyzuj:P:P
Chodzi mi o chujowe zegarki z plastiku :lol:
 
A czy jak nosze taką Adriatice, to obleci czy tez nie bardzo? :shy:

A1243.5214QS_4m.jpg
 
A czy jak nosze taką Adriatice, to obleci czy tez nie bardzo? :shy:

A1243.5214QS_4m.jpg

Bardzo ładna:) Czarne okn daty lepiej by zrobiło robotę;)

Panowie nie spowadzajcie tego tematu w złą stronę. Nie każdy musi nosić zegarek za tysiące złotych, nie każdy chce mieć automat czy manual. Jest to taka sama sytaucja jak np. z butami. Jeden bez tyknięcia brewki wyda w ciągu miesiąca 1500-2000 k, innym będzie żałował 200 zł w ciągu roku. Co kto lubi:)

W każdym budżecie można kupić fajny zegarek:)
 
Tu macie przykład "naśladownictwa". Wyżej wymieniona Vratislawa nie wzięła się z nikąd. Ma swój wzorzec, pierwszy wydany w 1973 roku, reedycja z 2013 roku. Dla mnie wprawionych Tudor to "tańsza" marka Rolexa. Cena tego modelu to ok. 17 000 zł.
tudor.jpg
 
Ten duzo lepszy. Nosilbym, choc tez do skrzetnie wybranej stylowy :)

Czyli wychodzi na to, że tylko kolorystyka Ci nieodpowiadała?:) To ten sam zegarek, inny pasek i inny kolor tarczy. Czyli nie taki brzydki:P
 
Ja już zbieram na drugi zegarek ;) taki do luźniejszego ubioru

Mój faworyt to Nurek a dokladnie ten:
http://www.orientuhren.de/product_i...ucts_id=701&osCsid=qj6imgvem9d89lb8fcsovf8up1

Widzę, że się wkręciłeś:) Uważaj bo posiadanie dwóch nie tanich pasji nie jest łatwe;)

ja postawił bym tutaj na Aztorin, teraz maja całkiem ciekawe zniżki w Aparcie.

Aztorin to marka własna apartu. Typowo marketingowy strzał: duże koperty, zegarki mocno designrskie, przyciągające uwagę, moim zdaniem wręcz festyniarskie. Słaba jakość wykonania, często krzywo nałożone indeksy, luma. Orient, a zwłaszcza Orient Star wciąga nosem...:)

Aqua zerknij właśnie na linię Orient Star. Jeśli szukasz nurka popatrz też na Seiko. Mają parę klasyków, w tej kasie spokojnie się wyrobisz, ale zegarki są zajebiste pod względem wykonania.
 
Z tanimi markami jest problem. Zazwyczaj są to ładne zegarki, trafiające w gusta i, przede wszystkim, osoągalne cenowo dla większości z nas. W 99% są to "kopie" lub zegarki zainspirowane bardziej znanymi markami, oczywiście o wiele droższymi.
Jakość to rzecz względna. Tutaj nie inwestuje się w szkło (zwróście na to uwagę), mechanizm, klasę wodoszczelności (często z takimi zegarkami strach umyć ręce nie mówiąc już o jakims basenie/morzu/jeziorze).
Dlatego rozumiem rozterki, Wasze przede wszystkim.
88-90-thickbox.jpg

Festinę to Ty zostaw w spokoju. Noszę praktycznie bez przerwy po dziś dzień.
 
Nigdy w życiu świadomie nie wykąpałbym się w basenie/morzu/jeziorze czy nawet w wannie z zegarkiem na ręku
E tam, ja z moim Casio jade po grubości, każdy prysznic, ulewa czy zalanie jakoś daje rady:D
Kiedyś przegladalem zegarki, wpadł mi w oko Patek Philippe za 2 melony, czytam sobie parametry itp no i najważniejsze co rzuciło się w oczy, zegarek nie jest wodoodporny:D weź go Panie zachlap.
 
E tam, ja z moim Casio jade po grubości, każdy prysznic, ulewa czy zalanie jakoś daje rady:D
Kiedyś przegladalem zegarki, wpadł mi w oko Patek Philippe za 2 melony, czytam sobie parametry itp no i najważniejsze co rzuciło się w oczy, zegarek nie jest wodoodporny:D weź go Panie zachlap.
Zegarki mają klasy wodoszczelności, które jasno mówią jaki kontakt z wodą może mieć zegarek. Jeśli zegarek ma 10 ATM to nawet w zegarku modowym nie powinno być strachu zanurzyć się w wodzie (bez nurkowania ze sprzetem).

Co to za Patek?? Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić żeby nie miał min. 3 ATM :crazy:
 
Zegarki mają klasy wodoszczelności, które jasno mówią jaki kontakt z wodą może mieć zegarek. Jeśli zegarek ma 10 ATM to nawet w zegarku modowym nie powinno być strachu zanurzyć się w wodzie (bez nurkowania ze sprzetem).

Co to za Patek?? Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić żeby nie miał min. 3 ATM :crazy:
Jak dotre do roboty, to dam Ci linka:D kolo 20:P
 
Zegarki mają klasy wodoszczelności, które jasno mówią jaki kontakt z wodą może mieć zegarek. Jeśli zegarek ma 10 ATM to nawet w zegarku modowym nie powinno być strachu zanurzyć się w wodzie (bez nurkowania ze sprzetem).

Co to za Patek?? Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić żeby nie miał min. 3 ATM :crazy:
Zmienili cos na stronie:( ale jest jeden patek 5104 P. Wodoszczelnosc 2,5 ATM.
 
Back
Top