Ciuchy, szmaty, ubrania. Moda i trendy.

Właśnie zamówiłem za 200 zł poniższy zegarek. Przecena z 660 w Swiss. Nigdy nie widziałem go na żywo. Mam nadzieję że się nie rozczaruje :)

 
Znalazlem kolejna kozacka przecene. Az sie chyba zbyt pospieszylem z zakupem. Ten jeszcze fajniejszy, tez w stylu fashion. 240 zl po przecenie (przecena 50% czyli warty jest 480)

 
cos czuje, ze bylby to hit
2224110_item_1.jpg
 
Muszę pochwalic new balance. Po napisaniu maila, że buty mają nieprawidłowy rozmiar od razu przysłali kuriera po odbiór obuwia. Niedługo później przysłali odpowiednią parę.
 
Słuchajcie potrzebuję eleganckiej okładki na dokumenty, bez specjalnych wodotrysków i dziwnych kieszeni, ma być sztywna okładka w środku takie plastikowe folie na dokumenty, karty itp itd i to wszystko. Tyle żeby nie było wstydu przy dupeczkach wyjąć :)
 
Słuchajcie potrzebuję eleganckiej okładki na dokumenty, bez specjalnych wodotrysków i dziwnych kieszeni, ma być sztywna okładka w środku takie plastikowe folie na dokumenty, karty itp itd i to wszystko. Tyle żeby nie było wstydu przy dupeczkach wyjąć :)
W sensie taka teczka z przegródkami?
 
Słuchajcie potrzebuję eleganckiej okładki na dokumenty, bez specjalnych wodotrysków i dziwnych kieszeni, ma być sztywna okładka w środku takie plastikowe folie na dokumenty, karty itp itd i to wszystko. Tyle żeby nie było wstydu przy dupeczkach wyjąć :)

Tego by nie bylo wstyd wyjac przy dupeczkach ale koszty moga byc troszke duze. :lol:
1417034879_okladki%20na%20dowod%20%20rejestracyjny%20z%20nadrukiem.jpg
 
Słuchajcie potrzebuję eleganckiej okładki na dokumenty, bez specjalnych wodotrysków i dziwnych kieszeni, ma być sztywna okładka w środku takie plastikowe folie na dokumenty, karty itp itd i to wszystko. Tyle żeby nie było wstydu przy dupeczkach wyjąć :)
To Ty legitymujesz sie dupeczkom pokazujac badania lekarskie, zlote karty, karty vip klubow itd?
 
Nie moja stylowa.
Primo: nie lubie butow na cienkich podeszwach,secundo: za duzo ciapków w tym chodzi.

Sorry,nie pomoge tutaj.
Szkoda, Dzięki. W Polsce cipaków jak na lekarstwo przynajmniej u mnie.
Mnie też dręczy ta podeszwa.
 
Tak z ciekawości się spytam - na chuj Wam te smartwatche? Przecież to jest bezsensowny bajer, wymyślony po to, żeby wyciągnąć więcej kasy od gadżeciarzy. Po kij komu facebook w zegarku? Nie lepiej w tej cenie kupić sobie jakiś fajny klasyczny zegarek?
 
Tak z ciekawości się spytam - na chuj Wam te smartwatche? Przecież to jest bezsensowny bajer, wymyślony po to, żeby wyciągnąć więcej kasy od gadżeciarzy. Po kij komu facebook w zegarku? Nie lepiej w tej cenie kupić sobie jakiś fajny klasyczny zegarek?
Ja ze smartów na ręce preferuję opaskę. Kroki zliczy, obudzi wibracjami, a bez wyciągania wyciszonego telefonu wiem czy dostałem maila, czy smsa, czy może ktoś dzwoni.
 
Ja ze smartów na ręce preferuję opaskę. Kroki zliczy, obudzi wibracjami, a bez wyciągania wyciszonego telefonu wiem czy dostałem maila, czy smsa, czy może ktoś dzwoni.
No ale przecież to wszystko masz w zasadzie w telefonie. A tak płacisz po raz drugi za te same w zasadzie funkcje. I do tego to wygląda paskudnie (ja wiem - kwestia gustu, ale chyba nikt poważny nie zaryzykuje twierdzenia, że to wygląda lepiej od gustownego zegarka klasycznego). Dla mnie to bez sensu - płacenie hajsu po to, żeby zaoszczędzić dziennie 4 razy po pół sekundy na sprawdzenie maila. A jeżeli używasz tego do treningu to nie lepiej zainwestować w jakiś pulsometr który oferuje więcej opcji i kosztuje porównywalną kwotę...
Naprawdę nie czujecie się czasami tak, jakbyście bezwiednie łykali przynęty speców od marketingu, którzy wymyślają kolejny gadżety oferujące to samo, które można ładnie opakować i sprzedać? Może trochę niesłusznie, ale jak widzę idącego chodnikiem typa wpatrzonego w tablet, z 6-calowym smartfonem w tylnej kieszeni (bo w przedniej już się nie mieści) oraz smartwatchem na ręce to nabieram przekonania, że oto właśnie widzę owoc sukcesu speców od sprzedaży którzy wymyślają kolejne niepotrzebne przedmioty a następnie piorąc mózgi kolejnym gadżeciarzom sprzedają je z dużym zyskiem.
P.s. Nie bierz tego osobiście do siebie, jeżeli uraziłem to sorry..
 
Ja bym chcial smartwatcha który:

-pokaze powiadomienia z kalendarza(mnóstwo terminów)
-wyświetli smsy i maile(przydatne na spotkaniach)
-wyświetli dane z endomondo
-pokaże tętno
-nie będzie wyglądał wieśniacko przy półformalnym casualu
 
No ale przecież to wszystko masz w zasadzie w telefonie. A tak płacisz po raz drugi za te same w zasadzie funkcje. I do tego to wygląda paskudnie (ja wiem - kwestia gustu, ale chyba nikt poważny nie zaryzykuje twierdzenia, że to wygląda lepiej od gustownego zegarka klasycznego). Dla mnie to bez sensu - płacenie hajsu po to, żeby zaoszczędzić dziennie 4 razy po pół sekundy na sprawdzenie maila. A jeżeli używasz tego do treningu to nie lepiej zainwestować w jakiś pulsometr który oferuje więcej opcji i kosztuje porównywalną kwotę...
Naprawdę nie czujecie się czasami tak, jakbyście bezwiednie łykali przynęty speców od marketingu, którzy wymyślają kolejny gadżety oferujące to samo, które można ładnie opakować i sprzedać? Może trochę niesłusznie, ale jak widzę idącego chodnikiem typa wpatrzonego w tablet, z 6-calowym smartfonem w tylnej kieszeni (bo w przedniej już się nie mieści) oraz smartwatchem na ręce to nabieram przekonania, że oto właśnie widzę owoc sukcesu speców od sprzedaży którzy wymyślają kolejne niepotrzebne przedmioty a następnie piorąc mózgi kolejnym gadżeciarzom sprzedają je z dużym zyskiem.
P.s. Nie bierz tego osobiście do siebie, jeżeli uraziłem to sorry..
Nie uraziles ani troche, po to jest forum, zeby dyskutowac ;) Jak juz pisalem, ja nie kupilem smartwatcha tylko smartbanda za okolo 7 dych (xiaomi miband). Kupilem go, bo funkcja inteligentnego budzenia fajnie dziala (nie wiem czy placebo czy nie, ale lepiej mi sie wstaje), nie musze brac telefonu na bieganie, bo dystans zliczy mi opaska (to, ze sie pomyli o 100 czy 200 metrow nie robi mi roznicy, a palowanie sie do endomondo pierdole), no i tak jak pisalem jak siedze w robocie czy w miejscu gdzie za bardzo z telefonem szalec nie mozna to sobie podwine rekaw i zobacze czy ktos dzwoni, czy jest sms, czy jakis facebook, ktorego moge sobie olac. Moze i uleglem marketingowcom, ale kupilem opaske do scisle okreslonych zadan i sprawuje sie dobrze.
 
Mi te smartwocze kojarzą się z typami którzy są tak leniwi, żeby wyjąć telefon z kieszeni i zobaczyc kto zadzwonił itp :D
 
Back
Top