By żyło się lepiej: kariera/studia/przekręty;)

Z tego co mówiła koleżanka, to zarabia +-15k, ale w euro;). To oczywiście z prywatnym gabinetem itd. Także jeżeli mąż też zarabia to bez problemu .
Orest wiem, że się da. Jak ktoś jest ogarnięty, ma międzynarodowy zawód i decyduje się na prace za granicą to takie rzeczy jak ładne 120m mieszkanie w KRK czy Warszawie to są bardzo przyziemne rzeczy, mimo że kosztują sporo.
 
Panowie, jestem na etapie renegocjacji umowy o pracę. Na chwilę obecną nie obowiązuje mnie lojalka ani zakaz konkurencji, ale padła taka oferta:

"Podwyżka podstawy o 30% i szkolenie specjalistyczne (Włochy) za lojalkę oraz zakaz konkurencji na okres 3 lat. Kara umowna za zerwanie lojalki to 24 000 złotych, maleje wraz z upływem czasu."

Co sądzicie o tych warunkach? Powiem tylko tyle, że podwyżka o 30% daje przeciętne wynagrodzenie na takim stanowisku w Polsce. Konkurencja (duże korpo) oferuje podstawę około 400 zł netto wyższą ( w stosunku do proponowanej podwyżki), ale boję się trochę chorego wyścigu szczurów. Jakie macie doświadczenia z lojalkami, warto podpisywać?
 
Nie warto, znam ludzi, którzy załowali po miesiacu takiej decyzji. Wolność jest cenniejsza
 
zależy ile teraz zarabiasz, jakie masz mozliwosci zarabiania w przyszlosci i jak bardzo Twoja pozycja jest poszukiwana na rynku pracy.

jeśli masz wąską specjalizację, z kasy jestes zadowolony i doszedles juz do sufitu na tym stanowisku to moze warto.
jeżeli masz w perspektywie duzo lepsze zarobki i osob takich jak Ty poszukuje rynek pracy to nie warto.
 
@Mess
  • co z work&life balance w obecnym miejscu?
  • Dobry uklad z szefem? Innymi z roboty? Dogadasz sie np. z nagłym urlopem (z szefem, lub z ekipą na "zastępstwo"/dupokrycie?)
  • Ile zajmuja ci dojazdy? (=śr. czas pracy brutto, tylko tak czas pracy powinno sie liczyc)?
  • Ile masz nadgodzin? Płatnych/niepłatnych? Przymusowych lub ochotniczych (bo jara cie to co robisz np)?
  • Czy zmiana pracy wiąże się ze zmianą miejsca zamieszkania?
  • O ile zmiana miejsca pracy zmieni ci czas pracy brutto, sytuacje z nadgodzinami?
  • Gdzie chciałbyś być za 3 lata (zawodowo/kwalifikacyjnie), niezależnie (albo i zależnie) od nadchodzącej decyzji?
  • Nie sledze tak forum, singiel? Generalnie jako singiel/mlody powinienes ryzykowac jak najwiecej, bo ewentualna wtopa jest latwiejsza do odrobienia, a sukces szybko ustawi cie na lepsze tory. Z drugiej strony jak ma cie to zzerac to nie warto.

Co do finansów to ty wiesz najlepiej, te same pieniadze kazdy liczy inaczej, i kazdy ma racje :)
 
@Mess
  • co z work&life balance w obecnym miejscu? Nie mam żadnego problemu, nic na siłę. Wychodzą z założenia, że z niewolnika nie ma pracownika.
  • Dobry uklad z szefem? Innymi z roboty? Dogadasz sie np. z nagłym urlopem (z szefem, lub z ekipą na "zastępstwo"/dupokrycie?) Wszystko ok.
  • Ile zajmuja ci dojazdy? (=śr. czas pracy brutto, tylko tak czas pracy powinno sie liczyc)? Po kupnie mieszkania (zerknij na post na poprzedniej stronie) będę miał 5 minut z buta. :)
  • Ile masz nadgodzin? Płatnych/niepłatnych? Przymusowych lub ochotniczych (bo jara cie to co robisz np)? Nadgodziny przymusowe są tylko na delegacjach zagranicznych, są oczywiście dodatkowo płatne.
  • Czy zmiana pracy wiąże się ze zmianą miejsca zamieszkania? Niekoniecznie, choć w skrajnym przypadku musiałbym się przenieść do Trójmiasta z Elbląga.
  • O ile zmiana miejsca pracy zmieni ci czas pracy brutto, sytuacje z nadgodzinami? W Elblągu czas dojazdu do pracy wydłużyłby się o 10 min. w jedną stronę. Trójmiasto to 2 godziny dziennie. Nadgodzin miałbym więcej, oczywiście na większą kasę.:)
  • Gdzie chciałbyś być za 3 lata (zawodowo/kwalifikacyjnie), niezależnie (albo i zależnie) od nadchodzącej decyzji? Jeśli podpiszę lojalkę, to za 3 lata będę w tym samym miejscu co teraz, będę miał poszerzony zakres obowiązków na obecnym stanowisku.
  • Nie sledze tak forum, singiel? Generalnie jako singiel/mlody powinienes ryzykowac jak najwiecej, bo ewentualna wtopa jest latwiejsza do odrobienia, a sukces szybko ustawi cie na lepsze tory. Z drugiej strony jak ma cie to zzerac to nie warto. 24 lata, jestem żonaty, mam dwumiesięczne dziecko, żona jest na macierzyńskim. :)

Co do finansów to ty wiesz najlepiej, te same pieniadze kazdy liczy inaczej, i kazdy ma racje :)

Odpowiedzi wcytowane.
 
@Mess
Na moje to o te 400zl nie ma co rozbijac sobie zycia (zona,dziecko,mieszkanie/kredyt w E.).
Trojmiasto to:
  • koszty zycia (wynajem, żarcie na mieście albo przygotowywane samemu)
  • koszty dojazdow T.<-> E. (najlepiej wliczaj w czas pracy, w końcu mógłbyś bykiem leżeć albo zarabiać w tym czasie)
  • koszt (emocjonalny) twojego samotnego zycia (trochę +, ale i przecież też -)
  • na to "twoje" Trojmiasto musialaby tez przeciez pracowac twoja zona/dziadkowie/rodzina (jako przyklad: moze lepsze bylo by 1/8 etatu dla twojej zony za te 400zl: ty na miejscu, finansowo to samo).

3 lata to duzo, moze da rade na dwa lata?
Przekalkuluj, moze warto im powiedziec, ze 4tys dasz ty sam za te szkolenia, ale wtedy te 20 jest na dwa lata a nie na 3? To tylko przyklad, of course, nie mam pojecia co to za kursy, co ci to da w praktyce, jak to wyglada w CV, itd.
Albo inaczej: te 4 wydaj w glowie, a zawsze bedziesz wiedzial, ze bez dodatkowego ukladu jestes ich w stanie opuscic nie po 36mcach a po 30 (ta lojalka schodzi ok 667zl/mc, tak?).

Kombinuj :) GLHF!
 
Last edited:
Jutro ostatni dzień w obecnym miejscu pracy. Trochę przykro zostawiać dobrą ekipę. Z drugiej cieszę się bo rozwój i lepsze siano.
 
Panowie, jestem na etapie renegocjacji umowy o pracę. Na chwilę obecną nie obowiązuje mnie lojalka ani zakaz konkurencji, ale padła taka oferta:

"Podwyżka podstawy o 30% i szkolenie specjalistyczne (Włochy) za lojalkę oraz zakaz konkurencji na okres 3 lat. Kara umowna za zerwanie lojalki to 24 000 złotych, maleje wraz z upływem czasu."

Co sądzicie o tych warunkach? Powiem tylko tyle, że podwyżka o 30% daje przeciętne wynagrodzenie na takim stanowisku w Polsce. Konkurencja (duże korpo) oferuje podstawę około 400 zł netto wyższą ( w stosunku do proponowanej podwyżki), ale boję się trochę chorego wyścigu szczurów. Jakie macie doświadczenia z lojalkami, warto podpisywać?
Ja bym sie zgodził ew na sam zakaz o nieuczciwej konkurencji z zapisem że do czasu trwania świadczenia pracy na lojalke taka pełna bym się nie zgodził, ew wycen swoją lojalność na więcej dużo więcej
 
W sumie wszelkie moje wątpliwości które miałem przed zmianą sklepu się nie potwierdziły. Przynajmniej na tyle na ile mogłem się zorientować przez te kilka dni. Jest trochę więcej pracy z przywróceniem stanu sali sprzedaży do takiego który bym akceptował ale to wszystko kwestia poświęconej pracy. Wyniki lepsze niż w poprzednim miejscu, ludzie mnie szanują i są sympatyczni. Nie narzekam póki co na zmianę. Jedyna rzecz to atmosfera którą miałem wcześniej tutaj jest chyba nie do osiągnięcia.
 
W sumie wszelkie moje wątpliwości które miałem przed zmianą sklepu się nie potwierdziły. Przynajmniej na tyle na ile mogłem się zorientować przez te kilka dni. Jest trochę więcej pracy z przywróceniem stanu sali sprzedaży do takiego który bym akceptował ale to wszystko kwestia poświęconej pracy. Wyniki lepsze niż w poprzednim miejscu, ludzie mnie szanują i są sympatyczni. Nie narzekam póki co na zmianę. Jedyna rzecz to atmosfera którą miałem wcześniej tutaj jest chyba nie do osiągnięcia.
niestety atmosfera to nie wszystko. trzeba się rozwijać
 
niestety atmosfera to nie wszystko. trzeba się rozwijać
Pewnie masz rację. Wyszedłem ze strefy komfortu i póki co (odpukać) się nie przejechałem na tym. Poprzednią prace mogłem wykonywać z zamkniętymi oczami. Teraz trochę wyzwań jest i mogę sprawdzić się w paru innych aspektach. Mam nadzieję, że pierwsze wrażenie zostanie podtrzymanie.
 
Pewnie masz rację. Wyszedłem ze strefy komfortu i póki co (odpukać) się nie przejechałem na tym. Poprzednią prace mogłem wykonywać z zamkniętymi oczami. Teraz trochę wyzwań jest i mogę sprawdzić się w paru innych aspektach. Mam nadzieję, że pierwsze wrażenie zostanie podtrzymanie.
Kasjer w stonce?
 
Panowie czy ktoś z Was miał, w ostatnim czasie, do czynienia z formami dofinansować? UE? Inkubatory przedsiębiorczości?
Pomijam jakieś regionalne tematy bo to co proponują UP to jakiś mało śmieszny żart.
W grę wchodzi mała kasa, coś koło 15-17 k zł, ale stwierdziłem, że zamiast wkładać swoje, sprawdzę najpierw wszystkie opcje.
Będę wdzięczny za pomoc.

Tematem jest WDG, branża transportowa (na to trzeba zwracać uwagę), konkretnie kurierka rowerowa.
 
Jak odpoczywałem z lubą w hotelu, to akurat zlot tam miała firma Ergo.

Wszyscy odpicowani,jak stróż w Boże Ciało. Ale to zrozumiałe, bo mieli pewnie jakieś konferencje/szkolenia.
Najciekawszą pogadankę miałem okazję usłyszeć podczas obiadokolacji (notabene 6 dych od osoby za obiad,gdzie kurwa nie bardzo mogłem jesc- brzuch,do dziś mi się czkawką odbija...Ale nie o tym...). Połączyły te kurwie z korpo stoliki. Zrobili okrągły stół i siedzieli przy kawie w ok 20 osób. Jeden guru,jakiś szef regionu, wszystkiego, lub chuj wie czego,prawił swe mądrości. O wprowadzaniu nowych do firmy, o pobieraniu od kolegów 10 zł jak do kogoś dzwonimy, a on nie odbierze i ogólnie sporo przeklinania i jakiś takich gadek cwaniaka. Siedzę se z żoną,ona wpierdala dobre jadło,ja chujnie w cenie 6 dych,a guru pierdoli...
W końcu wstałem
żona też i wyszliśmy, bo skończyliśmy jeść .
 
Panowie czy ktoś z Was miał, w ostatnim czasie, do czynienia z formami dofinansować? UE? Inkubatory przedsiębiorczości?
Pomijam jakieś regionalne tematy bo to co proponują UP to jakiś mało śmieszny żart.
W grę wchodzi mała kasa, coś koło 15-17 k zł, ale stwierdziłem, że zamiast wkładać swoje, sprawdzę najpierw wszystkie opcje.
Będę wdzięczny za pomoc.

Tematem jest WDG, branża transportowa (na to trzeba zwracać uwagę), konkretnie kurierka rowerowa.

Nie tyle branża jest istotna co inne rzeczy. Istotny jest przede wszystkim aktualny status (pracujący/bezrobotny), region (województwo/miasto), wiek. Fundusze europejskie i dofinansowania z UP to osobne formy finansowania (na ten moment urzędy zwykle dysponują środkami na aktywizację - zwykle dwa nabory w ciągu roku i określony odgórnie fundusz).
Inkubatory niewiele mają wspólnego z dofinansowaniem (poza ew. pomocą w pozyskaniu środków z w/w) - zakładać spółkę i działać pod fundacją to z wielu względów nie najlepszy pomysł ale nie będę się rozwodził. Wszystkie informacje znajdziesz na stronach odpowiedniego powiatowego urzędu pracy lub/i funduszeeuropejskie.gov.pl

Dofinansowanie na rozpoczęcie DG z funduszy europejskich jest ciężko uzyskać a i kryteria są mocno zawężone. Przy tak niewielkiej kwocie najlepiej pozyskać dotację z UP (bezzwrotną po spełnieniu pewnych warunków), jeśli spełniasz takowe i są dostępne środki w Twoim regionie. Kwota akurat w górnych widełkach, jeśli mnie pamięć nie myli.
 
Nie tyle branża jest istotna co inne rzeczy.
Jesli chodzi o branże transportową, konkretnie kurierka to bardzo istotny aspekt. Nie będę się rozwijał dlaczego.
Inkubatory niewiele mają wspólnego z dofinansowaniem
Mają dosyć sporo: pomagają uzyskac fundusze, udostępniają za niewelkimi opłatami lokale, prowadzą dokumentację, posiadają projekty na finansowanie innowacyjnych projektów etc.
Wszystkie informacje znajdziesz na stronach odpowiedniego powiatowego urzędu pracy lub/i funduszeeuropejskie.gov.pl
Dzięki, już byłem:)

Bez urazy, ale szukam praktyków a nie teoretyków. Z teoretycznymi aspektami dofinansowań, czy to z UE i projektami przewidzianymi na ten rok, czy z UP, już się zapoznałem. Jestem osobą pracującą więc UP odpada na starcie.
 
Jesli chodzi o branże transportową, konkretnie kurierka to bardzo istotny aspekt. Nie będę się rozwijał dlaczego.

Mają dosyć sporo: pomagają uzyskac fundusze, udostępniają za niewelkimi opłatami lokale, prowadzą dokumentację, posiadają projekty na finansowanie innowacyjnych projektów etc.

Dzięki, już byłem:)

Bez urazy, ale szukam praktyków a nie teoretyków. Z teoretycznymi aspektami dofinansowań, czy to z UE i projektami przewidzianymi na ten rok, czy z UP, już się zapoznałem. Jestem osobą pracującą więc UP odpada na starcie.

Jest to o tyle istotne, że musisz łapać się na odpowiedni program, nic mniej, nic więcej. Informacje które podałeś nie są wystarczające do udzielenia żadnej rzeczowej odpowiedzi. We wrześniu 2016 sporzadzałem wniosek dla znajomego o dofinansowanie na rozpoczęcie DG, które udało się uzyskać. Pieniądze pojawiły się po ok. 4 miesiącach od momentu złożenia wniosku. Nie jestem praktykiem z uwagi na fakt, że zawodowo zajmuję się czymś innym, ale sporzadziłem w życiu kilkanaście wniosków o dofinansowanie zarówno w ramach RPO, FP jak i bankowe. Sam owe dofinansowania otrzymałem kilka lat temu.
Pierwszą działalność gospodarczą otwierałem w 2008 roku właśnie z "pomocą" AIP korzystając z jego osobowości prawnej. Chętnie napiszę jakie są wady takiego rozwiązania, jeśli miałbyś pytania. Inkubatory same z siebie nie posiadają środków na realizację projektów innowacyjnych, a zakres świadczonych przez nie usług jest względnie niewielki i ja z perspektywy czasu uważam, że zaczynając w ten sposób zrobiłem błąd. Na szczęście z błędu wyciągnąłem odpowiednie wnioski. Pozdrawiam.
 
Jest to o tyle istotne, że musisz łapać się na odpowiedni program, nic mniej, nic więcej. Informacje które podałeś nie są wystarczające do udzielenia żadnej rzeczowej odpowiedzi. We wrześniu 2016 sporzadzałem wniosek dla znajomego o dofinansowanie na rozpoczęcie DG, które udało się uzyskać. Pieniądze pojawiły się po ok. 4 miesiącach od momentu złożenia wniosku. Nie jestem praktykiem z uwagi na fakt, że zawodowo zajmuję się czymś innym, ale sporzadziłem w życiu kilkanaście wniosków o dofinansowanie zarówno w ramach RPO, FP jak i bankowe. Sam owe dofinansowania otrzymałem kilka lat temu.
Pierwszą działalność gospodarczą otwierałem w 2008 roku właśnie z "pomocą" AIP korzystając z jego osobowości prawnej. Chętnie napiszę jakie są wady takiego rozwiązania, jeśli miałbyś pytania. Inkubatory same z siebie nie posiadają środków na realizację projektów innowacyjnych, a zakres świadczonych przez nie usług jest względnie niewielki i ja z perspektywy czasu uważam, że zaczynając w ten sposób zrobiłem błąd. Na szczęście z błędu wyciągnąłem odpowiednie wnioski. Pozdrawiam.

Mądrego to warto poczytać
 
Mądrego to warto poczytać
Zwłaszcza jak się nie ma pojęcia o czym pisze:deniro:

@Evo napisałem z góry o jaką branżę chodzi ponieważ już na tym etapie zaczynają się problemy. Jeśli chodzi o UP to nie chcą nawet słyszeć o dofiansowaniu dla tego sektora. Jeśli jakimś cudem dostaniesz dofinansowanie to jest tak obostrzone, że praktycznie nie możesz wydać pieniędzy na to, co jest istotą rozmowu młodej firmy przy początkach działalności. Środki tranportu pomijam. Tu inwestuję własne pienądze, nie bawię się w żadne kredty itp. Marketing? Nie ma takiej opcji żeby wyrwać z UP na to kasę. Tutaj także własna inwestycja. Lokal: do wynajęcia pomieszczenie w Inkubatora za śmieszne pienądze w oodnowionej kamienicy blisko centrum miasta. Pozostają "akcesoria" i wyposażenie kuriera; średnio koło 3k/głowę i tylko na to chcialem wyciągnąć jakąś monetę. Jeśli nie będzie takiej opcji, trudno. Jakoś sobie poradzę. Wolę jednak sprawdzić wszystkie możliwości.
Firma nie będzie działać pod Inkubatorem Przedsiębiorczości:)
 
Zwłaszcza jak się nie ma pojęcia o czym pisze:deniro:

@Evo napisałem z góry o jaką branżę chodzi ponieważ już na tym etapie zaczynają się problemy. Jeśli chodzi o UP to nie chcą nawet słyszeć o dofiansowaniu dla tego sektora. Jeśli jakimś cudem dostaniesz dofinansowanie to jest tak obostrzone, że praktycznie nie możesz wydać pieniędzy na to, co jest istotą rozmowu młodej firmy przy początkach działalności. Środki tranportu pomijam. Tu inwestuję własne pienądze, nie bawię się w żadne kredty itp. Marketing? Nie ma takiej opcji żeby wyrwać z UP na to kasę. Tutaj także własna inwestycja. Lokal: do wynajęcia pomieszczenie w Inkubatora za śmieszne pienądze w oodnowionej kamienicy blisko centrum miasta. Pozostają "akcesoria" i wyposażenie kuriera; średnio koło 3k/głowę i tylko na to chcialem wyciągnąć jakąś monetę. Jeśli nie będzie takiej opcji, trudno. Jakoś sobie poradzę. Wolę jednak sprawdzić wszystkie możliwości.
Firma nie będzie działać pod Inkubatorem Przedsiębiorczości:)

Faktycznie jest tak jak piszesz, że w ramach FP nic nie uzyskasz w Twoim przypadku. Nie zgodzę się tylko co do obostrzeń w wydawaniu środków z UP gdyż w porównaniu ze środkami unijnymi, w praktyce, zupełnie legalnie możesz wciągnąć i rozliczyć prawie wszystko w przeciwieństwie do środków z RPO, gdzie ograniczenia są b.duże i skrupulatnie jest to rozliczane a znam to z praktyki. Jak znajdę dłuższą chwilę wolnego postaram się coś napisać ws. samych możliwości dofinansowania.
 
Muszę się pochwalić. Od 1 marca zaczynam robotę w pewnych służbach mundurowych. Z wielu względów nie będę pisał w jakich. W sumie 3 lata walczyłem żeby się dostać. Zdawałem zawsze wszystko ale jak zwykle brakowało miejsc, wstrzymywanie naboru i blokowanie etatów. Wypowiedzenie już jebłem w robocie teraz odliczam dni do 1 marca... Mam 2 ścieżki którymi chciałbym iść i obojętnie która wypali będę w chuj zadowolony. 1 to dostać się szybko do pewnej grupy specjalnej szybkiego reagowania( tak ją nazwę tutaj) a 2 oczywiście wspinaczka i awanse w strukturach " firmy"... Ogólnie jestem w chuj szczęśliwy:tysonhappy:
 
Back
Top