Twarzowiec
EFC Africa Flyweight
Chłop ma stanowczo za długie przepustki na tą świetlicę
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
Ogólnie to kursy o AI mnie średnio przekonują. AI to nie język programowania, ktory tak szybko się nie zmienia i nawet jakościowa wiedza z tego kursu dzisiaj, może dosłownie za tydzień pójść z pizdu. Ale zawsze to lepsze niż bootcampy za 12k pln.Już trochę wiedzy od nich wziąłem, póki co darmowej i widzę że spoko jest, nie ma lipy. Zobaczymy co po pełnym kursie się odpierdoli.
Aby zarobić 1 milion, należy napisać kurs jak zarobić milion w cenie 1000/sztuka no i czekać na 1000 jeleniów.Zamiast się spierać co kto miał na myśli rzućcie lepiej pomysł jak te 3 miliony zgarnąć.
Ale gdyby ludzie tak myśleli to gospodarka by się skurczyła, świat przestałby się rozwijać.Tyle, że nie o to w tym wpisie chodzi. Sens jest taki, że nie ma co gonić by zarobić więcej, bo 2-3 mln wprowadzą wystarczający standard życia i większa kasa nie da więcej, w porównaniu do poświęconego na jej zdobycie czasu.
Problem jest taki, że autor patrzy przez pryzmat swojej osoby, komuś innemu może być więcej potrzebne żeby zrealizować swoje marzenia. Jednemu wystarczy 1 mln, innemu 2-3 mln, a trzeci będzie 10 mln potrzebował. Oczywiście mówimy o dolarach, bo w złotówkach to jednak trochę mało.
Emerytura na Filipinach: wystarczy 80 tys. zł na koncie i stały dochód. "To kraj idealny dla kogoś, kto chce wcześniej zerwać z pracą"
Claudio Sieber opuścił Szwajcarię w 2014 r. Początkowo chciał zrobić sobie paromiesięczną przerwę, ale ostatecznie nigdy już nie wrócił do swojej alpejskiej ojczyzny. Z menedżera ds. kluczowych klientów został fotoreporterem z osiągnięciami. Znalazł też swój drugi dom — niewielką wyspę na...podroze.onet.pl
Co jest wymagane do wizy dla seniora na Filipinach
no i Zaorski dostał są pozew o przymusową licytacje i do końca procesu nie może chyba sprzedać.A tutaj bym polemizował, tzn. wiadomo, że tego nie wynajmujesz z dnia na dzień. Ale jak już wynajmiesz to często masz spokój np. 3 lata, bo np. firmy wynajmują je swoim expatom, którzy akurat siedzą na delegowaniu w Polsce.
A to jest w ogóle sytuacja super, bo to osoby, które mało czasu spędzają w domu i odchodzą takie przyziemne sprawy jak wypłacalność, stan mieszkania po wynajęciu itd.
chciałbym mieć taki problem w postaci apartamentu na wynajem za 50k - pomarzyć dobra rzecz
Aby zarobić 1 milion, należy napisać kurs jak zarobić milion w cenie 1000/sztuka no i czekać na 1000 jeleniów.
Po drugi milion, można stworzyć kurs Jak stracić 1000 pln w cenie 1000pln no i analogicznie czekać na gromadę jeleni.
Trzecia bańka to już wyzwanie. Ja bym połączył uprawę czereśni craftowych(100pln za kilo), ze szkoleniami mindfulnesowymi.
Szkoda, byłem ciekaw tego projektu, bo mieszkańcy się ładnie zesrali.no i Zaorski dostał są pozew o przymusową licytacje i do końca procesu nie może chyba sprzedać.
Też mnie dziwi, że po prostu nie zrobił tego w ten sposób, że właścicielem mieszkania byłaby jakaś spółka a on sprzedawałby udział w tej spółce. Ale podziwiam jaką atomosfere stworzył wokół tego wszystkiego: eksperyment społeczny, walka o wolność, a przecież to chodzi tylko o $$$, ale nie mówię, że to coś złego
Mnie dziwlo że ktoś taki jak Zaorski chciał tam mieszkać i wyszło że chodziło o flip.Wejdź na otodom jak te mieszkania są urządzone. Jedna osoba się chyba bawiła w kopiuj wklejna kompie i to wyszło.Szkoda, byłem ciekaw tego projektu, bo mieszkańcy się ładnie zesrali.
Inna sprawa, że ta złota to już się zrobił mem nie tylko w internecie. Musiałem tam pojechać raz na spotkanie z klientem, bo chciał się spotkać w mieszkaniu. Wynajmowała mu je firma. Poziom spierdolenia - Himalaje. Od portierów, ochroniarzy, po mijanych ludzi, a nie wiem czy tam godzinę spędziłem. Klient mega niezadowolony z lokalizacji i czeka na możliwość przeprowadzki.
Jak mi się zdarza zagadać o lokalizacjach z kimś kto mieszka w Warszawie lub pod Warszawą, czy nie rozważali wynajmu na złotej to tylko uśmiechają się i kręcą głowami - ludzie, którzy do Polski dopiero co przyjechali. To niezłą opinie to musi mieć
Tak, tak sobie zrobili Indie w centrum Warszawy. System kastowy psia maćMnie dziwlo że ktoś taki jak Zaorski chciał tam mieszkać i wyszło że chodziło o flip.Wejdź na otodom jak te mieszkania są urządzone. Jedna osoba się chyba bawiła w kopiuj wklejna kompie i to wyszło.
Człowiek pomyli mieszkania i może się nie zorientować że nie jest w swoim mieszkaniu xd
To już to SkyTower lepiej wygląda ale nadal nie sprzedali ostatniego piętra po tylu latach po wybudowaniu.
BTW kiedyś byłem statystą w Bulionerach. Pamięta ktoś ten serial? To osiedle to Villa Monaco. Już to lepiej wygląda
Chociaż to co Zaorski u Żurnalisty opowiadał o hierarchii na Złota44: to przecież jak w tamtym serialu...
Ciekawe gdzie w hierarchii są ci ludzie z FameMma na ZłotejTak, tak sobie zrobili Indie w centrum Warszawy. System kastowy psia mać
Ciekawe gdzie w hierarchii są ci ludzie z FameMma na Złotej
W mniejszych miejscowościach nie ma jak w Polsce, że se idziesz do Lidla czy Biedronki i masz ile wlezie produktów do wyboru do koloru w sklepach...
Plus to ultra katolicki kraj taki po którym nawet Biedroń zatęskniłby za Polską
no i Zaorski dostał są pozew o przymusową licytacje i do końca procesu nie może chyba sprzedać.
Też mnie dziwi, że po prostu nie zrobił tego w ten sposób, że właścicielem mieszkania byłaby jakaś spółka a on sprzedawałby udział w tej spółce. Ale podziwiam jaką atomosfere stworzył wokół tego wszystkiego: eksperyment społeczny, walka o wolność, a przecież to chodzi tylko o $$$, ale nie mówię, że to coś złego
A z prawdziwych perełek: to nie jakieś Złote44 tylko chyba była rezydencja założyciela CNN. Ma chłop rozmach: jakby to powiedzieć w starym stylu ,,posiadam kilka wsi"
To jakieś promocyjne ceny. Z ciekawości patrzyłem na niektóre ceny amerykańskich kołczy: te ich zloty za prawie 10 koła, albo szkoły przetrwania na na pustyni (koleś który to organizował dostał wyrok po śmierci jednego z uczestników i znowu organizuje...).
myślę, że na tamtym ranczu chodziło głównie o przestrzeń, taka rezydencja na weekend aby z biedą w hotelu się nie zadawać a w mieście ma coś takiegoniby mylioner a stylówa mebelków jak z agata meble, miałem podobny fason w 2004
View attachment 93248
Mam trochę w Columbusa wpakowane, zobaczymy czy coś z tego będzie. Na zasadzie wrzuciłem i zapomniałem. I fakt wciąż jest na dnie. Może dorzucę trochę, kusi. Brałem po około 6,50zł z tego co pamiętam.Myślę nad zainwestowaniem w spółki OZE. Teraz po odblokowaniu KPO i pomimo, że wszystko wpierdalają Niemcy z Siemensa, to te spółki trochę mogą ruszyć, a nasze krajowe są mocno zaniżone np. Columbus (pozdro @Evo ). Wydaje mi się, że niżej już nie będzie, bo i tak od dłuższego czasu uważam, że ten kurs jest zaniżony z jakiegoś powodu i różni się od swojej wartości rynkowej.
Zapraszam do dyskusji.
Mam trochę w Columbusa wpakowane, zobaczymy czy coś z tego będzie. Na zasadzie wrzuciłem i zapomniałem. I fakt wciąż jest na dnie. Może dorzucę trochę, kusi. Brałem po około 6,50zł z tego co pamiętam.
Siemens energy ładnie poszedł wraz z wygraną niemca na stolik premiera RP. ;)
Zobaczcie jaka zbieżność dat. hihi
mam trochę alibaby, na lekkim minusie, ale patrzę pozytywnie w przyszłość, za dużo kasy mają z tego sklepu by to ukręcićJa myślę o Colombusie i ML System, bo mocno zanurkowali, ale wieści dotyczących tej drugiej spółki jakoś nie śledziłem na przestrzeni lat.
I zastanawiam się trochę nad "spekulantką" bo Chiny to popierdolony rynek i wykańczali Alibabę... ale albo go skończą albo odblokują i powinien wystartować w górę tak jak inne chińskie spółki.
mam trochę alibaby, na lekkim minusie, ale patrzę pozytywnie w przyszłość, za dużo kasy mają z tego sklepu by to ukręcić
Ja już dawno wyszedłem z tego okrętu - z zyskiem. Obecnie przy tych cyrkach co się dzieją to czysta spekulacja.Myślę nad zainwestowaniem w spółki OZE. Teraz po odblokowaniu KPO i pomimo, że wszystko wpierdalają Niemcy z Siemensa, to te spółki trochę mogą ruszyć, a nasze krajowe są mocno zaniżone np. Columbus (pozdro @Evo ). Wydaje mi się, że niżej już nie będzie, bo i tak od dłuższego czasu uważam, że ten kurs jest zaniżony z jakiegoś powodu i różni się od swojej wartości rynkowej.
Zapraszam do dyskusji.
Ja już dawno wyszedłem z tego okrętu - z zyskiem. Obecnie przy tych cyrkach co się dzieją to czysta spekulacja.
Z przepisami UE. Obecnie nie mam nic na polskiej giełdzie.Jakie cyrki masz na myśli?
Do posłuchania w tle - ja tam nie gram, jeszcze XD
To przenoszenie to mnie szokuje, bo hindusami najczesniej da sie zrobic 50% tego co kiedys, 50% wolniej. Co z tego ze 50% taniej jak wszystko idzie w rozsypke i de facto zeby bylo tak samo musisz dobic co najmniej do starej stawki przy wiekszym chaosie i zatrudnieniu ludzi do koordynacji po swojej stronie.I tak będzie wyglądać nowa rzeczywistość większości SSC w najbliższych latach. Outsourcing prostszych procesów jak P2P, R2R czy procurement po prostu się opłaca, bo Hindusom zapłacisz dużo mniej
A że poleci quality? To jest kropla w morzu i nikt na górze nie będzie się tym przejmował dopóki Excel świeci się na zielono
Nadzieja, że rynki podniosą larum i zacznie się palić dupa managementowi to będą w pośpiechu znów ściągać procesy spowrotem i przepłacać pracowników - i tak w kółko Heineken już to przerabiał xD
Pepsi to w ogóle śmieszny przypadek akurat, bo zajęli potężną, nową przestrzeń biurową, a zaraz wszystko pozamykali w związku z pandemią i nagle okazało się, że praca zdalna jest tak samo wydajna, jak ta w biurze Ustabilizować proces, policzyć koszty, przeprowadzić KT i sru do Indii - kolejny po ABB przypadek na przestrzeni kilku ostatnich miesięcy, gdzie zaczynają romans ze śniadymi kolegami xD
Edit: u mnie takie zwolnienia były 3 lata temu, ale na pocieszenie wypłacali całkiem solidny severance i aż żałuję, że nie udało mi się załapać xD Z tego co się słyszy to w planach są kolejne 'zmiany organizacyjne', ale na taki hajlajf jak wtedy już nie ma raczej co liczyć
Aż mi sie przypomniały historie z hindusami, chłop opowiadał ze mieli testerke która nie zgłaszała problemów bo była z niższej kasty niż programiści. Nie mogła podważać ich decyzjiI tak będzie wyglądać nowa rzeczywistość większości SSC w najbliższych latach. Outsourcing prostszych procesów jak P2P, R2R czy procurement po prostu się opłaca, bo Hindusom zapłacisz dużo mniej
A że poleci quality? To jest kropla w morzu i nikt na górze nie będzie się tym przejmował dopóki Excel świeci się na zielono
Nadzieja, że rynki podniosą larum i zacznie się palić dupa managementowi to będą w pośpiechu znów ściągać procesy spowrotem i przepłacać pracowników - i tak w kółko Heineken już to przerabiał xD
Pepsi to w ogóle śmieszny przypadek akurat, bo zajęli potężną, nową przestrzeń biurową, a zaraz wszystko pozamykali w związku z pandemią i nagle okazało się, że praca zdalna jest tak samo wydajna, jak ta w biurze Ustabilizować proces, policzyć koszty, przeprowadzić KT i sru do Indii - kolejny po ABB przypadek na przestrzeni kilku ostatnich miesięcy, gdzie zaczynają romans ze śniadymi kolegami xD
Edit: u mnie takie zwolnienia były 3 lata temu, ale na pocieszenie wypłacali całkiem solidny severance i aż żałuję, że nie udało mi się załapać xD Z tego co się słyszy to w planach są kolejne 'zmiany organizacyjne', ale na taki hajlajf jak wtedy już nie ma raczej co liczyć
Skoro przychodzi controller i mówi, że od SME oczekuje max 60% efficiency, bo budżet nie przewiduje zwiększenia headcountu po naszej stronie to jak może być dobrze?To przenoszenie to mnie szokuje, bo hindusami najczesniej da sie zrobic 50% tego co kiedys, 50% wolniej. Co z tego ze 50% taniej jak wszystko idzie w rozsypke i de facto zeby bylo tak samo musisz dobic co najmniej do starej stawki przy wiekszym chaosie i zatrudnieniu ludzi do koordynacji po swojej stronie.
Obserwowalem 2 banki 10 lat temu w Irlandii ktore ten cykl przechodzily, i to ciagle trwa, kazda organizacja jak widac musi sie sparzyc sama.