To najpierw poczytaj co to jest RSO.
Roczna stopa oprocentowania? O to chodzi? Ja wiem co to jest, jestem JUŻ wyczulony na te detale...
A jeśli chodzi co o różnice wynikające dzięki temu z hipoteki to wiem, że to daje sporą przewagę w zdolności kredytowej, a z drugiej strony mnie rozpierdala fakt, że to bank jest właścicielem twojej chaty do momentu ostatniej spłaty.
Nie wiem czy bym tak chciał, stąd gotówkowy u mnie ma inny ciężar gatunkowy. Będzie też różnica w rozmiarach i zasadach kredytowania, ale to wszystko i tak się traci na znaczeniu przy twoich zdolnościach negocjacyjnych, a zapewne już jakieś masz.
Nad tym i tak góruje twój cel - jak powiem, że interesuje mnie kupno małego domku lub gotówka na ten cel, to rozmowa będzie miała inny przebieg, niż jak rozpocznę od żądania kredytu na 5, 10 czy 15 mln.
To trochę jak z negocjacjami na wyższe stanowiska - tam negocjacjami można sporo ugrać, jeśli wiesz na co polować, a co ma niewielkie znaczenie i możesz puścić to luzem, by druga strona miała poczucie kontroli.
Ja mam przyzwoity skill, plus sprawdzę co dają konkretne zagrywki innych biznesmenów w tego typu rozmowach. A są takie materiały dostępne, jeśli wiemy gdzie szukać. Następnie przygotowania i wykonuję zadanie - po ustaleniu i skorelowaniu moich możliwości i pasujących scenariuszy.
Tak lubię. Pozdrawiam, Zbigniew Stonóg.