Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
No trochę tak, dużo pedalstwa niestety...Miałem okazję pożyć w Szwajcarii. Mnie się nie podobało. Państwo policyjne i totalny ordnung. No ale zarobki to zupełnie inny level
A kurwa koszty życia takie, że się zesrasz To jest fajny kraj do życia dla expata jak sobie siedzisz na wysokim kierowniczym stanowisku i stać cię na wynajem najdroższych mieszkań na rynku, bo lokalsi wcale tak chętnie nie wynajmują mieszkań prywatnym hostom Dopóki jesteś na czasowym pobycie z firmy lub na business tripie i opłaca ci wszystko pracodawca to jest cacy, ale jak chcesz się tam przenieść na stałe i zadeklarujesz rezydenturę podatkową to landlord niestety patrzy w paszport i możesz się srogo rozczarowaćwpisali gotowke do konstytucji wiec mylisz sie, najnizsza inflacja, prosty system podatkowy, na krypto 0 podatku.. takze mylisz sie.
No coś w tym jest ... Z mieszkaniem na początek to tylko hotel pracowniczy.A kurwa koszty życia takie, że się zesrasz To jest fajny kraj do życia dla expata jak sobie siedzisz na wysokim kierowniczym stanowisku i stać cię na wynajem najdroższych mieszkań na rynku, bo lokalsi wcale tak chętnie nie wynajmują mieszkań prywatnym hostom Dopóki jesteś na czasowym pobycie z firmy lub na business tripie i opłaca ci wszystko pracodawca to jest cacy, ale jak chcesz się tam przenieść na stałe i zadeklarujesz rezydenturę podatkową to landlord niestety patrzy w paszport i możesz się srogo rozczarować
No i każdy kanton ma swoje przepisy.A kurwa koszty życia takie, że się zesrasz To jest fajny kraj do życia dla expata jak sobie siedzisz na wysokim kierowniczym stanowisku i stać cię na wynajem najdroższych mieszkań na rynku, bo lokalsi wcale tak chętnie nie wynajmują mieszkań prywatnym hostom Dopóki jesteś na czasowym pobycie z firmy lub na business tripie i opłaca ci wszystko pracodawca to jest cacy, ale jak chcesz się tam przenieść na stałe i zadeklarujesz rezydenturę podatkową to landlord niestety patrzy w paszport i możesz się srogo rozczarować
Jak zawsze dobra dawka motywacji by cos zmienicTo pierdole... Dzięki koledzy
Do Holandii jedź grzybiarzu.To pierdole... Dzięki koledzy
To już nie wróci. Co najwyżej w stalowym podajnikuDo Holandii jedź grzybiarzu.
Już dwa miechy bez...Do Holandii jedź grzybiarzu.
Ja mieszkałem pół roku w Lozannie, kanton francuskojęzyczny, a z francuskim u mnie średnio Niemal każdy w moim otoczeniu mówił po angielsku, na mieście też nie miałem problemów z dogadaniem się ani w Lozannie, ani w Genewie czy Neuchatel choć to tradycyjnie frankofońskie tereny. Zurych to międzynarodowa metropolia, więc tym bardziej. Z drugiej strony - im więcej języków obcych znasz tym lepiejNo coś w tym jest ... Z mieszkaniem na początek to tylko hotel pracowniczy.
Wiem od ziomka że warto się języka u nich uczyć i to bardzo bo patrzą bardzo czy umiesz a jak tak to stawka+ 40 w górę.
Masz zdjęcie z fredim?Ja mieszkałem pół roku w Lozannie, kanton francuskojęzyczny, a z francuskim u mnie średnio Niemal każdy w moim otoczeniu mówił po angielsku, na mieście też nie miałem problemów z dogadaniem się ani w Lozannie, ani w Genewie czy Neuchatel choć to tradycyjnie frankofońskie tereny. Zurych to międzynarodowa metropolia, więc tym bardziej. Z drugiej strony - im więcej języków obcych znasz tym lepiej
A jest ktoś kto odwiedził Montreaux i nie ma?Masz zdjęcie z fredim?
Znałem jednego. Powiedział, że on nie będzie sobie fotek z pedałem robił i chuj. A później wszedł na Pilatusa (nie normalną drogą, tylko od dupy strony czyli normalna wspinaczka) w klapkach i z reklamówką w łapie. Mijani turyści pokazywali palcami na jego giry i coś pierdolili, ale kto by tam rozumiał po hitlerowskuA jest ktoś kto odwiedził Montreaux i nie ma?
A na tego Pilatesa nie wchodził przypadkiem na rękach?Znałem jednego. Powiedział, że on nie będzie sobie fotek z pedałem robił i chuj. A później wszedł na Pilatusa (nie normalną drogą, tylko od dupy strony czyli normalna wspinaczka) w klapkach i z reklamówką w łapie. Mijani turyści pokazywali palcami na jego giry i coś pierdolili, ale kto by tam rozumiał po hitlerowsku
Nie, ja mam zdjęcie z fredimA na tego Pilatesa nie wchodził przypadkiem na rękach?
Nie, ja mam zdjęcie z fredim
dlatego poważniejsi gracze bawią się bez kredytu z płatnościami ratalnymi (no niestety niektórzy oszukując emerytów co robi temu złą sławę)14.5% ?
Biedne te banki faktycznie kryzys.
oj tym razem wyjątkowo mówi rozsądnie. Aż się zdziwiłem, może deep fakePo chuj tego głąba słuchać?
Ja mieszkałem pół roku w Lozannie, kanton francuskojęzyczny, a z francuskim u mnie średnio
Wiem od ziomka że warto się języka u nich uczyć i to bardzo bo patrzą bardzo czy umiesz a jak tak to stawka+ 40 w górę.
Nie ma nawet za bardzo dokąd uciec, wszędzie się sypie, będzie gorzej jak w 2008 czy który to rok taki chujowo kryzysowy niby był
Jednak bezrobocie 5% a bezrobocie 15% to ogromna różnicaimo to już jest gorzej, tylko większość ma wyjebane. Wtedy nie było tiktoka i instagrama, zjebanej "kultury gamingowej", pato youtuberów, gówno celebrytów, itd. Ludzie "przyklejali się" bardziej do spraw rzeczywistych. Dodatkowo w erze post-covid ludzie już nawet nie mają siły się wkurwiać.
Kiedyś wkurw w sprawach na prawdę poważnych kanalizował się na ulicach, teraz przeważnie na twitterku.
Jednak bezrobocie 5% a bezrobocie 15% to ogromna różnica
Na przełomie wieków bezrobocie przekraczało 20% i to był dramat. Wśród młodych wynosiło ono ponad 60%. To były czasy gdy tekst "mam 10 na twoje miejsce" był prawdziwy. To sprawiło, że po wejściu do unii z miejsca 2 mln wyjechały. Dziś może komfort naszego życia wciąż jest mizerny w porównaniu z najbogatszymi krajami (choć na tle większości świata jesteśmy jednymi z bogatszych), to jednak jako taka pewność znalezienia jakiejkolwiek pracy daje niewyobrażalny komfort w porównaniu z tym co było przeszło 20 lat temu.Ale bezrobocie było chyba największe w 2003-2004 roku? Mowa o PL oczywiście. Pewnie miało to wpływ, ale w 2008-2009 to stopa bezrobocia już malała i chyba coś około 10% wtedy było?
Nie, ja mam zdjęcie z fredim
tamten byl replikąIdentyczny jak ten z Montereux
Tak samo ciepłyIdentyczny jak ten z Montereux
plus czasami 150 $ przysłanych z USA ratujące miesięczny budżet.Na przełomie wieków bezrobocie przekraczało 20% i to był dramat. Wśród młodych wynosiło ono ponad 60%. To były czasy gdy tekst "mam 10 na twoje miejsce" był prawdziwy. To sprawiło, że po wejściu do unii z miejsca 2 mln wyjechały. Dziś może komfort naszego życia wciąż jest mizerny w porównaniu z najbogatszymi krajami (choć na tle większości świata jesteśmy jednymi z bogatszych), to jednak jako taka pewność znalezienia jakiejkolwiek pracy daje niewyobrażalny komfort w porównaniu z tym co było przeszło 20 lat temu.
Dolary to widziałem jedynie w czwartki o 20plus czasami 150 $ przysłanych z USA ratujące miesięczny budżet.
Boże jak się zmieniła wartość pieniądza: teraz to aż tak dużo nie jest.