By żyło się lepiej: kariera/studia/przekręty;)

Pany, jak to jest z wypowiedzeniem umowy z operatorem telefoni komorkowej (zawartej przez internet, kurier)?

Niedlugo przyjedzie do kurier z umową mnie, bedzie trza podpisac, ale chcialbym sprawdzic internet w pewnej miejscowie, czy mam te 2 tygodnie jak przy innych umowach?

Teoretycznie jest tak:


A w praktyce?

W ogóle beka jak te umowy są konstruowane, wciskają dodatkowe "darmowe" usługi przez miesiac, a potem juz nie, i nie mozna od razu z nich zrezygnowac :) trzeba dopiero po podpisaniu umowy, lol.
Możesz odstąpić od umowy bez podania przyczyny w ciągu dwóch tygodni - tak jak przy zwykłych zakupach przez neta.


W ogóle te przedłużanie umów to jakiś dramat. Do Matuli ostatnio zadzwonili pod koniec umowy, dogadała się na nowy telefon wyraźnie upewniając się, że chodzi o przedłużenie aktualnej umowy. Przyszedł telefon z umową, podpisała i za miesiąc jeb! - faktura za dwa numery. Ostatecznie po kilku rozmowach na infolinii umowa anulowana, płaci tylko raty za sprzęt, ale ilu ludzi odpuści od razu jak sprawdzi co podpisali to tylko oni wiedzą.
 
Możesz odstąpić od umowy bez podania przyczyny w ciągu dwóch tygodni - tak jak przy zwykłych zakupach przez neta.


W ogóle te przedłużanie umów to jakiś dramat. Do Matuli ostatnio zadzwonili pod koniec umowy, dogadała się na nowy telefon wyraźnie upewniając się, że chodzi o przedłużenie aktualnej umowy. Przyszedł telefon z umową, podpisała i za miesiąc jeb! - faktura za dwa numery. Ostatecznie po kilku rozmowach na infolinii umowa anulowana, płaci tylko raty za sprzęt, ale ilu ludzi odpuści od razu jak sprawdzi co podpisali to tylko oni wiedzą.
Dramat. Ja rozmawialem u obecnego z kilkoma konsultantami i jeden mi proponowal za podobny zestaw 160 a n-ty 95 :) Ale to 95 to sie pojawilo po ktores rozmowie dopiero, nie czaje tego tańca. U konkurencji 90 + 3mce gratis.
 
Dramat. Ja rozmawialem u obecnego z kilkoma konsultantami i jeden mi proponowal za podobny zestaw 160 a n-ty 95 :) Ale to 95 to sie pojawilo po ktores rozmowie dopiero, nie czaje tego tańca. U konkurencji 90 + 3mce gratis.
No jakieś takie dziwne podchody zawsze robione jakby nie dało się tego jakoś prosto przedstawić. I jeszcze spróbuj połapać się w niektórych cennikach to też masakra.
 
To dużo czy mało? Czasy się zmieniają, pensje rosną a wraz z nimi rosną również koszta życia.

Jeśli ktoś coś z tych studiów kilkuletnich studiów wyniósł, coś sobą prezentuje, to oczekiwania są jak najbardziej realne. Problem jest taki, że większość nie wyniosła nic, poza tym niewiele potrafi, a rynek brutalnie to weryfikuje i wtedy zamiast 4500 netto jest niewiele więcej jak minimalna krajowa.
 
To dużo czy mało? Czasy się zmieniają, pensje rosną a wraz z nimi rosną również koszta życia.

Jeśli ktoś coś z tych studiów kilkuletnich studiów wyniósł, coś sobą prezentuje, to oczekiwania są jak najbardziej realne. Problem jest taki, że większość nie wyniosła nic, poza tym niewiele potrafi, a rynek brutalnie to weryfikuje i wtedy zamiast 4500 netto jest niewiele więcej jak minimalna krajowa.
Skoro 4,5 na start, to dużo nie brakuje by być w górnych 10% dochodu (według nowego ładu). A studia to chyba z 2/3 ludzi teraz kończy.
 
Skoro 4,5 na start, to dużo nie brakuje by być w górnych 10% dochodu (według nowego ładu). A studia to chyba z 2/3 ludzi teraz kończy.
Dlatego napisałem, że rynek brutalnie weryfikuje, ale też właśnie dlatego prawdopodobnie ok. 10% spośród tych którzy wybrali sensowne studia i coś z nich wynieśli, może jak najbardziej liczyć na taką pensję - a już na pewno w większym mieście
 
Obecnie w Warszawie jeśli znasz przynajmniej język angielski i na rozmowie pokażesz, ze masz minimum oleju w głowie i chcesz się uczyć to każde korpo/SSC da Ci 4-4,5 k na start
 
  • Like
Reactions: Evo
4500 to i tak są psie pieniądze. Inflacja pisowska rozjebuje dalej wartość pieniądza. Żeby się samemu utrzymać to 3k i tak jest wpierdalane na rachunki. Za 4500 to chuja sobie można oszczędzić.
 
Tak

Tak, ja tu liczę tylko wartość kruszcu. Z "kolekcjonerką" zawsze będzie większy lub mniejszy problem. Albo się uda sprzedać kolekcjonerowi albo nie, ja tu myślę o linii najmniejszego oporu, czyli kruszec, ale wtedy, tak jak pisałem, duże ryzyko, mało opłacalne chyba, że za 20 lat cena za gram srebra będzie, np. 50 zł. (a może być)
Czy ostatnio rownież w Polsce srebro stało się modne ? Jakie najbardziej popularne są w Polsce/Europie srebrne monety (uncjowe) i jaka jest ich cena?
 
Czy ostatnio rownież w Polsce srebro stało się modne ? Jakie najbardziej popularne są w Polsce/Europie srebrne monety (uncjowe) i jaka jest ich cena?
Szczerze mówiąc nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Nie wiem czy jest modne, albo które są najpopularniejsze. Na pewno, któreś z tych nielimitowanych, standardowych ale nie wiem czy i co ludzie kupują. Te standardowe ok. 150 zł. za uncję, +-
 
Last edited:
Czy ostatnio rownież w Polsce srebro stało się modne ? Jakie najbardziej popularne są w Polsce/Europie srebrne monety (uncjowe) i jaka jest ich cena?
Są modne. Popularne to filharmonik, orzeł i liść. Cen nie śledzę od kiedy sprzedałem swoje które miałem.
 
Ale ssanie w gastronomii i hotelarstwie. Nie ma ludzi. Wszyscy co mogli uciekli z tej niestabilnej branzy, a sezon puka do drzwi...
 
Jaki makler na początku? Tak, żeby nauczyć się w praniu jak to wszystko działa. Narazie zamierzam działać czysto edukacyjnie, więc będę operował małymi kwotami, fajnie też jakby dawał dostęp do rynków zagranicznych. Najatrakcyjniejszą ofertę w tym przypadku ma chyba xtb w tej chwili - w czym tkwi ten haczyk, że do 100 000 EUR nie pobierają prowizji? Gdzie nie spojrzę to w każdym rankingu są w czołówce i zastanawiam się czy to przypadkiem nie jest jakaś agresywna akcja marketingowa czy coś w tym stylu. @Evo @Thai ?
 
Jaki makler na początku? Tak, żeby nauczyć się w praniu jak to wszystko działa. Narazie zamierzam działać czysto edukacyjnie, więc będę operował małymi kwotami, fajnie też jakby dawał dostęp do rynków zagranicznych. Najatrakcyjniejszą ofertę w tym przypadku ma chyba xtb w tej chwili - w czym tkwi ten haczyk, że do 100 000 EUR nie pobierają prowizji? Gdzie nie spojrzę to w każdym rankingu są w czołówce i zastanawiam się czy to przypadkiem nie jest jakaś agresywna akcja marketingowa czy coś w tym stylu. @Evo @Thai ?
Nie polecę Ci w ciemno nic konkretnego, bo szczerze mówiąc nie wiem co jest obecnie najkorzystniejsze, a to się pewnie zmienia co jakiś czas.

Sam korzystam od dawna z eMaklera (mBank) i jestem zadowolony. Dość intuicyjny w obsłudze i ma wszystko czego potrzebuję. Więc teoretycznie mogę zarekomendować - minusem dla początkującego może być brak odpowiednich wbudowanych narzędzi do przeprowadzenia należytej analizy technicznej, ale nie jest to jakiś "must have". Od tego są inne narzędzia.

Czy jest obecnie najtańszy? - nie wiem, dla mnie to nie jest najbardziej istotna kwestia, bo nie robię setek transakcji miesięcznie.

Można też sprawdzić alternatywnie np. ofertę DM BOŚ i Aliora (może masz np. rachunek w którymś z tych banków? Powiązanie z rachunkiem to też wygoda).

Czemu XTB? Rozważasz rynek Forex?
Osobiście zdecydowanie odradzam na początku. Ale jeśli mimo wszystko planujesz zabawę i tam, to przede wszystkim unikaj jak ognia wszystkich brokerów typu Market Maker (a takim jest XTB) - bo tutaj jest konflikt interesów.

Ot choćby prosty przykład:

 
Każde większe i/lub turystyczne. We Wro totalny brak pracowników kuchni i obsługi stołowej na rynku pracy.
Jak właściciele biznesów zaczną odpowiednio płacić to i chętni się znajdą. Tylko jak odpowiednio płacić, skoro rząd pozamykał tym ludziom biznesy? Przypuszczam, że choćby chcieli, to nie mają z czego. Błędne koło.
 
Jak właściciele biznesów zaczną odpowiednio płacić to i chętni się znajdą. Tylko jak odpowiednio płacić, skoro rząd pozamykał tym ludziom biznesy? Przypuszczam, że choćby chcieli, to nie mają z czego. Błędne koło.
Święta prawda. Ale też w mieście musi się coś dziać, jakieś imprezy/koncerty itd. itp. Ludzie nie tylko przyjeżdzają dla odwiedzania kościołów.
Najlepiej na tych całych ‚lockdaunach’, będąc szczerym, wychodzą Ci którzy się nie pierdolą i robią ‚lewiznę’ :cry:
 
Generalnie ludzi nie ma zbyt dużo. Ja teraz będę przechodził na działaność i po rozmowach z kadrami dostałem info, że w bazach CV stypa na całego jest. Także ludzi będę chciał przynajmniej w części sam zorganizować.
 
Szczerze mówiąc nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Nie wiem czy jest modne, albo które są najpopularniejsze. Na pewno, któreś z tych nielimitowanych, standardowych ale nie wiem czy i co ludzie kupują. Te standardowe ok. 150 zł. za uncję, +-
Jeżeli dobrze kojarzę to pare miesięcy temu interesowałeś się złotem. Czy orientujesz się, które złote monety są popularne w Polsce i jaki jest stosunek do chińskich pand( starych uncjowych jak i nowych 30'o gramowek)?
 
Jeżeli dobrze kojarzę to pare miesięcy temu interesowałeś się złotem. Czy orientujesz się, które złote monety są popularne w Polsce i jaki jest stosunek do chińskich pand( starych uncjowych jak i nowych 30'o gramowek)?
Niestety nie wiem. Monetami się nie interesowałem, nie pomogę.
 

Kojarzę osobę Jarka Bussa jak najbardziej, dość znana postać w polskim środowisku whisky. W sumie to nawet nie będę słuchał, co tam mówił w tym filmiku, bo nic nowego się nie dowiem. Siedzę w temacie.
Te konkretne butelki już osiągają ceny aukcyjne, na których przy odrobinie szczęścia już teraz można by zarobić kilka złotych. We większości sklepów w Polsce w cenach ~500 PLN już wyprzedane. Za granicą minimalne ceny również oscylują już w okolicach 125+€.
Ta konkretna seria wychodzi od 2017roku (edycja rok do roku) i ceny aukcyjne poprzednich łatwo prześledzić, żeby wiedzieć czego się spodziewać (są wzrosty). Macallan to bardzo wdzięczna destylarnia - ciężko stracić kupując cokolwiek limitowanego od nich (uwzględniając, że nabyte w odpowiedniej cenie - tutaj praktycznie jest nawet poniżej retail który wynosił 95£).

Przykładowe aukcje:





Za kilka lat procent zwrotu będzie na tym całkiem satysfakcjonujący przy praktycznie zerowym ryzyku (wysoka płynność jak chodzi o takie butelki).

Zobaczymy czy zrealizują zamówienie. Zamówiłem 2x po 12butelek (limit pojedynczego zamówienia mają ustawiony na 5000 PLN :facepalm:).
 
Last edited:
Ile czasu trzeba to trzymać? W jakich warunkach? Gdzie to później upchnąć?
Tyle ile uznasz za stosowne - krótko mówiąc jak nie zależy Ci na czasie to można trzymać i 20 lat - powinno zyskiwać na wartości więcej niż inflacja. Przy ewentualnym długim magazynowaniu (więcej niż kilka lat), powiedzmy raz do roku pasowałoby obrócić na chwilę butelkę, żeby zwilżyć korek i w sumie tyle. Ja to zapakuję w kartony i jakieś folie żeby kurzu nie łapało i niech leży. Jak stwierdzę z jakichś przyczyn, że czas sprzedać to to zrobię.
Patrząc na ceny transakcyjne myślę, że za ~4/5 lat cena sprzedaży będzie taka, że można by upłynnić bez problemu zarabiając powiedzmy ~200PLN na butelce.

Co do warunków przechowywania:
Byle temperatura nie była za wysoka i nie było narażenia na bezpośrednie działanie słońca czy jakichś skrajnych różnic temperatur. Można trzymać w piwnicy, w szafie, w barku - bez większego znaczenia.

Jak sprzedać? Są odpowiednie grupy o whisky gdzie "rozmawia się" o takich butelkach.
Zawsze można też wysłać na aukcję (tylko wiadomo, że wtedy lepiej wysłać od razu kilkanaście butelek, żeby obniżyć koszta wysyłki) lub można wystawić i sprzedać np. na catawiki (prowizję dla serwisu płaci tam kupujący - więc tyle co ktoś zapłaci trafia do Ciebie, koszta wysyłki uwzględniasz i ustalasz sam, w zależności od destynacji - więc też opłaca je kupujący).
 
Last edited:
Tyle ile uznasz za stosowne - krótko mówiąc jak nie zależy Ci na czasie to można trzymać i 20 lat - powinno zyskiwać na wartości więcej niż inflacja. Przy ewentualnym długim magazynowaniu, powiedzmy raz do roku pasowałoby obrócić na chwilę butelkę, żeby zwilżyć korek i w sumie tyle. Ja to zapakuję w kartony i jakieś folie żeby kurzu nie łapało i niech leży. Jak stwierdzę z jakichś przyczyn, że czas sprzedać to to zrobię.
Patrząc na ceny transakcyjne myślę, że za ~4/5 lat cena sprzedaży będzie taka, że można by upłynnić bez problemu zarabiając powiedzmy ~200PLN na butelce.

Co do warunków przechowywania:
Byle temperatura nie była za wysoka i nie było narażenia na bezpośrednie działanie słońca czy jakichś skrajnych różnic temperatur. Można trzymać w piwnicy, w szafie, w barku - bez większego znaczenia.

Jak sprzedać? Są odpowiednie grupy o whisky gdzie "rozmawia się" o takich butelkach.
Zawsze można też wysłać na aukcję (tylko wiadomo, że wtedy lepiej wysłać od razu kilkanaście butelek, żeby obniżyć koszta wysyłki) lub można wystawić i sprzedać np. na catawiki.
Nie powiem, kusi. Tylko nic a nic się na tym nie znam. Nawet nie lubię whisky.
Mam trochę nadwyżki finansowej, która póki co poleży. Myślałem nad zakupem mieszkania, ale stopy zwrotu z wynajmu nie są powalające a nieruchomości mają małą płynność. Na koncie trzymać się nie opyla a coś z tym zrobić muszę.
 
Back
Top