Broń palna

Nie no, z pistoletów ze spustem kurkowym też strzelałem, np z CZ75 Duty i wiem, że jeżeli chodzi o szybkostrzelność to taka CZ wygrywa, ale pistolety bezkurkowe są dla mnie wygodniejsze i łatwiejsze w obsłudze. ;)
 
Generalnie odnoszę wrażenie, że największą część miłośników Glocków stanowią ludzie, którzy nie strzelali nigdy z innej broni ;)
Strzelałem z bardzo wielu egzemplarzy broni i zwłaszcza w większych kalibrach (.45) czuć przewagę ergonomii Glocka objawiającej się w doskonale kontrolowanym odrzucie/podrzucie. Cofająca się nisko nad dłonią pokrywa komory zamkowej, a więc i nisko znajdująca się lufa powoduje, że z "dużego" Glocka strzelało mi się nie gorzej niż z takiej CZ-75 w wersji klasycznej w kal. 9mm luger. To dla mnie dużo znaczy.
 
A tu zdjęcie mojej ulubionej Czeszki:
16j298h.jpg
 
Strzelałem z bardzo wielu egzemplarzy broni i zwłaszcza w większych kalibrach (.45) czuć przewagę ergonomii Glocka objawiającej się w doskonale kontrolowanym odrzucie/podrzucie. Cofająca się nisko nad dłonią pokrywa komory zamkowej, a więc i nisko znajdująca się lufa powoduje, że z "dużego" Glocka strzelało mi się nie gorzej niż z takiej CZ-75 w wersji klasycznej w kal. 9mm luger. To dla mnie dużo znaczy.
Niestety nie strzelałem z Glocka w .45, ale w 9x19 strzela mi się z niego (17 oraz 19) znacznie, znacznie gorzej niż z pełnowymiarowych, kurkowych, stalowych pistoletów. Odrzut i podrzut to pikuś. Najbardziej drażni mnie spust.

Generalnie to temat rzeka. Każdy ma własne upodobania. Naturalnie względy anatomiczne też mają znaczenie. Mam kolegę, który jest miłośnikiem Glocka 19, a dla mnie to najbardziej niewygodny pistolet świata (no może trochę przesadziłem...). W tym rozmiarze znacznie lepiej leży mi w łapie CZ P07 czy HK SFP9.

TheChosen1 - to jest CZ 858? To Twoja broń? Myślę o zakupie czegoś długiego i taniego, ale chyba na razie będzie to gładka lufa.

Pozdro!
 
Niestety nie strzelałem z Glocka w .45, ale w 9x19 strzela mi się z niego (17 oraz 19) znacznie, znacznie gorzej niż z pełnowymiarowych, kurkowych, stalowych pistoletów. Odrzut i podrzut to pikuś. Najbardziej drażni mnie spust.

Generalnie to temat rzeka. Każdy ma własne upodobania. Naturalnie względy anatomiczne też mają znaczenie. Mam kolegę, który jest miłośnikiem Glocka 19, a dla mnie to najbardziej niewygodny pistolet świata (no może trochę przesadziłem...). W tym rozmiarze znacznie lepiej leży mi w łapie CZ P07 czy HK SFP9.

TheChosen1 - to jest CZ 858? To Twoja broń? Myślę o zakupie czegoś długiego i taniego, ale chyba na razie będzie to gładka lufa.

Pozdro!
Tak to vz 58 aka CZ 858 i nie, to nie jest moja broń i tylko zdarza mi się nią bawić :(
 
Staram się strzelać dynamicznie - tak to ujmę. Pieprzony brak czasu nie pozwala jednak rozwinąć skrzydeł. Jakieś tam zawody zaliczyłem, rezultaty nie były złe, ale do pełni satysfakcji droga daaaaleka.

A jak reszta Cohonesów? Strzelacie dynamikę?
 
Ja ostatnio liznąłem trochę tematu strzelania dynamicznego i mega zajarany, zupełnie inna jazda niż strzelanie typowo tarczowe. W tym roku zamierzam troch więcej postrzelać dynamicznie, troch pojeździć na różne szkolenia z dynamicznej obsługi broni.
Dzisiaj złożyłem wniosek o wydanie pierwszej promesy :)
 
Ja ostatnio liznąłem trochę tematu strzelania dynamicznego i mega zajarany, zupełnie inna jazda niż strzelanie typowo tarczowe. W tym roku zamierzam troch więcej postrzelać dynamicznie, troch pojeździć na różne szkolenia z dynamicznej obsługi broni.
Dzisiaj złożyłem wniosek o wydanie pierwszej promesy :)
Dynamika jest super, fun niesamowity. Pamiętaj jednak, że nie ma dynamiki bez statyki. Najpierw nauka perfekcyjnej pracy na spuście a dopiero później zabawa w żołnierzy ;)
 
Pamiętaj jednak, że nie ma dynamiki bez statyki. Najpierw nauka perfekcyjnej pracy na spuście a dopiero później zabawa w żołnierzy ;)
I tak i nie :) Praca na spuscie ale w dynamicznym bardzo czesto zdarza sie celowanie po lufie i nie do konca zgrywa sie przyrzady celownicze ;)
 
I tak i nie :) Praca na spuscie ale w dynamicznym bardzo czesto zdarza sie celowanie po lufie i nie do konca zgrywa sie przyrzady celownicze ;)
Będę się upierał, że praca na spuście to - obok zgrywania przyrządów - podstawa strzelectwa :) Na zawodach czy nawet treningach widać chłopaków, którzy ambicje mają spore, sprzęt drogi, ale trafić metalową płytkę z 25 metrów jest dla nich nieosiągalne :)

Celowanie po lufie stosuje się jedynie do bardzo bliskich celów. W każdym innym przypadku w dynamice normalnie zgrywa się przyrządy. Przynajmniej tak mnie uczono - a przyznam nieskromnie, że uczyli mnie ludzie ze ścisłej polskiej czołówki. :dance:
 
Ja pierdole, czas na pozwolenie... Musze ogarnac twoj watek opisujacy procedure na spokojnie. Jest szansa, ze za 2-3mce uspokoi mi sie troche zycie :)
 
Najwazniejsze chyba: jak w okolicy moge zadbac o dobre szkolenie. Bo pozwolenie to jedno, a ostrzelanie to drugie.
 
Najbliżej będziesz chyba miał strzelnice w Poznaniu - jest ich aż 5 i jedna w Tarnowie Podgórnym
http://gdziestrzelac.eu/

Na początek proponuję oswoić się z bronią, pójść na strzelnicę, postrzelać, nauczyć się pracy na spuście, zgrywania przyrządów celowniczych itd. Potem możesz zainwestować w jakieś zajęcia ze strzelania dynamicznego - typowo obronnego czyli dobywanie kabury itp itd.
 
Fajny filmik. Szczęśliwie w IPSC generalnie pistolet jest niżej względem pasa, więc dobycie jest łatwiejsze.
 
@Dzihados Hehehe widziałem. Shadowki w ogóle mnie nie interesują, wolę bardziej pistolety bojowe. Teraz docieram swojego XDMa bo kupiłem nówkę sztukę. W następnej kolejności coś długiego jakiegoś AR :)
 
@KO-hunter uważam, że ze sportowym jest więcej zachodu, z robieniem patentu, licencji, startów, w większości klubów wymagają też odpowiedniego stażu żeby móc zrobić patent. Ja zrobiłem pozwolenie w 2 miesiące :)
 
@KO-hunter uważam, że ze sportowym jest więcej zachodu, z robieniem patentu, licencji, startów, w większości klubów wymagają też odpowiedniego stażu żeby móc zrobić patent. Ja zrobiłem pozwolenie w 2 miesiące :)
akurat zawody można potraktiwac jako trening na wiekszosci strzelnic odbywaja się "zawody" praktycznie co miesiąc. a egzamin? popraw mnie ale jesli dobrze pamietam to kolekcjonerski ma wiecej broni do ogarniecia

ogólnie polecam kanał hickok45 na youtube. Co prawda po angielsku ale super kanał dotyczący broni
 
@KO-hunter Zawodów nie traktowałbym jako formy treningu, na zawodach nikt ci nie będzie wyłapywał błędów, poprawiał cię, pokazywał technik itp itd. Wolę mimo wszystko typowe treningi na spokojnie.
Więcej broni do ogarnięcia? Pistolet, karabin strzelba - a niektórzy są zwolnieni też z egzaminu :)

hickoka znam, polecam też Vickers Tactical i Polenar Tactical ;)

W ogóle zawody strzeleckie mnie nie interesują, interesowałem się IPSC i PiRO ale jak mam płacić osobno haracz do PZSS i IPSC to wolę te pieniądze przeznaczyć na amunicję albo treningi z ogarniętymi ludźmi za hajs :)
 
@Charles Bronson trochę się interesuje tematem ostatnio ale póki co fundusze nie pozwalaj na rozwiniecie tematu ( zadowalam się wiatrówkami) ale z okazji dnia kobiet wybieram się na strzelnice ze swoja lubą. Strzelałem ze sztucera bo wujek leśniczym jest itp ale nie będę go molestował co chwile.
 
Back
Top