Boks

Jeśli Erislandy Lara wygra 2 Maja z Ishe Smith to zmierzy się z Canelo 12 lipca w walce na szczycie wagi junior średniej !
 
Łatwa walka, Shumenov to niestety dość słaby przeciwnik, zdobył pas przypadkowo. Jeśli faktycznie dojdzie do walki Hopkins - Stevenson ( sorry ale nie wierze w Andrzeja :X ) no to będzie znacznie trudniej i obawiam się, że to będzie koniec Hopka.
 
Hopkins jest wielki! Człowiek, który oszukał metryke. Klasa i dozgonny szacunek dla Kata :-)



Ten sędzia co punktował dla Kazacha ma chyba jakieś powiązania z WBA, to by wiele tłumaczyło. Oczywiście werdykt z dupy, powinni się mu bliżej przyjrzeć i nie dopuszczać do punktowania mistrzowskich pojedynków







https://www.youtube.com/watch?v=XDlXBwYC1Mo
 
Ciekawe zjawisko trzeba przyznać, ale patrząc na to z drugiej strony 50 letni mistrz, obija młodych "zdolnych" o czym to świadczy, jaki jest obecny poziom w tym boksie, że stary wyga potrafi tak zdeklasować, młodziaka. Wygrało doświadczenie, czy rywal był tak słaby niewiem, nieśledze tak boksu więc się pytam. W ufc był 44 mistrz Couture, wtedy waga ciężka na tamte czasy była strasznie uboga, czy można mówić o podobnym zjawisku, dziś w boksie patrząc na wygraną 50-latka
 
To nie jest wstyd przegrać z Hopkinsem nawet w tym wieku, nie było jeszcze fightera który by prezentował taką formę w tym wieku.
 
Waga B-Hopa jest dość mocno obsadzona, to jedna sprawa, druga jest taka, że można sobie rywali dobierać. Szumenov, Murat czy Cloud to dobrzy bokserzy, ale nie elita. Kat ich zdeklasował, ale walczył też z Pascalem i Dawsonem, teraz podobno planuje zaatakować Stevensona. Hopkins jest po prostu genialny, nie ma tutaj mowy o walce z ogórami czy o braku talentów. Na naszych oczach tworzy się historia, a większość ludzi, którzy nie znają się na boksie nie jest za bardzo w stanie zaakceptować faktu, że gość który debiutował jako zawodowiec, kiedy większość jego obecnych rywali bawiła się w piaskownicy, leje małolatów w sile wieku. Jeśli dojdzie do walki ze Stevensonem i Kat to jakimś cudem wygra to ja nie mam pytań.
 
przy MMA na wysokim pozimie każdy boks to nuuuda. Tymbardziej, że wiadomo, że boksem rządzą gangsterzy.
 
ProPag - jak się ogląda tylko gale Don Wasyla to pewnie masz rację. Najlepsze walki to te w których fighterzy wymieniają uderzenia, więc czy boks na najwyższym poziomie przy mma to nuda ? Śmiem wątpić. Dana White też dobrze o tym wie, dlatego ludzie tacy jak Okami, Fitch czy Shields będą wylatywać. Są nudni jak flaki z olejem, za słabi na mistrza, a mogący zgasić wschodzące gwiazdy (jak np. Fitch Erica Silvę). Mma ma natomiast taką przewagę, że walki są krótkie i max po 1 rundzie zawodnicy muszą iść na całość, dzięki czemu walki są dynamiczne i widowiskowe (choć to też zależy oczywiście od stylu prezentowanego przez danego fightera), natomiast w boksie mało który zawodnik ma cardio i szczenę na 12 rundową wojnę na wysokich obrotach.







Co do gangsterów to oni rządzą każdym sportem. Gdyby ktoś się miał tym przejmować to by nawet nikt piłki nożnej nie oglądał. Różnica jest taka, że łatwiej wydrukować sędziemu piłkarskiemu mecz, niż bokserskiemu walkę, to bardziej kłuje w oczy. To jest jak jedzenie w budach z chińskim żarciem - ludzie brzydzą się tam jeść bo wszystko wygląda obskurnie. W eleganckich restauracjach na zapleczu dzieje się dokładnie to samo, tylko, że z zewnątrz wszystko ładniej wygląda. Chodzi o to żeby jeść i się nad tym nie zastanawiać. Gdzie jest zainteresowanie ludzi, tam jest biznes, gdzie jest biznes, tam jest kasa, gdzie jest kasa tam są przekręty, mniejsze lub większe. Po co sobie tym zaprzątać głowę.
 
Mayweather vs Maidana pod koniec maja chyba , Fonfara ze Stevensonem bedzie niedlugo walczył ,ale tu bedzie ciezko o wygrana Polaka . Marquez z Alvarado ale to nie wiem kiedy dokładnie
 
Nie wiem kiedy będzie jakaś ciekawa walka bo nie jestem jasnowidzem ;) Ale na papierze z różnych powodów ciekawie zapowiadają się w najbliższym czasie : Stevenson - Fonfara, Mayweather - Maidana, Jones - Lebiediew, Marquez - Alvarado i pewnie sporo innych, ale to jest to co pierwsze mi przychodzi na myśl. Ostatnio mieliśmy dobre pojedynki Pacquiao - Bradley, Porter - Malignaggi, Hopkins - Szumenov (choć ten ostatni bardziej dla koneserów), żeby wymienić tylko ostatni tydzień.







Przewagą mma na boksem jest UFC, które jest największą organizacją na świecie skupiającą najlepszych fighterów. Niestety w boksie mnogość federacji, pasów i grup promotorskich sprzyja polityce i przekrętom, przez co wiele walk odbyć się nie może, a w niektórych są ewidentne przekręty, bądź jawne próby ich dokonania (jak choćby w walce Hopkins - Szumenov czy Mayweather - Alvarez).
 
Ty no to se sprawdź, podaje Ci walki, a Ty myślisz jeszcze, że ja kalendarz jestem. Mayweather i Lebiediew chyba w ten weekend, Marquez - Alvardo też jakoś zaraz chyba, a Fonfara pod koniec maja.
 
Oficialnie:



Mateusz Masternak (32-1, 23 KO) vs Ilunga Makabu (16-1, 15 KO) 21 czerwca w Monte Carlo !

Stawką potyczki Masternaka z Makabu będzie tytuł mistrza świata federacji WBA kategorii junior ciężkiej w wersji tymczasowej. Ich walka jest też głównym punktem programu gali w Monte Carlo.






Makabu mało znany, nie pokonał nikogo z nazwiskiem ale boksować potrafi. Poza tym ma czym uderzyć, 15 KO na 16 pojedynków może robić wrażenie. Rywal trudny ale do przejścia, faworytem tego starcia będzie raczej zawodnik z Konga
 
Makabu? Pierwsze słysze, pewnie kolejny z rekordem nabitym na ogórach.Masternak powinien dać mu radę.
 
https://www.youtube.com/watch?v=imvkvOKoupI



Briggs próbujacy wygadać sobie walke z Władem, bawiacy się w Clubber Langa z Rocky'ego :D
 
Masternak też ma rekord nabity na ogórach XD, ciężka walka jeśli zaliczy następna przegraną to może popsuć sobie karierę.
 
https://www.youtube.com/watch?v=8esIMuJK84c on jest najlepszy :D rozpierdala mi mózg,swoją drogą fajna gala i dobry przedsmak będzie przed UFC.
 
Kolejna walka Kliczki już niczego nie wzbudza, zero zainteresowania, Ma szczęscie, że ma te Niemcy poza nimi już nigdzie tak nie zarobi. Marzy mu się powrót po latach do USA, ale tam ludzie go nie chcą oglądać, to jego klinczowanie i poziom tych rywali jest bardzo wymowny
 
Dlatego Briggs czuje kase i robi co może. Ale o to chodzi, bo tak to kolejna walka Włada z gościem który na jego tle jest cienki jak barszcz. Zero nakręcania marketingu, Haye to potrafił, robił szum gdzie sie da i jak sie da. Wiekszość tych rywali to takie mimozy i gdyby nie zamieszanie jakie zrobił Briggs to w ogóle bym nie wiedział ze jutro Władek walczy.
 
https://www.youtube.com/watch?v=XwG1jq_s70M



Fajny wywiad z Zimnochem, sporo wyjaśnia. Życzę Krzychowi powrotu do zdrowia i czekam na walkę ze Szpilą...
 
Jones - Lebiediew odwołana na pół godziny przed walka XD Jones znów wpadł na tym samym ( jakieś środki do zbijania wagi ). Powinni dać mu bana niech już nie walczy więcej.
 
Back
Top