McCall garda niczym Foreman pod koniec, i ten lewy prosty - cud malina, głowa Zimnocha po niektórych jabach latała jak worek kartofli na furmance.
Walka zajebista, Krzysiek moim zdaniem wygrał, ale minimalnie. Widać, że chłopak ma dobre podejście i lubi bitkę, ale musi popracować nad obroną (dziurawa garda) i balansem. Ewidentnie Polsat chce doprowadzić do walki w PPV ze Szpilką, skoro puszczają Zimnego w otwartym kanale.