Boks

Lennox walcząc z Kliczko nie był wrakiem bez przesady panowie. Ten wrak zlałby każdego obecnie walczącego ciężkiego.







RJJ, Mormeck i Holyfield walczyli w LHW, Cruiser i HW i wielu innych.
 
Ja punktowałem 114-114. Escobar ze starć polsko polskich chciałby zobaczyć walkę Masternak vs Diablo jestem za ale dodam jeszcze Szpilka vs Wawrzyk
 
Lennox walcząc z Kliczko nie był wrakiem bez przesady panowie. Ten wrak zlałby każdego obecnie walczącego ciężkiego.




To świadczy o dzisiejszej mizerii, a nie dobrej formie Lennoxa. Porównaj Anglika z 1994 roku do tego z walki z Kliczką... Nigdy nie ważył więcej, nigdy nie wyglądał na tak wypalonego.




No i właśnie dlatego jednak najlepiej jak tytuły decydują.


Oczywiście, że nie. Co innego w sytuacji, w której jest jeden mistrz, a czołówka walczy między sobą, a co innego, kiedy mamy dziesiątki raczej miszczów niż mistrzów w każdej kategorii. O ile dobrze pamiętam, FMJ nie walczył z Marquezem o żaden pas. Czy coś to zmieniało, czy zaniżało ich klasę sportową?
 
No na siłę utrzymywanych mistrzów, którzy utrzymują piedestał, bo nie walczą z czołówką nie biorę pod uwagę...Jednak o największe tytuły co jakiś czas walczy prawdziwy contender. To, że jest tyle organizacji i cała ta forma walczenia jest śmieszna to już inny temat, wałkowany od lat. Czasy się zmieniają. Teraz sport wygląda zdecydowanie inaczej niż jeszcze pare lat temu, wszystko się rozwija, czasem za szybko i nie ma nagle gości bijących wszystkich po kolei, są wyrobnicy, którzy wygrają z wieloma, przegrają z kimś innym, bo są na w miarę równym poziomie. To tez nikt nam nie rodzi się jako ktoś wybitny, a przynajmniej tak nam się wydaje ;-)



Czas na kolację, wesołych :)
 
Szpilka vs Wawrzyk, koledzy z jednego teamu nigdy ze soba nie beda walczyc. Szpilka Wawrzyka poslal by na deski max do 4 rundy
 
Tomek sam mówił, że nie będzie boksował nie wiadomo jak długo. Jesli dojdzie do walki z Pulevem i Kliczko, to zapewne będą to dwie ostatnie walki Tomka. Nie wydaje mi się aby walka ze Szpilka była możliwa, ale jeśli miałaby sie odbyć to w przeciągu najbliższego roku. Później nie byłbym już tak przekonany o tym czy Tomek będzie w stanie zniszczyć, a nie tylko pokonać Artura. A Wasyl za bardzo dba o kariere Diablo aby dopuścic do walki z Masterem.
 
Jak Adamek przegra z Kliczko lub którymś z pretendentem to na pewno zawalczy ze Szpilką. Nie dajmy się nabrać na gadanie Adamka o pasach mistrzowskich - on walczy dla pieniędzy. A walka ze Szpilką znakomicie by się sprzedała w naszym kraju, myślę, że wynik pay per view KSW 20 zostałby pobity z łatwością. Jeśli nigdy nie dojdzie do walki Szpilka vs Adamek to będę bardzo zdziwiony.
 
Highlander rozumiem, że Ty pracujesz (jeśli w ogóle pracujesz sam na siebie) jedynie dla ambicji zawodowych, a nie dla pieniędzy. Śmieszy mnie mówienie o kimś, że robi coś dla pieniędzy. Logiczne jest chyba, że jak masz pas to zarabiasz więcej, a jak masz mocną pozycję to dyktujesz warunki. Więc jedno wiąże się z drugim. Boks to praca Adamka, za dużego pola manewru w swojej karierze już nie ma, zostało mu niewiele czasu, a nie wiadomo, co ma zamiar robić po zakończeniu kariery, czy ma jakiś pomysł na siebie, smykałkę do biznesu itd. On przynajmniej zasłużył na walkę z Vitem, wyboksował ją sobie ciężką pracą. A np. Wach dostał title shota tylko dlatego, że jest duży, ta walka dobrze się sprzedała pod względem marketingowym. Ale Wach też dobrze zrobił, że wziął tą walkę, tylko idiota by nie skorzystałna jego miejscu, bo i tak szansy już pewnie mieć nie będzie. Każdy robi to dla pieniędzy.
 
@up, Highlanderowi chodzi o to że Adamek gada o ambicjach, o swoich kibicach, fanach itp a chodzi mu tylko i wyłącznie o kase (nie ma w tym nic złego) i zamiast mówić otwarcie woli partolić o religii, ambicjach, karierze itp
 
Obejrzałem drugi raz walkę Adamka z uwagą i napiszę tak: krzyki, że to wałek uważam za niepoważne. Zwycięstwo Adamka jednogłośne, nie prowadzę jego fanclubu jak by co; )
 
Myślisz że gadanie otwarcie o tym jak to hajs jest dla niego najważniejszy przysporzyłoby mu fanów i sponsorów?
 
FMJ jakoś nie narzeka na brak sponsorów, a już na pewno na brak zainteresowania wśród kibiców.
 
Wach tylko dlatego, że jest duży? Nie przesadzaj. Jest i tyle, ale wzrostem rekoru nie zrobił i tak.



Kasa na takim etapie i tak jest fajna, kwestia nahapania się jak najwięcej.



Szczerze na tą chwilę z obecną sztywnością jakąś Tomka i niezbyt solidnym balansem czuję, że skończyłby znokautowany, nawet jakby na punkty gromił przez 6-7 rund Szpilkę. Może takie wrażenie szybki USS zrobił na mnie przy Adamku, oby, bo Tomek szybkość musi mieć zdecydowanie większą od rywali jeśli ma coś z nimi ugrać. Choć tak jak z Arreolą czy Grantem.
 
Tak, gdyby nie warunki fizyczne Wach na tym etapie kariery nie dostał by tej walki. Adamek wyboksował sobie drogę do title shota, a Mariusz został przez braci wyciągnięty z kapelusza. Pod względem marketingowym ten pojedynek dobrze się sprzedał. Więcej Niemców oglądało "starcie gigantów" (jak reklamowano ten pojedynek) z anonimowym Wachem, niż walkę Vita z mającym już wyrobioną wtedy markę Adamkiem. Co do rekordu Wacha (jak i innych Polaków), jest niestety nabity bumami, ale tak są prowadzeni Polscy bokserzy, obijanie ogórków do stanu 20, 30 - 0, potem jak się uda to walka o MŚ organizowana w Polsce, a jakby się noga powinęła, to sędziowie pomogą. Choć trzeba przyznać, że Szpila jest ciekawie prowadzony, sam zresztą chce ryzykować i piąć się szybko na szczyt, zamiast przez 10 lat obijać Słowaków i Węgrów z rekordami 10 - 20. I za to trzeba go pochwalić.







Wracając do argumentu o pieniądzach. 99% sportowców można określić tak samo jak Adamka w tym względzie. Który sportowiec, mówi otwarcie, że walczy WYŁĄCZNIE dla kasy ? Bo z tego co można tu przeczytać, to Adamek boksuje tylko dla hajsu, ale się do tego nie przyznaje (jak widać przenikliwość i zdolności telepatyczne wielu kibiców są na wysokim poziomie). To jest już po prostu takie gdybanie i czepianie się o byle co. Adamek niestety często niesłusznie jest "katowany z urzędu" przez wielu kibiców. Można mu wiele zarzucić, ale pisanie bredni, że Tomek nas nabiera jest po prostu głupie. On ma kibicom sprawiać radość i dawać dobre walki, a nie tłumaczyć się dlaczego robi to co robi.
 
Czy w Gwinei Równikowej jest jakiś 200 tys. stadion, który pomieści wszystkich fanatycznych fanów Diablo?
 
Tym samym Szpilka bedzie walczyl dwukrotnie w lutym? Od terminu walki Diablo wszystko bylo zalezne.
 
Szpilka - Mollo w USA na gali Moliny i Castillo.







Jeśli Mormeck nie przyjechał po wypłatę to początkowe rundy może wygrać, a potem padnie z kondycji i będzie KO.
 
Mam nadzieję że Mormeck zaprezentuje się lepiej niż podczas walki z Władimirem. Tamte starcie ciężko komentować...
 
Ten sam. Mormeck w cruiser był niezłym kocurem, w HW zaś badziewiakiem. Zobaczymy, czy ładnie poboksuje z Finezyjnym Krzysztofem.
 
Back
Top