Boks

Zlatan



A ja jestem przekonany, że zrobią taką walkę i bardzo dobrze. Adamek nadal jest w formie, Szpilka tak naprawdę dopiero zaczyna, więc scenariusz raczej będzie odwrotny niż zakładasz. Tutaj sytuacja jest inna niż w przypadku Gołota vs Adamek. Tam była walka starca z z mężczyzną w szczytowej formie. Tutaj będzie walka młodości z doświadczeniem, ale obaj wciąż będą w dobrej dyspozycji. Obstawiam, że dojdzie do niej za jakiś rok, jak tylko Adamek przegra jakąś walkę.
 
Jezeli dojdzie za rok, to ok. Ale gorzej jak Adamek bedzie zarabial kase do 40 a wtedy spotka sie ze Szpila.
 
W moich oczach zwycięstwo Adamka z Gołotą było kompletnie nic nie znaczące, a już jako wybicie traktować tego bym nawet nie śmiał. Nie wiem skąd pomysł na tą walkę, ale to Adamek jednak był mistrzem w półciężkiej i w juniorcięzkiej. Nikt mu już tego nie zabierze. Jakby zdobył tytuł w ciężkiej to byłby jednym z najbardziej wybitnych/utytułowanych bokserów w historii, nie tylko Polski. Taki Kliczko jeden czy drugi od lat dominuje jedynie ciężką dla przykładu, więc ode mnie większy szacunek zdecydowanie dla Polaka.



Adamek vs Szpila, chętnie obejrzę, ale oby w ciągu 5l at max, nie więcej. Tak czy siak nie są to ciężcy jakich ma dywizja ciężka i trochę bez sensu to pchanie się wśród wielkoludów, z którymi potem jak cios nie wejdzie to nic się zrobić nie da. Żaden to boks tylko walki dużego z małym. W cięzkiej za duży przedział wagi jest.
 
Niektórzy wywodzą się z boksu, inni przeciwinie. W walce MMA wygrałby zdecydowanie Tomek, parł do przodu, chciał znokautowac, Cunningham się glównie cofał.






Jakos Condit w walce z Diazem przyjał taktyke cofania i tą walkę wygrał.
 
Przedzial wagi albo wzrostu. Bo Kliczko nie waza wcale tak duzo



Ale takich mamy teraz mistrzow, nikt ich nie moze pokonac i za to szacunek.
 
Adamek w formie z Cunninghama to i ze Szpilką mógłby przegrać, który nic soba nie prezentuje póki co jeszcze, ale za rok Tomek będzie jeszcze słabszy..
 
Szpilka nawet z takim Adakiem by umarł w pierwszych trzech rundach. Ludzie, nie popadajmy w hype kreowany przez tego zawodnika. Więzienny cep nie będzie działał jak klasa przeciwników przeskoczy z żenująco słabych do średnio dobrych.
 
Szczerze to zupełnie nie porównałbym postawy Cunninghama do postawy Condita...Ciosów Condita było dużo więcej niż ciosów Diaza. Były bardziej solidne, a nie jedynie powiększające liczbę strike'ów czy kopnięć. Diaz nie dążył do nokautu jednym ciosem, dażył do bicia się, ale raczej KO power'a po nim się spodziewać nie można, raczej serii ciosów. no, ale fakt, zwycięstwo Condita było w tej walce dość dziwne jak na MMA i tyle walk ile widywałem i przy tym jak cofający się przegrywał u sędziów. Ja bym w tej walce dał remis, bo byli godnymi siebie rywalami, a żaden z nich nie wygrał z rywalem w taki sposób by nazwać go lepszym. No, ale titleshot musiał zostać przydzielony...
 
Wolę obejrzeć Adamka ze Szpilką niż z kolejnym Walkerem. Przynajmniej byłoby ciekawie.



A takim polsko-polskim starciem, które bardzo chciałbym zobaczyć jest walka Diablo z Masternakiem.
 
To też musi się wydarzyć, tym bardziej, że obaj już mały hype pod walkę zrobili jakiś czas temu...Trochę szkoda, że tak po drodze. Najlepiej niech Master zdobędzie pas mistrza i walka unifikacyjna. To byłoby coś dla naszego boksu :-)
 
@Tomasz Chmura - To z kim byś teraz zestawił Szpilke? On ma dopiero 23 lata i 12 walk na koncie, przecież nie rzucą mu teraz jakiegoś Solisa czy Arreole.
 
Wolę obejrzeć Adamka ze Szpilką niż z kolejnym Walkerem. Przynajmniej byłoby ciekawie.


A takim polsko-polskim starciem, które bardzo chciałbym zobaczyć jest walka Diablo z Masternakiem.


Noo starcie Master - Diablo to i ja bym chętnie zobaczył. ;) Ten pojedynek to by było coś!
 
Wydaje mi się, że Szpila nie chce nabijać rekordu ogórkami, a już walczyć z najlepszymi. No i to dla mnie plus. Przy rekordzie 12-0 w MMA walczysz wśród najlepszych, a możesz nawet już być mistrzem świata, a w boksie co? Ma czekać kolejne 20 walk, żeby dopiero z 32-0 stanąć do walki o pas. Czasy się zmieniły, mam nadzieję ;-)



z D.Walkerem bym walkę obejrzał któregoś z naszych, ale jemu właśnie najpierw budują owy rekord...
 
Wolę obejrzeć Adamka ze Szpilką niż z kolejnym Walkerem. Przynajmniej byłoby ciekawie.



A takim polsko-polskim starciem, które bardzo chciałbym zobaczyć jest walka Diablo z Masternakiem.


Przecież walka z Walkerem, to była jedna z najlepszych walk w HW Adamka. Moglibyście w końu przestać promować tego Szpilke. Przecież on narazie nie pokonał żadnego boksera. Moze oprócz dziadka Mclina. Wszyscy zaczwycają się jego "nokautującym" ciosem, ale meneli spod budki z jakimi walczył to i ja bym znokautował.
 
Jakby zdobył tytuł w ciężkiej to byłby jednym z najbardziej wybitnych/utytułowanych bokserów w historii


Nie, nie byłby. Byli zawodnicy, którzy zaczynali w niższych kategoriach wagowych niż Adamek, a następnie, z pominięciem nic nie znaczącej junior ciężkiej, zdobywali mistrzostwo w ciężkiej - i to w pięknych czasach królewskiej kategorii. Nie odbieram Adamkowi sukcesów w niższych kategoriach (wielki był z niego wojownik), ale prawda jest taka, że pas pasowi nierówny. Polak w swoje karierze stoczył dwie walki z bardzo dobrymi bokserami (ale nie wybitnymi!) i obie wyraźnie przegrał. Zrozum, Born, że w boksie o wielkości zawodnika świadczą zwycięstwa z innymi wybitnymi pięściarzami, a nie pasy!
 
Właśnie nie bił, a był bity - Dawson i Kliczko. Jak w ogóle można ustawiać Adamka w jednym szeregu z np. RJJ, Cassiusem Clayem, SRR, SRJ, Haglerem, Hearnsem, Whitakerem czy FMJ?
 
Nikt go tak nie stawia, naprawdę.Ale nie postawiłbym tam też Gołoty.



A Kliczko z pewnością zalicza się do wybitnych bokserów, a nie bardzo dobrych.
 
Ale nie postawiłbym tam też Gołoty.




Co to za argument? Czy ktoś wspominał tu o Gołocie?Zresztą, Andrzej był przereklamowany.




A Kliczko z pewnością zalicza się do wybitnych bokserów, a nie bardzo dobrych.


Można się sprzeczać, czy zawodnik, który w swoim prime został rozbity przez starego, spasionego Lewisa, należy do bokserów wybitnych. Do czołowych zawodników wagi ciężkiej na pewno się zalicza, ale w boksie kategorii jest 17!
 
@Tomasz Chmura - To z kim byś teraz zestawił Szpilke? On ma dopiero 23 lata i 12 walk na koncie, przecież nie rzucą mu teraz jakiegoś Solisa czy Arreole.






Z nikim. Nie jestem matchmakerem bokserskim. Nie chodzi o to, że ja bym dał tego, a tego. Nie interesuje mnie klasa jego przeciwników dopóki nie dociera do mnie nachalna promocja tego zawodnika. Widzisz, nie mam nic przeciwko walkom ze słabymi przeciwnikami, to normalne. Jednak jeżeli ktoś chce mi wmówić, że po bumach chłopak ten jest gotowy na zawodników, którzy nie przyjeżdżają po wypłatę, a by wygrać, to już mnie odrzuca na kilometr. Z tak rynsztokową i nachalną, a co najważniejsze nie podpartą umiejętnościami promocją nazwiska to już dawno się nie spotkałem. A teraz z drugiej strony. Masz takiego Sęka, który też walczył z bumami i też zwiększa sobie poprzeczkę. Zdobywa pas, walczy coraz częściej, wyjeżdża na zgrupowania trenować z Masternakiem i co? O którym więcej słychać o nim czy o Szpilce? Nie wiem, może po prostu lubię normalność i nie przepadam za suchą gadką. W MMA też były podobnego kroju osoby. Ile to one nie trenowały i gdzie to one nie będą walczyć za kilka lat. Dziś o nich słuch zaginął, a jeden zaczyna w końcu normalnie podchodzić do kariery i będzie walczył teraz na PLMMA 10 zamiast chwalić się tytułem "Mistrza Polski w MMA". Promocja ma swoje granice. Jeżeli punktujemy nieuczciwych organizatorów na stronie, to ja mam prawo do nie tyle oficjalnego, co subiektywnego zdania na temat marketingu, który idzie w stronę Najmana. Wygraj człowieku z kimś normalnym, wygraj w dobrym stylu, a wtedy zmienię zdanię i nie będę komentował.
 
O Arturze bedziemy słyszec jeszcze nieraz i to za sprawą nie tylko jego walk, ale też chodzi o to że on walczy w "królewskiej kategori" a tam jeszcze pasa nie mieliśmy wiec media będa go kreować na bad boya który ten pas powinien zdobyć. A ja nie mam nic przeciwko ;)
 
Juniorciężka ceniona nie jest, ale dla mnie ci ciężcy stabowią większą bokserską wartość niż obecni mistrzowie w ciężkiej. boks kliczków, zwłaszcza Vitalija kompletnie mi się nie podoba, ale nieważne. Wyczyścił kategorię, choć nie było tam wybitnych, no ale kto je czyści jesli sam nie jest wybitny? Lewis tez nie był wybitny, bo nikogo wybitnego nie pokonał? Tysona, z którego już największe bum zeszło czy emeryta Holyfielda można mówić...Rahmana, którego nigdy wybitnym nie określano, a znokautował tego wybitnego Lewisa co też zdarzyć się nie powinno. Nic nie jest czarne i białe...a zbyt wielu takich co zdobyli mistrza w półciężkiej, a potem w ciężkiej nie kojarzę? Tym bardziej, że juniorciężka jest nową kategorią dość i kiedyś juniorciężki Tyson walczył w ciężkiej po prostu. Dla mnie juniorciężka to ostatnia konkretna kategoria, z jakimś limitem, potem są już ciężcy, którzy mogą być diametralnie rózni warunkami od siebie nawzajem, co nie zdarza się w niższych wagach raczej.



To, że hype'u na daną kategorię nie ma czy Ameryka się nie interesuje to mało istotne dla mnie...
 
Vitalij wygrywał z Lewisem,więc nie określił bym tego rozbiciem, bo chyba rozumiesz rozcięcie poprzez rozbicie. Dodatkowo sam jeszcze nie był w swojej najlepszej formie.
 
Co do walki Adamka, Cunna niestety moim zdaniem zwałowali. To była dość wyrównana walka, ale jednak wyraźnie lepszy był USS. Adamek zadał więcej power punches, ale Cunn był aktywniejszy, jego ciosy wyprowadzane z kontry lub zza podwójnej gardy były bardziej widoczne, ogólnie zadał sporo więcej ciosów, niż Polak. W ostateczności mógłby być remis (i tak dyskusyjny). Cunn świetnie się ruszał, realizował w 100 % nakreśloną taktykę, jak zwykle był w doskonałej formie fizycznej/kondycyjnej. Adamek natomiast jest za ciężki, był statyczny, zero obrony praktycznie, nie ponawiał akcji, po markowaniu/zwodzie atakował pojedynczymi ciosami lub zanim zdążył to zrobić już był kontrowany. Niestety albo Adamek sam nie wie co robi, albo ma tak beznadziejnego trenera. Do tego walczy bardzo często, niestety nie przekłada się to na jakość. Wygląda na wypalonego. Cały czas podreśla się, że atutem Tomka w HW jest szybkość, ale on ją traci z każdym kolejnym przybranym kilogramem. Jego walki od pojedynku z Vitem są bardzo słabe. Jeśli w ogóle wygra z Pulewem, to z Władymirem nie ma szans. Walka z Arreolą to był majstersztyk, najlepszy pojedynek Adamka w HW. Tomek co raz bardziej przybiera na masie myśląc chyba, że stanie się prawdziwym ciężkim z mocnym ciosem. Nie tędy droga, z braćmi i tak nie ma sznas. Adamek ma konkretny plan na swoją karierę. Najpierw wyboksował sobie drogę do walki z Vitem (i do wypłaty życia). Po niepowodzeniu realizuje ten sam pomysł w drodze do walki z Władem (i do kolejnej wielkiej gaży), tyle, że w o wiele słabszym stylu. Jak wszystko się uda, Adamek zarobi ładną kasę, a, że prawie na pewno przegra z młodszym bratem, to wtedy może się otworzyć na walkę ze Szpilką w Polsce na przykład. No chyba, że nadal po tym wszystkim Powietkin będzie mistrzem świata, to może spróbować zaatakować raz jeszcze tron HW. Tak czy tak słabo widzę Tomka.
 
Zakres słowa wybitny jest względny, dlatego że każdy może je definiowac w trochę inny sposób. Dla mnie w historii boksu takich zawodników było kilkudziesięciu we wszystkich kategoriach razem wziętych, a nie w każdej z osobna. Vitka nigdy nie przypisałbym do tej samej grupy zawodników jak RJJ, Ali czy SRR.

Lewis tez nie był wybitny, bo nikogo wybitnego nie pokonał?




Mimo kontrowersji to na papierze Bowe w finale olimpijskim, Holyfielda, który był po zwycięstwach nad Tysonem i Moorerem, i wielu innych bardzo dobrych pięsciarzy.




Vitalij wygrywał z Lewisem,więc nie określił bym tego rozbiciem, bo chyba rozumiesz rozcięcie poprzez rozbicie. Dodatkowo sam jeszcze nie był w swojej najlepszej formie.


Sam sobie ten łuk rozbił? Lennox w tej walce to już wrak ważący najwięcej w karierze, a mimo to wygrał.
 
No i właśnie dlatego jednak najlepiej jak tytuły decydują. Najlepszy na świecie to najlepszy, jak jest ktoś lepszy to niech go postawią...a że w jednym dziesięcioleciu jedna dywizja wydaje się bardziej zrównoważona, są wielkie walki to się zmienia i w sumie jest to normą jako taką.



Ja bym prosił o tych mistrzów co z półciężkiej do ciężkiej poszli, bo może z głowy podasz,a szukać w necie mi się nie chce :-P Tyle, że tak jak wydaje mi się tak Adamek jest chyba w ogóle pierwszym (ze znanych fighterów), który zaliczył wszystkie trzy wagi odkąd powstała juniorciężka...
 
Back
Top