Już w najbliższą sobotę wszystkich fanów "szermierki na pięści" czekają nie lada emocje. Do ringu umiejscowionym w MGM Grand Garden Arena w "stolicy hazardu" - Las Vegas, wyjdzie kilku świetnych bokserów, by zaprezentować swoje nieprzeciętne umiejętności.
W głównym daniu wieczoru Manny Pacquiao (54-3-2, 38 KO) skrzyżuje rękawice z niepokonanym na zawodowych ringach Timothym Bradleyem (28-0, 12 KO). Filipińczyk będzie bronił pasa WBO w wadze półśredniej. Również w kategorii do 147 funtów, obdarzony świetnymi warunkami fizycznymi Mike Jones (26-0, 19 KO) spotka się z weteranem profesjonalnych ringów, 37-letnim Randallem Baileyem (42-7, 36 KO). Stawką walki ma być wakujący tytuł w dywizji półśredniej w wersji IBF.
Publiczności w Las Vegas pokaże się także znakomity kubański pięściarz, jak na razie nie znający goryczy porażki jako profi, Guillermo Rigondeaux (9-0, 7 KO). Bokser z "Gorącej Wyspy" zmierzy się z 25-letnim Teonem Kennedym (17-1-2, 7 KO) w walce o pas WBA wagi super koguciej. W innej, ciekawie zapowiadającej się potyczce, pięciokrotny mistrz w czterech wagach, Jorge Arce (60-6-2, 46 KO) napotka na swojej "pięściarskiej ścieżce" portorykańskiego zawodnika, Jesusa M Rojasa (18-1-1, 13 KO). Starcie meksykańskiego wojownika z 25-letnim Rojasem zostało zakontraktowane na dziesięć rund w dywizji super koguciej.
boxing.pl