Boks

To już było po wpadce dopingowej funfla Millera? W ciemno zakładam, że bał się, że w walce mistrzowskiej żadnego soku nie przepuszczą. Zresztą to od wpadki Millera zaczął się odwrót Kownackiego, który gęgał coś, że formę budował na schabowych, a nie prochach. A potem jedna walka rocznie i dwa wpierdole z Heleniusem, gdzie wyglądał jak cień dawnego dzika.
Tak sobie to przestudiowałem co napisałeś i kurde zdecydowanie muszę się z Tobą zgodzić. Ten regres na prawdę jest mocno widoczny właśnie po incydencie Millera. Dowiedzieć się tego nie dowiemy nigdy ale jest to na pewno prawdopodobne.

Walkę właśnie nadrobiłem. Nie ma co się rozpisywać w sumie...
 
dobra dam swoje dywagacje na temat 2 starć które mogą dużo zmienić a mianowicie Usyk-AJ i trylogia Canelo-Gienia i jednego które może zostać sfinalizowane i wyjebać jakiś pociąg czyli Garcia-Davis

Ogólnie AJ jest w chujowej sytuacji. Niby nawet jak przegra to będzie miał kasowe walki ale mu psychika siądzie. Żeby Antek wygrał to musi skończyć Usyka przed czasem bo na punkty to nie wiem kto mu ten plan układał kpina i to wielka :matt:
Ogólnie to spizdowanie AJa zaczeło się już od walki z Władziem kiedy ten zakurwił mu firmówke w postaci prawego. Wtedy to myślałem że przegra ale wiek Władka i chujowe podpowiedzi Vita sprawiły co sprawiły
I potem nasz bohater walczy w JJUESEJ i jebany obżeracz Andi nokautuje, am już Antek wyglądał bojaźliwie. Trochę upokorzenie bo miał być nowym Alim ze stylem Tysona a upokorzył go jebany grubas
Rewanż zawalczył z głową bo zobaczył że gruby to jeśli nie pchasz się z nim w półdystans to jest chujowy, a z tą wagą i nóżki nie nadążają.
Andy w rewanżu też wybrał sobie dietę Adasia a nie sportowca warto przypomnieć, wpierdalał wszystko co popadnie że Cormier wykupił więcej poppeyes bo bał się o swoje kurczaczki

No i teraz mamy starcie z Usykiem. Chłop mniejszy o czółko ma mniejszy zasięg jest outbokserem. Taktyka była najlepsza czyli zajęcie środka i próba nokautu ale okazało się że:
Joshua to pizda w dodatku wolna
Nie potrafi używać klinczu
Ale nawet walcząc jak pizda obił trochę mordę Olka, więc jak ruszy to może go znokautować
Tyle że Oleksandr sam jest inteligentnym pięściarzem i wyciągnie wnioski. Jak AJ ruszy to może być scenariusz ze nadzieje się na kontrę i potem wybuchnie płaczem jak McCall podczas rewanżu z Lewisem
Jestem ciekaw czy Edek zaproponuje trylogię Usykowi jakby przegrał teraz
I jak ktoś jest hazardzistą to może postawić na nokaut od Antka
Problemem jedynie jest to że Antoś jak wspomniałem dobrej psychiki nie ma i już zaczeły się od McDonalds po wjeżdżanie do studentów
ale przeczuwam usyk 10 runda TKO
Ta walka też rozstrzygnie czy Fjuri zamiast na premiera pójdzie po unifikację
Z Antkiem bankowo pójdzie z Olkiem jak zdominuje Aja to go wybory porwą i grille
Bo Antoś to stylistycznie super łatwa walka dla Tysona
Słaba psycha
Chęć pokazania że jest się lepszym boksersko
Brak Dirty Boxing jak mawiał Romero
 
Teraz przedsmak la grande finale a mianowicie Davis-Garcia
Nieślubni synowie dwóch największych wrogów
O ile kilka lat temu stawiałbym na Tanka pewnie to teraz Garcia trochę przemawia.
Przypakował na tej depresji a Tank naturalnie jest mniejszy
Problemem może być waga bo Ryan zadeklarował że nie chcę się bić w lekkiej, a to już zależy od negocjacji De la Chuja i Moneja bo ta dwójka zrobi wszystko by wygrać między sobą na jakiejkolwiek płaszczyźnie
Davis natomiast jest inteligentny i mimo że wozi się ostro to w walce ma zimną głowę
Ryan mimo lat w tym boksie dalej nie poprawił gardy bo ma szczelną jak Szpilman
Ma co prawda chłopak ostre jebnięcie ale te braki w gardzie plus jego odporność mogą się źle skończyć
Davis oprócz jebnięcia i kalkulacji ma też dobrą szczękę i sam bije z kontry
Uważam iż Tank odda kilka rund instagramerowi bo znaleźć miejsce na kontrę i tam ubiję ze skrętem w lewym sierpie
 
I teraz La grande finale czyli kolejne starcie Boga Boksu:cmgkeepgoing:
Jego kariera przebiegała ostro gangstersko
Zwykły chłopak ostro nabity rekord w Meksyku i mistrz świata
De la chuj potrzebuje gotówki bardziej niż franiu na pidżamy i jest walka Cynamona z Monejem
Były głosy że Alvarez będzie pierwszy ale wyszło jak wiemy że Floyd zrobił do jednego jaja młodego wilka i nie pomógł komplet sędziowski nawet
Potem sukcesy i między innymi unikanie Gienka i potem ich pierwsza walka
Rudy dostał na cynamona :suchykarol: ale była ciocia Adelajda i przewałowali kazacha na remis
potem druga walka w której moim zdaniem już wygrał ale była bliska i trudno stwierdzić
Były gdzieś wpadki z wołowiną
Potem super sukcesy jak unifikacja SMW w której plant był mistrzem i go robił do czasu KO bo rudy w tym limicie dusi fizycznością i klauzulami
Było gdzieś rozwalenie emeryta Kowaliowa przed
I mamy walkę z Bawołem
Jak się okazało Bawoł nie emeryt a dobrze zipie i zrobił Rudego
Canelo nie miał ani przewagi fizycznej a że nie jest u De la chuja to nie ma już dobrych sędziów
A że styl Dimitrija to kryptonit dla Alvareza to stało się co się stało

Jest Gienek który ma 40 lat i widać że wiek daje w kość i wojny również
Ogólnie on w ostatniej walce z Muratą super nie wyglądał
Ale liczę że zrobi formę życia, bo jestem ciekaw jak jego siła urośnie w SMW

Ogólnie Canelo nie jest w kolorowej sytuacji bo:
jak przegra teraz to jest skończony
Ja będzie słabo wyglądał to Bawoł schodzi do jego wagi
Są jeszcze młode wilki jak Charlo

Sama ich rywalizacja przypomina mi Hagler-SRL kiedy też bóg boksu chujowo wyglądał
Jak Gienia wygra to rozbije bank
Ale oczywiście, tu jest szansa tylko na nokaut
Na punkty to za lekcje polskiego od narkuna nie pójdą sędziowie, Gienek musi odpalić bombę jakoś
Alvarez moze też znokautować Gienka ale w stylu Hopkins-De la Chuj przed latami czyli jakiś perfekcyjny szot na wątróbsko(i tak samo Gienia może znokautować)
Mimo wszystko stawiam na Alvareza
 
Dubois pozywa Kinga
Jest ktoś w boksie światowym czołówce kto jeszcze tego złodzieja nie pozwał. Jak Tyson opisał jak go King ruchał na kasę i że właściwie nic z tego nie odzyskał... to stwierdziłem, że z USA jest zajebiste państwo prawa. Do tego ten gość ma 90 lat chyba i to jest chore, że dalej sobie prowadzi bokserów.
 
Jest ktoś w boksie światowym czołówce kto jeszcze tego złodzieja nie pozwał. Jak Tyson opisał jak go King ruchał na kasę i że właściwie nic z tego nie odzyskał... to stwierdziłem, że z USA jest zajebiste państwo prawa. Do tego ten gość ma 90 lat chyba i to jest chore, że dalej sobie prowadzi bokserów.
ale King jest inny
Typ ma dojebaną pamięć pod względem numerów, ma 9 dych a bez problemu potrafi podawać numery telefonów
Ale fakt faktem to menda jebana
Ojebał Alego chyba na 5 baniek, Holmes się srał jak z nim gadał(też go wyrolował z Tysonem), o Mike'u to wszyscy wiemy, ponad 100 milionów dolarów
Plus typ zajebał legitnie 2 ludzi
Jednego kiedy włamał mu się na chatę, zobaczył że King ma gnata to zaczął spierdalać ale Don jak to Don wypalił mu w plecy
Drugieo zakatował na ulicy rozwalając mu mordę o krawężnik stompami za to ze tamten biedak wisiał mu chyba 500-600 dolarów
A że wtyki ma to wychodził gładko
Naszego Mr Speeda też ojebał i dutki się nie zgadzały
 
Hulu czyli coś ala Netflix chciało zrobić serial na podstawie życia Majka
Tyle że chcieli to zrobić bez jego zgody
I chcieli Dance zapłacić kilka baniek za rozpromowanie
Ale Dejna nie poszedł na to
Hah ja pierdole, ale to nie pierwszy raz jak robią niektóre firmy bez zgody filmy.
 
Back
Top