Boks

smutne jest tylko to że to przytrafiło się Tysonowi
Tego typa jebią od dzieciństwa na kasę i na wszystko :jon:
Mike gdyby miał wokół siebie od początku ludzi którym na nim zależało w pełni, a nie jego forsie to dziś byłby miliarderem, ale niestety prócz Cusa (który dla odmiany mu zrył psychę) każdemu zależało na jego forsie głównie (na czele rzecz jasna z tym chujem Kingiem).
 
Mike gdyby miał wokół siebie od początku ludzi którym na nim zależało w pełni, a nie jego forsie to dziś byłby miliarderem, ale niestety prócz Cusa (który dla odmiany mu zrył psychę) każdemu zależało na jego forsie głównie (na czele rzecz jasna z tym chujem Kingiem).
Cus nie tyle co zrył mu psychikę co nie nauczył jak żyć w społeczeństwie
On wychował maszynę a nie człowieka
No ale Givens to też przecież ona chciał ojebać Jordana na kase ale ten sie nie dał to uderzyła do innego(ciekawostka jest, że kiedyś sie spotkali i mike był pijany, wkurzył się i chciał pobić MJa)
Na samą robin w jedną noc wydał na prezent 2.5 bańki
Potem ta śmierdząca sprawa z gwałtem
Potem jeszcze śmierć kolegi 2paca
Ogólnie jego historia to jest książkowy przykład żeby się nie poddawać
 
Cus nie tyle co zrył mu psychikę co nie nauczył jak żyć w społeczeństwie
On wychował maszynę a nie człowieka
No ale Givens to też przecież ona chciał ojebać Jordana na kase ale ten sie nie dał to uderzyła do innego(ciekawostka jest, że kiedyś sie spotkali i mike był pijany, wkurzył się i chciał pobić MJa)
Na samą robin w jedną noc wydał na prezent 2.5 bańki
Potem ta śmierdząca sprawa z gwałtem
Potem jeszcze śmierć kolegi 2paca
Ogólnie jego historia to jest książkowy przykład żeby się nie poddawać
I książkowy przykład jak środowisko w którym się obracamy może rozjebać człowieka. Jego autobiografia to jest coś nieprawdopodobnego.
 
Lubię kabanosa ale nie mam niemałe przeczucie że powtórka z pierwszej walki
Nie rozumiem strategii z pierwszego pojedynku :p
kabanos to ograniczony pięściarz
Go samym jabem ograł Haney
W ogóle Devin to palnął jak Hopkins w promocji z Calzghe ze żaden biały chłopak mnie nie pokona :beczka:
kabanos miał pasy tylko dlatego że Lopezowi się ujebało i poszedł po nokaut
Na rewanż mi się nie będzie chciało wstawać raczej
Tak poza tym to Stevenson wyzwał Lome do walki w super piórkowej
 
kabanos to ograniczony pięściarz
Go samym jabem ograł Haney
W ogóle Devin to palnął jak Hopkins w promocji z Calzghe ze żaden biały chłopak mnie nie pokona :beczka:
kabanos miał pasy tylko dlatego że Lopezowi się ujebało i poszedł po nokaut
Na rewanż mi się nie będzie chciało wstawać raczej
Tak poza tym to Stevenson wyzwał Lome do walki w super piórkowej
Lopez też jest średniakiem, Haney by go ośmieszył
Dostał Lomę z rozjebanym barkiem to wygrał ale :fjedzia:
 
Nie wydaje mi sie.. Sugar nie chcial takiego gownianego starcia tym bardziej ze Tyson pierdolil ze konczy kariere.
Cygan obiecał Dereckowi walkę o pas
ten ich konflikt to podpucha
A że obaj brytole to brytole to kupią
NO i wszystko sie zgadza
Sugar nie chciał to Fury powiedział że jest bogiem boksu i wyjebał Sugara
 
Nie pozostawi tego sedziom :cool:
o to się nie martwię
dobra dam swoje dywagacje na temat 2 starć które mogą dużo zmienić a mianowicie Usyk-AJ i trylogia Canelo-Gienia i jednego które może zostać sfinalizowane i wyjebać jakiś pociąg czyli Garcia-Davis

Ogólnie AJ jest w chujowej sytuacji. Niby nawet jak przegra to będzie miał kasowe walki ale mu psychika siądzie. Żeby Antek wygrał to musi skończyć Usyka przed czasem bo na punkty to nie wiem kto mu ten plan układał kpina i to wielka :matt:
Ogólnie to spizdowanie AJa zaczeło się już od walki z Władziem kiedy ten zakurwił mu firmówke w postaci prawego. Wtedy to myślałem że przegra ale wiek Władka i chujowe podpowiedzi Vita sprawiły co sprawiły
I potem nasz bohater walczy w JJUESEJ i jebany obżeracz Andi nokautuje, am już Antek wyglądał bojaźliwie. Trochę upokorzenie bo miał być nowym Alim ze stylem Tysona a upokorzył go jebany grubas
Rewanż zawalczył z głową bo zobaczył że gruby to jeśli nie pchasz się z nim w półdystans to jest chujowy, a z tą wagą i nóżki nie nadążają.
Andy w rewanżu też wybrał sobie dietę Adasia a nie sportowca warto przypomnieć, wpierdalał wszystko co popadnie że Cormier wykupił więcej poppeyes bo bał się o swoje kurczaczki

No i teraz mamy starcie z Usykiem. Chłop mniejszy o czółko ma mniejszy zasięg jest outbokserem. Taktyka była najlepsza czyli zajęcie środka i próba nokautu ale okazało się że:
Joshua to pizda w dodatku wolna
Nie potrafi używać klinczu
Ale nawet walcząc jak pizda obił trochę mordę Olka, więc jak ruszy to może go znokautować
Tyle że Oleksandr sam jest inteligentnym pięściarzem i wyciągnie wnioski. Jak AJ ruszy to może być scenariusz ze nadzieje się na kontrę i potem wybuchnie płaczem jak McCall podczas rewanżu z Lewisem
Jestem ciekaw czy Edek zaproponuje trylogię Usykowi jakby przegrał teraz
I jak ktoś jest hazardzistą to może postawić na nokaut od Antka
Problemem jedynie jest to że Antoś jak wspomniałem dobrej psychiki nie ma i już zaczeły się od McDonalds po wjeżdżanie do studentów
ale przeczuwam usyk 10 runda TKO
Ta walka też rozstrzygnie czy Fjuri zamiast na premiera pójdzie po unifikację
Z Antkiem bankowo pójdzie z Olkiem jak zdominuje Aja to go wybory porwą i grille
Bo Antoś to stylistycznie super łatwa walka dla Tysona
Słaba psycha
Chęć pokazania że jest się lepszym boksersko
Brak Dirty Boxing jak mawiał Romero
:kis:
 
@marcinos jakie masz spojrzenie na tamte 3 pojedynki na które wypisałem elaboraty?

mam dziwne przeczucie ze Antoniemu wejdzie cios życia i ustrzeli Olka
Dwa pierwsze typy generalnie to zgadzam sie z toba i sam tak stawialem a mianowicie usyk aj to 50/50, jesli aj zawalczy jak z kliczka to moze to ugrac, jesli bedzie chcial wyboksowac usyka to przejebie. Davis tez uwazam, ze ustrzeli garcie, bo jednak jebniecie ma porzadne, stawialbym tko w koncowych rundach. O trzeciej walce nie czytalem twojego opisu bo mam juz swoje od dawna wyrobione:) dwie pierwsze walki to remis i wygrana ggg, teraz jednak wygra rudy, poniewaz ciagle sie rozwija, gdzie kazach juz wlasciwie u konca kariery, plus mala czestotliwosc walk i watpliwa jakos rywali no oprocz muraty, gdzie mial chyba walke zycia i tak, wiec wg mnie rudy wygra na pkt.
 
Back
Top