Ogólnie wielu miało trudne dzieciństwo.
LaMotta przecież był zmuszany przez ojca do bicia się na ulicy, Dempsey bił sie o jedzenie w barach
Foreman był w gangach i kiedy każdy miał jakieś pałki czy bejsbole to George miał jedynie własne pięści które mu wystarczały, Lyle do paki trafił i zaczął karierę w wieku 30 lat, dobry wynik patrząc że jednemu z najlepszych dał ciężką noc
Liston to w ogóle, 24 rodzeństwa, bicie w domu, ucieczka potem jeszcze tłumił strajki robotników, promotor jako ktoś z mafii, jak przyleciał do Filadelfii po pokonaniu Patterosna, to nikt na niego nie czekał, żadnych fanów nie miał no i potem oczywiście boje z Alim, załamanie i śmierć. Sam Mike mówił że wyglądał przy nim jak skaut jakiś czy dziecko
No też Mayweather z Pacquaio, ale Pac to był kompletny biedak
No może nie chodzili jako 10-latkowie z gnatem w parku jak Tyson, ale było wielu(wszystkich nie wymienię) bokserów którzy mieli trudne dzieciństwo lub całe życie jak Liston, lub dorosłe jak Ali
Ale się rozpisałem