Boks

Szkoda ze nie ma żelaznego eksperta od twierdzenia że boks umiera
Boks to się narodził od nowa. Lata popularności i tak zawsze robiły swoje w oczach kibiców.

MMA w pewnym momencie wygrywało atrakcyjnością i ilością topowych zestawień. Dziś brak chęci dominacji u obecnych mistrzów a w głowie tylko super fighty i wycieczki do innych kategorii wagowych. Doliczmy brak charyzmatycznych postaci największego formatu sprzedających PPV na poziomie + 1mln, zmierzch koni pociągowych typu McGregor i Jones(ostatni wielki dominator).

Wtedy pojawia się Turki Alalshikh cały na biało z workiem złota.
 
C'mon guys.. 3 z pośród 5 zawodników, których wymienił znajduje się w top5 każdego renomowanego rankingu p4p, a że siebie dał na pierwszym? Nikt go tu nie prosił o skromność, zresztą to mistrz świata 3 dywizji. Ten Benavidez za Usyka trochę śmierdzi ale może Tank zwyczajnie nie ogląda wyższych wag i widzi w nim coś więcej. Swoją drogą nie wiem czego miałby się nauczyć Gervonta studiując ciężkich.
 
C'mon guys.. 3 z pośród 5 zawodników, których wymienił znajduje się w top5 każdego renomowanego rankingu p4p, a że siebie dał na pierwszym? Nikt go tu nie prosił o skromność, zresztą to mistrz świata 3 dywizji. Ten Benavidez za Usyka trochę śmierdzi ale może Tank zwyczajnie nie ogląda wyższych wag i widzi w nim coś więcej. Swoją drogą nie wiem czego miałby się nauczyć Gervonta studiując ciężkich.
Moja wypowiedź była przedłużeniem wcześniejszej, kilka postów wyżej.

Możemy się licytować ale moim zdaniem nie wygląda na zbyt refleksyjnego gościa.

Czego miałby nauczyć się od ciężkich? Zawsze warto studiować grę innych. Wiedział to Mike Tyson oglądając niższe wagi sam będąc w HW.

Sądząc jednak po tym jak się zachowuje, to obawiam się jednak, że większość tego co ogląda to gangsterskie klipy muzyczne i inni pajace. Tak chce być postrzegany i na takiego pozuje.

Bokser świetny i bardzo sprytny ringowo. Tutaj oddaje szacunek. Człowiek jednak niezbyt ciekawy a w zachowaniu żałosny i do tego bardziej nawiązywałem. Tak to widzę.
 

To już 5 lat temu... i ten Byrd z Briedis'em:facepalm:
I trochę wielkiej klasyki + mocarny slugfest:bye:

35 lat temu...

38 lat temu... :lol:
Wills (14-18-1) aż 8 walk z MŚ (6) + 2 pretendentów...

40 lat temu...

89 lat temu...
 
Ładnie przepuszczał te uderzenia. Sam uderza z luzu. Rywal nie wytrzymał ciśnienia.
Pisalem to na poczatku walki. Po walce uczucia mieszane, liczylem ze to skonczy a on zaczal odpuszczać. No cóż, ciekawie walczy a tacy tez sa potrzebni.
 
Pisalem to na poczatku walki. Po walce uczucia mieszane, liczylem ze to skonczy a on zaczal odpuszczać. No cóż, ciekawie walczy a tacy tez sa potrzebni.
Tutaj nie wiadomo czy brak mu argumentów w pięściach czy chciał przewalczyć 10 rund.

Dodatkowo musi uważać, bo lubi ośmieszać przeciwnika i na to postawił w tym pojedynku. Z kimś z kowadłem w pięściach może się to szybko skończyć.

Zaczynam go śledzić. Jest tam sporo techniki boksu.
 
To teraz poprosimy Smith - Opetaia panie Turki.
Zasługuje na pochwałę za defensywę Bilam-Smith. Skuteczny blok, fajnie przepuszczał ataki, zdecydowanie lepiej czuł dystans, kilka czyściochów przyjął ale to twardziel. Co on tam w wywiadzie przed walką powiedział? "He'd have to nail me to the canvas".

Aaaaaale mi szkoda Mastera...
 
To teraz poprosimy Smith - Opetaia panie Turki.
Zasługuje na pochwałę za defensywę Bilam-Smith. Skuteczny blok, fajnie przepuszczał ataki, zdecydowanie lepiej czuł dystans, kilka czyściochów przyjął ale to twardziel. Co on tam w wywiadzie przed walką powiedział? "He'd have to nail me to the canvas".

Aaaaaale mi szkoda Mastera...
Mi walka się nie podobała. Smith wyraźnie lepszy. Jeśli brudny boks to zdecydowanie wolę ten od Tysona Furego gdzie jest ciągła presja i chcieć skończenia przeciwnika. Dziś brakowało mi dynamiki.
 
@alww jak punktujesz? Brudny i siłowy boks.
Poszedlem spac po whittakerze :beczka:

Benavidez vs Gvozdyk - bardzo dobra walka, swietnie sie to oglądało. Według mnie jednak Benavidez do Canelo w formie nie ma podjazdu.
Kondycyjnie, technicznie, w defensywie. Kolejna sprawa to ze Canelo uwielbia walczyć z takimi brawlerami, Canelo ma problemy z zawodnikami którzy mu przeszkadzają jabem i to widac w tych walkach ze ten jab często wybija go z rytmu i przechodzi przez garde. Benavidez tego jabu praktycznie nie używa, jeżeli by zawalczył z Canelo tak jak z Gvozdykiem to by skończył jak Muinga.

Tank vs Martin - strasznie słaby występ Gervonty. Nie wiem jak on chce wygrac z płaczkiem z ukrainu. Oddaje rundy bez walki co w przyszłej walce bedzie nie do przyjęcia ze wzgledu na to ze Loma lubi robic wiatraki niczym pacquiao, nawet jak wiatraki nie dochodzą to i tak zaburza to odbiór walki (patrz walka z Hayneyem gdzie runda po rundzie statystyki ciosów przemawiaja za Hayneyem 7:5 a i tak ludzie pisza o KRADZIEŻY xD ). Martin pozytywnie zaskoczył jednak został ustrzelony. Z takim podejsciem stawiam na Lomechenke wysoko na punkty, jedyne wyjscie dla Tanka to KO tyle ze Loma to nie Martinez.
 
Gale w pustym APEX i w Arabii Saudyjskiej zabijają miłość do sportów walki.
Apex na dłuższą metę się nie sprawdza. Na początku jednak podobało mi się to, że była tam atmosfera sali i słyszałem każdy cios.

Nie oglądałem dzisiejszej gali. Było aż tak źle?
 
Poszedlem spac po whittakerze :beczka:

Benavidez vs Gvozdyk - bardzo dobra walka, swietnie sie to oglądało. Według mnie jednak Benavidez do Canelo w formie nie ma podjazdu.
Kondycyjnie, technicznie, w defensywie. Kolejna sprawa to ze Canelo uwielbia walczyć z takimi brawlerami, Canelo ma problemy z zawodnikami którzy mu przeszkadzają jabem i to widac w tych walkach ze ten jab często wybija go z rytmu i przechodzi przez garde. Benavidez tego jabu praktycznie nie używa, jeżeli by zawalczył z Canelo tak jak z Gvozdykiem to by skończył jak Muinga.

Tank vs Martin - strasznie słaby występ Gervonty. Nie wiem jak on chce wygrac z płaczkiem z ukrainu. Oddaje rundy bez walki co w przyszłej walce bedzie nie do przyjęcia ze wzgledu na to ze Loma lubi robic wiatraki niczym pacquiao, nawet jak wiatraki nie dochodzą to i tak zaburza to odbiór walki (patrz walka z Hayneyem gdzie runda po rundzie statystyki ciosów przemawiaja za Hayneyem 7:5 a i tak ludzie pisza o KRADZIEŻY xD ). Martin pozytywnie zaskoczył jednak został ustrzelony. Z takim podejsciem stawiam na Lomechenke wysoko na punkty, jedyne wyjscie dla Tanka to KO tyle ze Loma to nie Martinez.
Tak czułem bo zamarłeś z minuty na minutę :awesome:

Benavidez vs Gvozdyk.

Gvozdyka dopadł już wiek. Zero ruchliwości, schodzenia na boki przed ciosami, mieszania płaszczyzn. Oglądałem jego walkę z Beterbievem - przepaść do dzisiejszej dyspozycji. Bardzo statyczny. Został tylko twardy charakter. Benavidez stracił swoje atuty w pięściach w tej wadze. 95% uderzeń wyprowadza z zamiarem nokautu. W ostatnich rundach to go zgubiło. Elita dziś mogła go w tej końcówce naruszyć lub skończyć. Wygazował się.

Jeśli nie powali Canelo do 6-8 rundy będzie z nim źle. Meksykanin tylko będzie czekać na kontry a bomby to on potrafi przyjmować i amortyzować. Benavidez jeszcze musiałby przejść obronę Canelo co nie jest pewne.

Bivol go wytańczy i wyboksuje. Beterbiev brutalnie skończy. O Usyku nawet nie ma co wspominać.


Davis vs Martin.

Gość ma timing i instynkt. Potężnie uderza. To go ratuje. Można go deklasować a wystarczy, że zamknie kogoś w narożniku i jest po sprawie. Martin to jednak nie lvl Lomy i tutaj będzie 12-0 o ile Loma się nie zagapi.

Zastanawiam się czy dziś zwyczajnie złapał Martina i był deklasowany, czy może czekał i uczył się go runda po rundzie?

Tak na koniec, to Canelo po dzisiejszym występie Benavideza powinien zgodzić się na walkę.
 

20240616_122549.png

223-163 (43-23%) w celnych ciosach...
163-108 (47-28%) w power punches, w tym 75-28 na korpus i nie wykończył Gwozdyka...

20240616_122536.png

79-81 (44-30%) w celnych ciosach
54-48 (53-40%) w power punches dla Tanka. Martin aktywniejszy, ale siła ciosu Gervonta większa...
 
Back
Top