Boks

To w sumie spoko, Lomachenko, Hayney, Kamboss, Cruz, Lopez(?) . Sporo walk do zrobienia :roberteyeblinking:
ale to że przechodzi do lekkiej to plus
Tylko chujnia że wagi nie zrobił bo i tak miał po tej przechodzić
Kabanos? To typ który tylko umie iść na przód, pudelek Aruma powinien go ograć
Już lepsze jest jak floyd który bulił 300 tyś za każdego przestrzelonego funta
 
ale to że przechodzi do lekkiej to plus
Tylko chujnia że wagi nie zrobił bo i tak miał po tej przechodzić
Kabanos? To typ który tylko umie iść na przód, pudelek Aruma powinien go ograć
Już lepsze jest jak floyd który bulił 300 tyś za każdego przestrzelonego funta
Chyba tylko do marqueza przestrzelil wage nie? A tak to czesto byl sporo ponizej limitu w ktorym walczyl
 
GGG dostał od WBA mandatory jako Lare
Stevenson bez niespodzianek(w lekkiej to na Lomie zostanie wybity)
Fury może zawalczyć z Charrem w grudniu
@alww napisz, jaki masz stosunek do bliskich werdyktów Floyda(mówię o Maidanie, Castillo i ODLH, chociaż uważam że tylko z Castillo miał blisko)
z góry dzięki
 
w sobote na polsacie sport extra gala warrena
1664016580896.png
O której walka wieczoru?
 
O której walka wieczoru?
23
  • Date: Saturday, September 24
  • Main card: 7 p.m. BST / 2 p.m. ET
  • Main event ringwalks (approx): 10 p.m. BST / 5 p.m. ET
The main card will get underway at 7 p.m. BST / 2 p.m. ET with the main event ringwalks scheduled for 10 p.m. BST / 5 p.m. ET. These timings could change due to the length of the undercard fights.
 
GGG dostał od WBA mandatory jako Lare
Stevenson bez niespodzianek(w lekkiej to na Lomie zostanie wybity)
Fury może zawalczyć z Charrem w grudniu
@alww napisz, jaki masz stosunek do bliskich werdyktów Floyda(mówię o Maidanie, Castillo i ODLH, chociaż uważam że tylko z Castillo miał blisko)
z góry dzięki
To tak,
ODLH - Jak dla mnie to ta walka nie byla bliska :fjedzia: jak i w sumie dla wielu ekspertow, czy portali bokserskich. Wedlug mnie ludzie zle oceniają troche boks, kiedy zawodnik wygrywa np 10 z 12 rund i napisze sie o deklasacji to zawsze znajdzie sie jakis AS ktory napisze ze to nie byla deklasacja. W boksie nie ma tylu rund by wygrana 2 rundami to byla bliska walka, takze wyniki typu 8:4, 9:3 to juz sa wedlug mnie pewne zwyciestwa. Z kolei 10:2 czy w gore to deklasacje, bo rownie dobrze mozesz dawac lekcje boksu przez 10 rund a dwie ostatnie przespacerowac i co? Napisza Ci potem ze bylo w sumie rowno bo koncowke mial lepsza? :awesome: dlatego ODLH jak dla mnie przegral slusznie, i kazdy inny wynik to byłoby wypaczenie tego co dzialo sie w ringu, bicia ma garde badz w powietrze nie punktuje sie a o tym czesto ludzie zapominaja.

Maidana-walka uznana za bliska bo ludzie chcieli by Floyd wreszcie polegl, wedlug mnie walka ta jest z tych trzech najdalsza od nazwania jej bliska. Po prostu Marcos mial styl silowy, szarpal sie, bil po biodrach, po nerkach i nic wiecej szczególnego. To byla pewna wygrana


Castillo 1 - to jedyna walka gdzie wedlug mnie wynik moglby pójść w dwie strony, i nie jestem zly ze ludzie pisza ze Castillo wygral 1 walke, mozna to bylo tak punktowac. Jest w boksie wiele takich walk, tyle ze nie odbijaja sie takim echem bo ich bohaterowie a przynajmniej jeden z nich nie sa/byli na szczycie. Kazdy sie jara RJJ i deprecjonuja Floyda na rzecz RJJ ze byl lepszy, ciekawe czemu nikt nie pisze ze Tarver go rozjebal 3 razy, bo w pierwszej walce przekret byl jawny, w walce z Castillo to byl los. Ta walka byla naprawde bliska, to moge szczerze nazwac bliska walka ktora mozna punktowac w rozny sposob. Pozostalych dwoch nie.
 
Dzis ciekawa walka na papierze, Joyce vs Parker. Osobiscie uwazam jednak po wazeniu ze moze wyjsc z tego kupa i Parker ktory wniósł na wage rekordowa ilosc kilogramów moze przejść po prostu obok walki, jak bylo z np z Joshua. Mam nadzieje ze sie myle.
 
To tak,
ODLH - Jak dla mnie to ta walka nie byla bliska :fjedzia: jak i w sumie dla wielu ekspertow, czy portali bokserskich. Wedlug mnie ludzie zle oceniają troche boks, kiedy zawodnik wygrywa np 10 z 12 rund i napisze sie o deklasacji to zawsze znajdzie sie jakis AS ktory napisze ze to nie byla deklasacja. W boksie nie ma tylu rund by wygrana 2 rundami to byla bliska walka, takze wyniki typu 8:4, 9:3 to juz sa wedlug mnie pewne zwyciestwa. Z kolei 10:2 czy w gore to deklasacje, bo rownie dobrze mozesz dawac lekcje boksu przez 10 rund a dwie ostatnie przespacerowac i co? Napisza Ci potem ze bylo w sumie rowno bo koncowke mial lepsza? :awesome: dlatego ODLH jak dla mnie przegral slusznie, i kazdy inny wynik to byłoby wypaczenie tego co dzialo sie w ringu, bicia ma garde badz w powietrze nie punktuje sie a o tym czesto ludzie zapominaja.

Maidana-walka uznana za bliska bo ludzie chcieli by Floyd wreszcie polegl, wedlug mnie walka ta jest z tych trzech najdalsza od nazwania jej bliska. Po prostu Marcos mial styl silowy, szarpal sie, bil po biodrach, po nerkach i nic wiecej szczególnego. To byla pewna wygrana


Castillo 1 - to jedyna walka gdzie wedlug mnie wynik moglby pójść w dwie strony, i nie jestem zly ze ludzie pisza ze Castillo wygral 1 walke, mozna to bylo tak punktowac. Jest w boksie wiele takich walk, tyle ze nie odbijaja sie takim echem bo ich bohaterowie a przynajmniej jeden z nich nie sa/byli na szczycie. Kazdy sie jara RJJ i deprecjonuja Floyda na rzecz RJJ ze byl lepszy, ciekawe czemu nikt nie pisze ze Tarver go rozjebal 3 razy, bo w pierwszej walce przekret byl jawny, w walce z Castillo to byl los. Ta walka byla naprawde bliska, to moge szczerze nazwac bliska walka ktora mozna punktowac w rozny sposob. Pozostalych dwoch nie.
prędzej ludzie depreconją Mayweathera na tle Pacmana(czytałem opinie że filipińczyk wygrał)
 
prędzej ludzie depreconją Mayweathera na tle Pacmana(czytałem opinie że filipińczyk wygrał)
No w bezposredniej rywalizacji to tak, wtedy ma tapete brany jest pacman. Jesli chodzi o np p4p ostatnich 30 lat to czesto pisza ze RJJ, co tez jest bledne. A ogolnie fajnie mozna sobie porownac na ile kariera piesciarza moze byc w oczach co niektorych laikow zakrzywiona, bo o ile krzykacze trabia o przegranej z Castillo (walka ktora mogla pojsc w dwie strony , rewanz wygramy gładko) to czesto Ci sami pierdola kocopoly ze Lewisa te przegrane z Rahmanem czy McCallem to sie nie licza bo mistrz pomscil porazke :beczka: chuj ze tamci dwaj urwali mu glowe, ale pomścił porazke, to nic ze wynik jest 1:1,w sytuacji Moneya raczej nikt za bardzo sie nie wyswietla z tym ze pomscil pierwszą walke chodz wcale nie musial. Takze to wszystko zalezy od tego jak bardzo sie nie lubi danego zawodnika to tak bardzo sobie mozna zakrzywic jego kariere wedlug niektorych "kibicow "
 
No w bezposredniej rywalizacji to tak, wtedy ma tapete brany jest pacman. Jesli chodzi o np p4p ostatnich 30 lat to czesto pisza ze RJJ, co tez jest bledne. A ogolnie fajnie mozna sobie porownac na ile kariera piesciarza moze byc w oczach co niektorych laikow zakrzywiona, bo o ile krzykacze trabia o przegranej z Castillo (walka ktora mogla pojsc w dwie strony , rewanz wygramy gładko) to czesto Ci sami pierdola kocopoly ze Lewisa te przegrane z Rahmanem czy McCallem to sie nie licza bo mistrz pomscil porazke :beczka: chuj ze tamci dwaj urwali mu glowe, ale pomścił porazke, to nic ze wynik jest 1:1,w sytuacji Moneya raczej nikt za bardzo sie nie wyswietla z tym ze pomscil pierwszą walke chodz wcale nie musial. Takze to wszystko zalezy od tego jak bardzo sie nie lubi danego zawodnika to tak bardzo sobie mozna zakrzywic jego kariere wedlug niektorych "kibicow "
przecież fanboje Tysona ciągle piszą że z Douglasem go ojebali a potem to brak chęci
 
przecież fanboje Tysona ciągle piszą że z Douglasem go ojebali a potem to brak chęci
Sporty walki sa bardzo specyficzne niestety. Nawet jak ktos komus urwie leb to znajda sie gagadki ktore podważa to co sie stalo w ringu. Dlatego tez nie dziwie sie ze czesto zawodnicy sa odklejeni i maja wyjebane ego jak ci nasi cyrkowcy co robili z siebie niewiadomo jakich meczennikow i dawali jakies wysrywy z dupy pelne patosu, tak i kibice trafiaja sie odklejeni calkowicie. Ten sport chyba przyciąga po czesci takich ludzi, ktorzy nie zawsze umieja pogodzic sie z faktami :fjedzia:
 
Parker chcial byc drugim Furym ale mocno to nie wyszło. Wzrost wagi nic mu nie dal, za to odjął nogi ktorych w tej walce nie bylo, nawet taki drewniak jak Joyce z łatwością go zamykal w ringu i doganiał. Kondycja niestety tez była jaka była, tzn po 6 rundzie Parker juz praktycznie bił same ciosy z pasa z obrotem calego ciala praktycznie ( czasem to komicznie wygladalo, mial szczescie ze Joyce po takim obrocie go nie skontrowal bo by sie skonczylo ciezkim KO), jedyny plus to ze Parker nie przeszedl obok walki jak czasami mial w zwyczaju, dal dobra bitkę.


Joyce kontynuuje marsz, ciekawe jak dlugo jeszcze bedzie sie mu to udawac. Strasznie sztywny, robotyczne ciosy proste ala Joshua, robia swoje tyle ze na zawodnika jak Fury czy Usyk to bedzie duzo duzo za malo. Zastanawia mnie tez sila ciosu bo nawsadzal czysciochow dzis Parkerowi i w sumie malo co ruszalo Nowozelandczyka do momentu KO, w 3 rundzie aby byl jakis kryzys, Joyce bardziej zamecza, kumuluje te ciosy na rywalach zanim padna, cos jak Vitali w dawnych latach. Smiem twierdzic ze kiedys zobaczymy walke w ktorej Joyce bedacy faworytem nagle po prostu padnie, odpornosc sie skonczy wraz z bajka o czolgu. Jedno ze nie jest to najmlodszy prospekt o czym wielu zapomina, a drugie ze duzo zbiera w kazdej walce, kiedys nadejdzie dzien w ktorym guzik nagle sie przełączy. Nie sadze by jak na razie wygral z kims z czołówki, mysle ze taki Wilder sprzed cyganskiego gwaltu zrobilby Joycowi mocne kuku i zlamal kariere jak to zrobil Ortizowi ktory tez mial miec leb z betonu a po 2 mirderstwach od Wildera zaczal padac po obcierkach.
 
Jak już tak się trzymamy wagi ciężkiej po dzisiejszym boju. Kto jest większym faworytem jeżeli dojdzie do walki Fury-Usyk?
 
Jak już tak się trzymamy wagi ciężkiej po dzisiejszym boju. Kto jest większym faworytem jeżeli dojdzie do walki Fury-Usyk?
zdecydowanie fury
Dla Tysona najważniejsze by wyszarpać chujowego ringowego czyli takiego co na klincze pozwala
Dla Usyka na odwrót
Ale mimo wszystko uważam że Tyson dowiezie wygraną
 
@alww jak oceniasz ogólnie i Eubanka Jr i Benna? Nie ich starcie a ogólnie styl i przyszłość

Mi u Chrisa rzuca się za duze pajacowanie i próba odtworzenia Roya Jonesa Jr.
 
Back
Top