Boks

Co najmniej milion dolarów - tyle na pojedynku z Władymirem Kliczką zarobi ponoć Mariusz Wach. Taką informację przekazał jeszcze przed zakończoną zwycięstwem Ukraińca walką przekazał promotor "Wikinga" Mariusz Kołodziej. - Nie mówię tylko o głównej gaży, ale też o wszystkich dodatkach - powiedział szef grupy Global Boxing.
 
Wach prócz serca do walki i betonowej szczęki nie pokazał nic. Kliczko chciał skończyć walkę, ale mu się nie udało także brawo dla Wacha, wielu by dawno padło.
 
Dobry był wczoraj komentarz, poszło coś w stylu ''Kliczko ma poukładaną dobrze strategię, nawet jakby Lady Gaga czy też Doda były w jego narożniku to i tak wiedziałby co ma robić'' :-)
 
PS. Nie sądzicie, że Gołota w swoim prime, zabił by Władka do 2 rundy. Pamiętam jak swego czasu wszyscy nażekali na Gołote, ale coś czuje, że lepszego pieściarza w ciężkiej to mieć nie będziemy.






Hahhahahahhaha a to dobre xD Gołota zabiłby Kliczkę xD Ja sądzę,że poszedłby z ringu, szybciej niz Lewisem.
 
kliczko_wach2_650.jpeg
 
Niestety, Mariusz bezradny przez cały pojedynek, sam przyznał że gdyby nie słabość ogólna ciężkiej to o walce o tytuł mógłby pomarzyć. Przykro się to oglądało. Kliczko musiałby przyjść na tę walkę conajmniej pijany żeby jakoś zmnienić rezultat. Nie ta półka, z resztą o czym gadać, nie ma boksera na k2 w całej ciężkiej.
 
Hahhahahahhaha a to dobre xD Gołota zabiłby Kliczkę xD Ja sądzę,że poszedłby z ringu, szybciej niz Lewisem.



poziom merytoryczny powalajacy, nadajesz sie do the best of cohones
 
@HubiSSJ3, chyba Golote ogladales tylko z Adammkiem. Kazdy kto sledzil kariere Goloty wie, ze gdyby nie spalil sie psychicznie moglby pokonac Kliczke. Golota mial bardzo wysokie umijetnosci, ale slaba psychike. Dla mnie Andrzej jest najlepszym ciezkim bokserem i gdyby spotkal sie w swoim prime z Adamkiem lub Wachem to wynik by byl raczej oczywisty
 
Tu juz sie zgodze, ze w walce z Adamkiem czy Wachem Golota by wygral, ale z Kliczka nie byl bym tego az tak pewny. Bracia to sa maszyny.
 
Hahhahahahhaha a to dobre xD Gołota zabiłby Kliczkę xD Ja sądzę,że poszedłby z ringu, szybciej niz Lewisem.






Ta jasne. Wszyscy oceniają Andrzeja poprzez przegrane walki, a po 1 nie przegrywał z leszczami, a po 2 nikt nie pamięta już jego świetnych walk. Przecież Gołota był potworem, niestety z psychiką dziewczynki, no ale walczył w latach 90 z czołówką. Gdyby bracia walczyli w latach 90 nie byliby nawet w czołówce. Z kim walczyli bracia? Jedynie Vitek miał dużą walke z Lewisem, który był już past prime, zapasiony i kompletnie nie przygotowany, a zrobił Vitkowi pizze z ryja. Obecnie bracia walcza z dopasionymi cruiserami i bumami którzy nie byliby nawet dobrymi sparingpartnerami w latach 90.
 
zrobił Vitkowi pizze z ryja



Doprawdy ? To obejrzył walkę jeszcze raz. Owszem, Witalij miał rozcięty łuk brwiowy, ale tylko to. Na punkty wygrywał u wszystkich sędziów i raczej by walkę wygrał bo Lewis powoli zaczynał pływać. Gadanie że Lewis rozjechał Kliczke jest wręcz śmieszne.



Stawianie braci Kliczko obok Gołoty czy innych jest teraz bez sensowne bo i tak nie dowiemy się jakby było, choć jestem przekonany że Witalij będąc w formie takiej jak z Lewisem bądź z Kirk Johnsonem wygrał by z Gołotą.
 
Szkoda Wacha.. widać że Kliczko to inny poziom. Nie ma co gdybać co by było jak by Gołota walczył z tym czy innym bokserem. prawda jest taka że był i będzie najlepszym Polskim bokserem, tylko szkoda że mu psychika wysiadała w najważniejszych walkach.. tak to by był tym pierwszym Polskim mistrzem wagi ciężkiej. Zręszta do dziś nie tylko w USA mówią że Andrzej Gołota to niekoronowany król wagi ciężkiej.
 
Do osób bardziej ''siedzących'' w boksie : czy jest aktualnie zawodnik w wadze ciężkiej, który jest uważany za realne zagrożenie dla braci kliczko i może w najbliższej przyszłości zmierzyć się z którymś z nich walce o pas czy w każdym starciu będą oni zdecydowanymi faworytami?
 
Doprawdy ? To obejrzył walkę jeszcze raz. Owszem, Witalij miał rozcięty łuk brwiowy, ale tylko to. Na punkty wygrywał u wszystkich sędziów i raczej by walkę wygrał bo Lewis powoli zaczynał pływać. Gadanie że Lewis rozjechał Kliczke jest wręcz śmieszne.



Stawianie braci Kliczko obok Gołoty czy innych jest teraz bez sensowne bo i tak nie dowiemy się jakby było, choć jestem przekonany że Witalij będąc w formie takiej jak z Lewisem bądź z Kirk Johnsonem wygrał by z Gołotą.




Tylko, że sam się nie porozcinał tylko po ciosach Lewisa. Gdyby walka trwała dalej, to pewnie Vitek dzisiaj byłby jednookim rencistą. I nigdzie nie napisałem, że Lewis rozjechał Kliczke, tylko że rozbił mu twarz. Wiem że przegrywał na pkt. Ale jak już wspomniałem Lewis był past prime, a Vitek świetnie przygotowany.



bbb233a2002262224925257d




To jest według Ciebie, "tylko" rozciety łuk brwiowy?




Do osób bardziej ''siedzących'' w boksie : czy jest aktualnie zawodnik w wadze ciężkiej, który jest uważany za realne zagrożenie dla braci kliczko i może w najbliższej przyszłości zmierzyć się z którymś z nich walce o pas czy w każdym starciu będą oni zdecydowanymi faworytami?


Nie ma takiego zawodnika obecnie. Swego czasu sądzono, że Solis i Haye mogą być zagrożeniem dla braci. Ale wiadomo jak to się skończyło. Ostatnio przymierzano się do walki Haye-Vitek. Ale Vitek raczej idzie w strone polityki i walka raczej sie nie odbedzie.
 
@Boomster



Nie ma obecnie nikogo, Haye może ze starszym z braci coś by tam pokazał ( wiadomo czas leci) ale nie jest faworytem. Jeżeli Kliczko odejdą to ta waga ciężka będzie tak marna, że nie zdziwiloby mnie jakby JDS zmienił dyscypline i zgarnał pasy w boksie.
 
@HubiSSJ3, chyba Golote ogladales tylko z Adammkiem. Kazdy kto sledzil kariere Goloty wie, ze gdyby nie spalil sie psychicznie moglby pokonac Kliczke. Golota mial bardzo wysokie umijetnosci, ale slaba psychike. Dla mnie Andrzej jest najlepszym ciezkim bokserem i gdyby spotkal sie w swoim prime z Adamkiem lub Wachem to wynik by byl raczej oczywisty






Dlatego by nie wygrał- bo nie ma psychiki mistrza. Umiejętności też nie ma takich jak którykolwiek z braci Kliczko, nie oszukujmy się. Był dobrym technicznie bokserem,ale nie tak jak Kliczko. Niedługo go zestawicie z prime Tysona może. Adamka i Wacha w prime pokonałby z pewnością, w to niewątpie.
 
Obejrzałem jeszcze raz akcję z 5 rundy i nie było tam żadnego zagrożenia nokautem.







Walka Lary mnie zawiodła brakiem roztrzygnięcia i Alvarez nadal ma czas na walki z bylekim.
 
Wach pokazał się z lepszej strony niż się spodziewałem. Różnica sportowa jaka ich dzieli nie była żadną tajemnicą, ale nie spodziewałem się, że Wach pokaże takie jaja. Ma bardzo mocną szczękę. W najgorszych opałach był w ósmej rundzie, ale ten kryzys rozpoczął się rundę wcześniej - Mariusz zainkasował wtedy jednego niezwykle socztystego prawego, to był jeden z tych ciosów, które stanowią zagrożenie dla życia przeciętnego człowieka :) Niemniej nie dał się złamać i dalej próbował cokolwiek ugrać do końca walki.



Mam nadzieję, że niektórzy piszący o niezwykej postawie i sercu Adamka w walce z Witkiem przejrzą trochę na oczy, co to znaczy nie poddawać się do końca.



Wach co prawda robił za żywy worek treningowy, ale dał radę przetrwać 12 rund nie nastawiając się na taktykę przetrwania za wszelką cenę. Bardzo chciałbym zobaczyć jego walkę z Arreolą, ciekawe zderzenie styli i Wach nie byłby bez szans.



@Tar



Oglądałeś walkę Lary? Pamiętaj, że byłeś gorącym zwolennikiem jego talentu, a wczoraj jednak zawiódł. Nie walczył tak słabo jak głosi internetowa fama i prawdopodobnie wygrałby walkę, ale jednak trochę rozczarował.



PS. Co do sytuacji z końca piątej rundy, to widać tutaj tzw. syndrom Floyda. Floyd kontrolował całą walkę z Mosleyem, ale ludzie wciąż mówią o tym jednym ciosie, który dostał Piękniś. Po prostu zarówno Władek jak i Floyd tak dobrze radzili sobie w defensywie w poprzednich walkach, że nawet jeden czysty cios wydaje się być dużym osiągnięciem. Władek bronił się po tym ciosie z głową, chyba żadno z uderzeń Wacha z dalszej serii nie doszło do celu.
 
hopkins-greatest-05-1024.jpg

Legendarny mistrz świata w dwóch kategoriach wagowych Bernard Hopkins (52-6-2, 32 KO) ponownie wyjdzie na ring 9 marca, by zawalczyć z jednym z panujących aktualnie czempionów kategorii półciężkiej. Widomo również, że 47-letni Amerykanin zawalczy w Barclays Arena na nowojorskim Brooklynie.


- Mogę potwierdzić, że 9 marca powróci Bernard Hopkins, a jego rywalem będzie Nathan Cleverly, Beibut Szumenow lub Tavoris Cloud. W ten sposób Bernard spróbuje jeszcze raz pobić rekord jako najstarszy mistrz świata w historii • poinformował Richard Schaefer z Golden Boy Promotions.


Hopkins po raz ostatni zawalczył w kwietniu, przegrywając decyzją większości w rewanżowym starciu z Chadem Dawsonem (31-2, 17 KO).


Jak myślicie da rady czy nie da?

sorry za dubla.
 
Jeśli wygra walkę z dziadkiem czasem to da radę. Te kilka miesięcy mogą bardzo wpłynać na formę B-Hopa.
 
Co do walki Lara - Martirosyan to jak dla mnie do momentu przerwania prowadził Vanes jednym punktem. Lara mnie nie zawiódł, bo nigdy nie uważałem go za wybitnego boksera. W ewentualnym rewanżu myśle, że Vanes da rade.



Co do B-Hopa. Zarówno Szumenowa jak i Clouda, Bernard wciąga nosem. Jedynie Clev mógłby dać Hopkinsowi trudniejszą walkę, ale i w tym przypadku Hopkins powinien wygrać.
 
Kliczko wyprowadził 121 mocnych ciosów, na które Polak odpowiedział tylko 21 uderzeniami. Jeśli chodzi o proste, różnica na korzyść Ukraińca okazała się równie wyraźna. Według amerykańskiego źródła miał ich on aż 153, nasz bokser zaś tylko 35. Dane wskazują, jaką kontrolę nad tym, co działo się w ringu, miał w tym starciu Władimir. Redaktorzy tak jak dwójka sędziów wypunktowali dwanaście rund w stosunku 120-107.
 
up



Dno, dno i jeszcze raz dno, o jakim wy sercu mówicie ? Za ponad milion dolców z Władkiem to każdy by chciał wyskoczyć i przegrać. To byla walka zycia Wacha, mógl przcisnąć, cokolwiek zrobić byle nei stac i przyjmować na ryj ciosów, nie zrobił tego, pieniadze wygraly i tyle. Powtarzam, Boks na najwyższym szczeblu nie istnieje już od dobrych paaru lat.
 
Poziomem sportowym tak, ale tam tez liczy sie tylko biznes, co owocuje kontrowersyjnymi werdyktami czasami.
 




Klitschko poprostu odstaje znacznie poziomem od drugiej ligi (Wach). Kiedyś takie deklasacje w walce o pas były nie do wyobrażenia.







-------



Fury vs Johnson



Jonak vs Bonsu
 
Back
Top