Bo przecież gdy stoisz, cofasz sie brat.

jak mowilem tak też robie, od dzisiaj co jakies dwa tygodnie bede staral sie robic zdjecie i dawac pare slow o przecwiczonym okresie od ostatniego zdjecia :) zdjecie z dzisiaj, bo od jutra zaczynam silke, d9o tej pory tylko wracalem do zdrowia i katowalem sie pompkami i przysiadami. zyczcie mi powodzenia i macie motywacyjnego kopa ode mnie mordeczki! lecimy z tym kurwa! ::duszenie:::bleed:

View attachment 7521

Minal niecaly miesiac od tamtego zdjecia, trzymam w miare rygor z jedzeniem i treningow nie odpuszczam, oczywiscie cisne dalej i niedlugo moze pomysle o jakims cyklu hehe, pondro wariaty!
po miesiacu1.jpg


po miesiacu2.jpg
 
jak mowilem tak też robie, od dzisiaj co jakies dwa tygodnie bede staral sie robic zdjecie i dawac pare slow o przecwiczonym okresie od ostatniego zdjecia :) zdjecie z dzisiaj, bo od jutra zaczynam silke, d9o tej pory tylko wracalem do zdrowia i katowalem sie pompkami i przysiadami. zyczcie mi powodzenia i macie motywacyjnego kopa ode mnie mordeczki! lecimy z tym kurwa! ::duszenie:::bleed:

View attachment 7521
Cisza w temacie wiecd pora cos wrzucic. to juz jakies 5 tygodni po powrocie na silke, sila wraca, czuje sie mega! kto pierdzi dalej w kanape jak ja do tej pory, rusz sie mordo, zycie w Ciebie wstapi! :D
poltora miecha.jpg
 
Pomyślałem, że odkurze temat, choć szkoda, że ubiegłe 1,5 roku poszło z dymem. Dziś bogatszy w wiedzę o swoim ciele, myślę, że robię sukcesywnie po kroku naprzód. Zbawieniem okazały się treningi mobilności i wzmacnianie zaniedbanych przez tryb siedzący bioder, pośladków, brzucha, tylnej taśmy. Może temat trochę odzyje, swego czasu fajnie się dyskutowalo, a masy to ja chyba nigdy nie dorzucę na szybko, powolutku sylwetka mi się zmienia, a energii mam jak za nastolatka.
20210925_155815.jpg
 
Pomyślałem, że odkurze temat, choć szkoda, że ubiegłe 1,5 roku poszło z dymem. Dziś bogatszy w wiedzę o swoim ciele, myślę, że robię sukcesywnie po kroku naprzód. Zbawieniem okazały się treningi mobilności i wzmacnianie zaniedbanych przez tryb siedzący bioder, pośladków, brzucha, tylnej taśmy. Może temat trochę odzyje, swego czasu fajnie się dyskutowalo, a masy to ja chyba nigdy nie dorzucę na szybko, powolutku sylwetka mi się zmienia, a energii mam jak za nastolatka. View attachment 26646
Wilkowyje nie pomyje! Auuu!
 
Pomyślałem, że odkurze temat, choć szkoda, że ubiegłe 1,5 roku poszło z dymem. Dziś bogatszy w wiedzę o swoim ciele, myślę, że robię sukcesywnie po kroku naprzód. Zbawieniem okazały się treningi mobilności i wzmacnianie zaniedbanych przez tryb siedzący bioder, pośladków, brzucha, tylnej taśmy. Może temat trochę odzyje, swego czasu fajnie się dyskutowalo, a masy to ja chyba nigdy nie dorzucę na szybko, powolutku sylwetka mi się zmienia, a energii mam jak za nastolatka. View attachment 26646
Cierpliwy to i kamien ugotuje.

Powoli najlepiej. Dlugo wypracowywane rezultaty zostaja na dluzej.
 
Cierpliwy to i kamien ugotuje.

Powoli najlepiej. Dlugo wypracowywane rezultaty zostaja na dluzej.
ja musialem do tego chyba dojrzec, gdy mi sie nie chce i szukam wymowki z dupy, to wiem,ze ten trening to bedzie bezcenne zwyciestwo ze swoimi slabosciami i wzmacnianie charakteru,. Dobra technika przede wszystkim, zdrowa micha, codzienny ruch robia zajebista robote
 
Back
Top