AWOL3: Stav Economou vs Kamil Bazelak - wyniki

Moim zdaniem sędzia za wcześnie przerwał zgadzam się z Kamilem. Economou mógłby go jeszczę trochę poobijać, może jakieś KO by wpadło.
 
Cała walką to naprawdę żenujące widowisko. Stav również nie zaprezentował się dobrze.
 
Stav pewnie na codzień w klubie ma bardziej wymagających sparingpartnerów.
Czekam na oficjalne video z oświadczeniem Badziewiaka na temat jego porażki :-) Przydałaby się w końcu jakaś walka w której ktoś mu zgasi światło albo go podda, bo ciekawi mnie jak się wtedy będzie tłumaczył, bo dotychczas to "kontuzje" albo "za wczesne przerwania" :-)
 
Ktoś wyżej napisał, że za wcześnie? Przecież on przy siatce dostał minimum 3 uderzenia a póżniej na ziemi z 7 - 8 i nie bronił się w ogóle. Więc jak za wcześnie? Co za bzdury!
 
Nie rozumiem stwierdzenia "Stav nie zaprezentował się dobrze". TKO r1 brzmi raczej nieźle. Obrał najbezpieczniejsza dla siebie strategie, nie został trafiony praktycznie ani razu i nawet nie musiał znokautować typa, żeby wygrać. Całkowicie zdominował Bazelaka. To nie trening i nie znasz i nie wiesz na co stać przeciwnika do poki z nim nie zawalczysz, dlatego rozgrywają to w bezpieczny dla siebie sposób. Gdyby pare razy potrenował z Kamilem i wiedział jakie ten ma umiejętnośći to walczyłby bardziej na luzie i starał się efektowniej skończyć pojedynek, a może zrobił by to samo bo zawsze tak walczy skoro wygrywa i nie łapie kontuzji.
 
AWOL dziwna gala? Przecież większość imprez w UK się odbywa w klubach nocnych, więc nie wiem skąd ten szok. Zresztą Dan Burzotta zorganizował w swoim życiu wiele gal, więc powiedzieć o nim zły organizator nie można.



Walki Mikey Tigera nie było - jego rywal Oliver Chapman się wycofał.
 
Jak zwykle boxingnews nie zawodzi, można poczytać o najmanie i o bazelaku. Świetne informacje o bardzo dobrych fighterach
 
"Kamil Bazelak Opcje dotyczące zdarzenia Dopiero przed chwilą wróciłem do domu. Miałem koszmarny lot i zamiast lecieć normalnie 1:55 godziny, pilotowi zajęło to 2 godziny 30 minut. O turbulencjach już nie wspomnę. Zacznę od podziękowań dla wszystkich znajomych i przyjaciół, którzy mnie w tej walce wspierali. Bardzo Wam za to dziękuję. A co do samej walki, to napiszę jak ją widziałem ze swojej perspektywy. Do Londynu pojechałem już z podbitym okiem, pamiątką ze sparingów bokserskich, co widać było podczas oficjalnego ważenia przed galą AWOL3 • a podczas samej walki z Economou nie miałem nawet najdrobniejszego otarcia. Przed samą walką Stav rozgrzewał się niemal obok mnie, także miałem okazję zobaczyć co robi. Było to ostre półgodzinne boksowanie w tarcze. Wiedziałem, że jego zamysłem było efektowne znokautowanie mnie w stójce. Kiedy wyszliśmy do walki okazało się, że w pierwszej wymianie uderzeń byłem lepszy i Stav zainkasował serię kilku ciosów na głowę, po których od razy sklinczował i przypierał mnie do siatki. Wiedziałem, że nie zamierza już ze mną walczyć w stójce. Przy siatce zaczął robić stompy na moje stopy. Nie wiedziałem, że taka technika jest w ogóle dozwolona na AWOL, gdyż nie była wcześniej omawiana. Nieważne. Kontrowałem kolanami, udało mi się uderzyć w klinczu kilka razy prawym krótkim sierpem i raz hakiem. Stav mocno pracował głową wciskając mnie w siatkę, zadawał też ciosy kolanem. Na chwilę udało mi się od niego oderwać i uderzyć lewym prostym, prawym sierpem, Stav zaraz jednak znowu sklinczował. Nie zamierzał wymieniać ze mną uderzeń. Po jednej z jego akcji znalazłem się w parterze i schowałem się do żółwia. Wtedy Stav uderzył pięciokrotnie w prawą rękawicę osłaniającą moją głowę. Sędzia momentalnie przerwał. Pytałem się dlaczego przerwał walkę, gdyż nie było żadnego zagrożenia dla mojego zdrowia w tej sytuacji, nie byłem rozbijany, a Economou nie bił centralnie w moją głowę tylko w gardę. Sędzia coś tam mi tłumaczył, ale nie bardzo jednak zrozumiałem, co miał mi właściwie do powiedzenia. Po walce usłyszałem, że arbiter tej walki zna się z moim rywalem od 10 lat. Nie doszukuję się teorii spiskowej, lecz według mnie ta walka została przedwcześnie przerwana. Po walce z Economou nie miałem żadnych obrażeń na twarzy, tak jakby w ogóle nie walczył. Rozmawiałem ze Stavem o tym na afterparty i powiedziałem, że moim zdaniem sędzia przerwał pojedynek za wcześnie, bo nic się przecież nie działo. Stav odpowiedział, że • takie rzeczy się w MMA zdarzają • . Chciałbym stanąć ze Stavem Economou jeszcze raz do walki, w której sędziował by jednak arbiter nie zaangażowany emocjonalnie w walkę i sympatię dla któregoś z rywali. Myślę, że każdy kto patrzy obiektywnie na rywalizację w MMA przyzna mi rację, że sędzia w tym wypadku się nadto pośpieszył. Także jeśli mój przeciwnik wyrazi ochotę na ponowną konfrontację, to z chęcią jeszcze raz skrzyżuję z nim rękawice. Pozdrawiam serdecznie Kamil Bazelak"
 
Mam nadzieję że Economou nie będzie unikał rewanżu z Vanderlejem jak Kamil Waluś :)



Jeden ciekawszych komentarzy na sportfanie:

Kamil dał wyrównaną walkę z Economu który prawie wygrał z Grabowskim który jest mistrzem M-1. Jak dla mnie Kamil powinien być w TOP 5 wagi ciężkiej w Polsce
 
Ciekawe czy istnieje chociaż jedna osoba na świecie o inteligencji większej od przeciętnego głowonoga, która będzie w stanie uwierzyć w te opowieści. Ktoś musi go znokautować, jednak przeczuwam, że wtedy baśnie braci Grimm to będzie amatorka, w stounku do tłumaczenia jakie zaserwuje nam Bazelak.


EDIT: Gryzę się w język, Bazelaka nie da się znokautować. Przecież on po najmniejszym celnym ciosie (tak jak w tej walce) kładzie się do żółwia i sędzie nia ma wyjścia tylko msui przerwać walkę.
 
Bazelaka nie da się znokautować. Przecież on po najmniejszym celnym ciosie (tak jak w tej walce) kładzie się do żółwia i sędzie nia ma wyjścia tylko msui przerwać walkę.



Tak samo jak najmana, też go ciężko znokautować bo zara klepie.
 
timthumb.php




Chcial poddac z zolwia, a sedzia przerwal. Na co mu te czarne pasy.... xD
 
Kamil znowu przekręcony ! za tę przekręt z sedzią powinno być No Contest i powtórzenie walki ! Żenada
 
Ha ha, dzisiaj miałem pretensje że każdy się śmieje z niego, a każdy czekał na walkę, a teraz sam nie mogę przestać się śmiać :) Słyszałem jego tłumaczenie po porażce z Walusiem teraz też po walce z Economu, a jak tłumaczył sie po porażce z Warchołem ???
 
Bazelak przegrał bo przed walką w jego szatni ktoś rozpuścił syryjskie gazy bojowe. Każdy normalny człowiek by zszedł, mistrz Vanderlei zanotował jedynie chwilowy spadek formy przez co przegrał ze Stavarosem. Potwierdzone.
 
po lekturze komentarzy dołączam się do protestów. Arbiter przerwał za wcześnie! dużo za wcześnie! W ogóle nie rozumiem, czemu sędzia sam nie dołożył od siebie kilku łokci i kolan.
 
Back
Top