Auto-Moto czyli o tym czym się poruszamy po drogach

@Mnichu
Ma być długi, tak by weszły długie narty. Jak szeroki? 2xnarty + snowboard ma wejsc :) Nie musi być jakoś litrażowo kosmiczny, S-Max ma litry w środku.
Chce coś solidnego, aerodynamicznego, w miarę cichego.
Powód: nie chce nasłuchwiać podczas drogi, czy coś się oderwało czy nie.
Cena? Wiadomo, im mniej tym lepiej, ale zdaje sobie sprawe, ze 2-2,5 to trza położyć za nie-chińszczyznę.

Teściu ma autoboxa, ale to takiego po taniości, kilka razy jechałem i własnie tak to wygląda, max 120-130kmh, stres, sprawdzanie na stacjach.
 
No ja mysle, ze coś nie-chińskiego to się nie rozwali od naporu powietrza.
Kluczowe oczywiście jest mocowanie, żeby napór powietrza od dołu nie go wyrwał.
1149-box-thule-touring-600-czarny-z-po-yskiem.jpg

Z czymś takim jechałem tylko w starszej znacznie wersji. Nie mogłem znaleźć zdjęcia. Mam peugeota 508 sw i on jest długi i szeroki. To pudło zajmowało na długość prawie cały dach, na szerokość ponad połowę. Mocowanie wygląda tak, że do poprzeczek masz takie pierdolniczki prostokątne jak na obrazku niżej
images

które obejmowały poprzeczke a w boxie na końcówki przykręcało się nakrętki czy śrubki jakieś czy coś tam, w każdym razie przymocowywało się w boxie.
 
Po to żeby jeździć za pół darmo. :dance:
Noo, przy tym silniku, nie odczujesz dużej różnicy:) ale nie tego dotyczył temat:) zagazujesz i będziesz zadowolony. Tylko nie u jakiegoś Mieczysława za pół darmo, tylko niech skalibruja reduktor tak jak należy, żeby się nie okazało, że masz 80 km, a na gazie połowa się ugotuje:)
 
Dobre silniki. Lubią olej, jak to VAG, ale są udane. W firmowej a3 chyba jest 150 KM. Ładnie lata.
Wlasnie szukam jakiejś a3 z takim silnikiem, niestety dużo automatów, a one jakos mnie nie przekonują. Fajnie było by znaleźć coś z gazem, a ponoć 1.8t słabo go znosi
 
Dobre silniki. Lubią olej, jak to VAG, ale są udane. W firmowej a3 chyba jest 150 KM. Ładnie lata.
Z olejem to mit który powstał po wypuszczeniu TFSI, TSI, FSI(mniej) gdzie praktycznie w każdym egzemplarzu chlało olej na potęgę, mam sam 1.8 T tylko 180KM i mogę powiedzieć, że bardzo mało bierze oleju, przez 10 tysięcy km(a u mnie auto nie ma łatwo) zjadł uwaga... aż całe 0.2-0.3 L oleju ;). Czyli tyle ile każde auto....
@eazy-e-1997
Co do silników, to czy 1.8 czy 1.8 T, tak mimo, że oznaczenie to samo to kupa różnic, ;) kupiłbym już z nowszych(oznaczenia silnika), fakt te najstarsze na sondzie wąskopasmowej, miały bardzo dobrą głowicę, ale te na już na szeroko pasmowej lepiej się diagnozowało. Większość starych 1.8t będzie miała pojedynczą lambdę te nowsze, mają dwie jedna przed druga za katem( co jest często pomocne). Różnice są też w turbinach stare 1.8 T były na K03, nowsze są na K03s co też jest na plus(gdybyś chciał np, zrobić sobie programik). W starych są linki sprzęgła mechaniczne w nowych silniczki krokowe. Inne są też korbowody, możesz też śmiało patrzeć za 180 KM. Wadą wszystkich zarówno 1.8 T jak i 1.8 są padające nastawniki/napinacze łańcuszka rozrządu co zależy znów od oznaczenia silnika, będzie kosztował w aso albo do 1000 zł( komplet z łańcuszkiem i uszczelnieniami), albo za elektro-hydrauliczny 2700. Jednak jest go dość łatwo zdiagnozować, jak weźmiesz kogoś ogarniętego to Ci to ogarnie, słaby układ olejowy, chodzi głowie o smok i pompę, która lubi się zacierać, Bo smok ma małą średnicę i czasami się zapcha jakimś syfem z silnika i potem pompa pracuje po części na sucho. To też jest do sprawdzenia miernik(manometr ciśnienia i wszsytko jasne). Generalnie silniki uchodzą za bardzo żywotne i jedne z najlepszych silników które wyszły z koncernu VW, trzeba pamiętać o podstawowych, czynnościach po zakupie, profilaktycznym sciągnięciu miski olejowej i wyczyszczeniu dołu i auto będzie super działało. W sumie można smiało polecić, powiedz w jakie roczniki celujesz i ile możesz wydać coś głębiej doradzimy ;)
 
Last edited:
Z olejem to mit który powstał po wypuszczeniu TFSI, TSI, FSI(mniej) gdzie praktycznie w każdym egzemplarzu chlało olej na potęgę, mam sam 1.8 T tylko 180KM i mogę powiedzieć, że bardzo mało bierze oleju, przez 10 tysięcy km(a u mnie auto nie ma łatwo) zjadł uwaga... aż całe 0.2-0.3 L oleju ;). Czyli tyle ile każde auto....
@eazy-e-1997
Co do silników, to czy 1.8 czy 1.8 T, tak mimo, że oznaczenie to samo to kupa różnic, ;) kupiłbym już z nowszych(oznaczenia silnika), fakt te najstarsze na sondzie wąskopasmowej, miały bardzo dobrą głowicę, ale te na już na szeroko pasmowej lepiej się diagnozowało. Większość starych 1.8t będzie miała pojedynczą lambdę te nowsze, mają dwie jedna przed druga za katem( co jest często pomocne). Różnice są też w turbinach stare 1.8 T były na K03, nowsze są na K03s co też jest na plus(gdybyś chciał np, zrobić sobie programik). W starych są linki sprzęgła mechaniczne w nowych silniczki krokowe. Inne są też korbowody, możesz też śmiało patrzeć za 180 KM. Wadą wszystkich zarówno 1.8 T jak i 1.8 są padające nastawniki/napinacze łańcuszka rozrządu co zależy znów od oznaczenia silnika, będzie kosztował w aso albo do 1000 zł( komplet z łańcuszkiem i uszczelnieniami), albo za elektro-hydrauliczny 2700. Jednak jest go dość łatwo zdiagnozować, jak weźmiesz kogoś ogarniętego to Ci to ogarnie, słaby układ olejowy, chodzi głowie o smok i pompę, która lubi się zacierać, Bo smok ma małą średnicę i czasami się zapcha jakimś syfem z silnika i potem pompa pracuje po części na sucho. To też jest do sprawdzenia miernik(manometr ciśnienia i wszsytko jasne). Generalnie silniki uchodzą za bardzo żywotne i jedne z najlepszych silników które wyszły z koncernu VW, trzeba pamiętać o podstawowych, czynnościach po zakupie, profilaktycznym sciągnięciu miski olejowej i wyczyszczeniu dołu i auto będzie super działało. W sumie można smiało polecić, powiedz w jakie roczniki celujesz i ile możesz wydać coś głębiej doradzimy ;)
Ty się lepiej znasz na VAG, więc nie będę się klocil. Co w miarę świeżego sedan/kombi jest godne uwagi z tym silnikiem?
 
@Comber
Od początku przygody z motoryzacją VAG ;), natomiast w Fordzie mnie zgniatasz :beer: . Najświeższe auta wychodzące z silnikiem z pod znaku 1.8 T to Seat Exeo i A4 b7, superba I z końca produkcji(2007-2008) i to by było raczej na tyle, niestety reszta aut, miała już TFSI i TSI.
Apropo jeszcze 1.8T gaz w tych autach działa bardzo dobrze, dobry fachowiec i znam osobiście chłopaków co mają w 1.8 T zrobione ponad 300KM, ponad 250 i dmuchają to samo praktycznie na gazie co na benzynie, bzdurą jest to, że te silniki nie znoszą dobrze gazu.... Przypomniałem sobie jeszcze o cewkach które też czasami lubią sobie padnąć ale to już nie jest wielki problem.
 
Last edited:
Z olejem to mit który powstał po wypuszczeniu TFSI, TSI, FSI(mniej) gdzie praktycznie w każdym egzemplarzu chlało olej na potęgę, mam sam 1.8 T tylko 180KM i mogę powiedzieć, że bardzo mało bierze oleju, przez 10 tysięcy km(a u mnie auto nie ma łatwo) zjadł uwaga... aż całe 0.2-0.3 L oleju ;). Czyli tyle ile każde auto....
@eazy-e-1997
Co do silników, to czy 1.8 czy 1.8 T, tak mimo, że oznaczenie to samo to kupa różnic, ;) kupiłbym już z nowszych(oznaczenia silnika), fakt te najstarsze na sondzie wąskopasmowej, miały bardzo dobrą głowicę, ale te na już na szeroko pasmowej lepiej się diagnozowało. Większość starych 1.8t będzie miała pojedynczą lambdę te nowsze, mają dwie jedna przed druga za katem( co jest często pomocne). Różnice są też w turbinach stare 1.8 T były na K03, nowsze są na K03s co też jest na plus(gdybyś chciał np, zrobić sobie programik). W starych są linki sprzęgła mechaniczne w nowych silniczki krokowe. Inne są też korbowody, możesz też śmiało patrzeć za 180 KM. Wadą wszystkich zarówno 1.8 T jak i 1.8 są padające nastawniki/napinacze łańcuszka rozrządu co zależy znów od oznaczenia silnika, będzie kosztował w aso albo do 1000 zł( komplet z łańcuszkiem i uszczelnieniami), albo za elektro-hydrauliczny 2700. Jednak jest go dość łatwo zdiagnozować, jak weźmiesz kogoś ogarniętego to Ci to ogarnie, słaby układ olejowy, chodzi głowie o smok i pompę, która lubi się zacierać, Bo smok ma małą średnicę i czasami się zapcha jakimś syfem z silnika i potem pompa pracuje po części na sucho. To też jest do sprawdzenia miernik(manometr ciśnienia i wszsytko jasne). Generalnie silniki uchodzą za bardzo żywotne i jedne z najlepszych silników które wyszły z koncernu VW, trzeba pamiętać o podstawowych, czynnościach po zakupie, profilaktycznym sciągnięciu miski olejowej i wyczyszczeniu dołu i auto będzie super działało. W sumie można smiało polecić, powiedz w jakie roczniki celujesz i ile możesz wydać coś głębiej doradzimy ;)
Dzięki wielkie za spora dawkę wiedzy!
Jako, że przyszedł czas na zastąpienie mojego passata b5 1.9tdi 110km, szukam jakiegoś autka w granicach 8-11 tysięcy. W sumie to interesują mnie jednostki benzynowe, albo lpg. Trasy jakie robie są głównie po mieście, wiec diesle raczej nie wchodzą do grę. Wpadła mi w oko a3, rok 2001 z silnikiem 1.8 125km. Niestety jest w automacie i to mnie troche odstrasza od niej. Strasznie ciężko mi sie na cos zdecydować, bo i budżet mocno ograniczony...
 
Ten silnik jest też bardzo dobry ;) i to wolnossak więc do gazu nic lepszego nie znajdziesz ;). Fakt autamaty z tych lat mogą lekko podupadać, a naprawa tania nie jest proponowałbym tak jak piszesz szukać, czegoś w manualu, może poszukaj zwykłego leona 1 w wersji sport z silnikiem 1.8 T, a 3 myślę, że też znajdziesz, w tej kwocie jednak chyba zostanie Ci szukanie czegoś z początku produkcji, ale nie ma się czego bać te silniki na prawdę jeżdżą bardzo przyzwoicie i są mocne, to nie nowa rzepa. Te motory są jeszcze z okresu kiedy VW robił auta które miały jeździć i na prawdę polecam, może A4 b5 tam też znajdziesz 1.8 T, auta które nie bierze rdza, a jakbyś znalazł z quattro(torsen czyli stały) to zajebista frajda z jazdy ;).
 
Wlasnie szukam jakiejś a3 z takim silnikiem, niestety dużo automatów, a one jakos mnie nie przekonują. Fajnie było by znaleźć coś z gazem, a ponoć 1.8t słabo go znosi
1.8t bardzo dobrze znosi gaz, czrmu miałby niby źle znosić?
 
Baza jest, box jest. Starałem się wybrać szeroki, płaski, długi. Padło na MB Altitude 450.
Wczoraj jechałem (po autobahnie), dopiero przy 150kmh zaczyna go być słychać, zapowiada się więc dobrze.
 
Pany, jak to jest z nowymi dieslami (=DPF) i tankowaniem "lepszej" ropy (jak np orlenowska VERVA czy shellowski V-Power Diesel)?

Ja dotychczas lałem tylko na Orlenie, tylko Vervę ON, ale własnie z wujem pogadałem i mi powiedział, że nie powinienem lać permanentnie tej lepszej, tylko raz na kiedyś, bo tam pełno "ulepszaczy" i ciągłe tankowanie lepszej może uszkodzić różne uszczelki, wtryski, pompy, itp.

Na różnych forach pisza o dolewaniu oleju napędowego do dwusuwów jak np. 2T (w proporcji 1:200) do "zwykłej" ropy, ewentualnie specyfików w stylu Millers diesel ecomax:

Tutaj spec jakiś spec:


Jakie są wasze opinie?
 
Pany, jak to jest z nowymi dieslami (=DPF) i tankowaniem "lepszej" ropy (jak np orlenowska VERVA czy shellowski V-Power Diesel)?

Ja dotychczas lałem tylko na Orlenie, tylko Vervę ON, ale własnie z wujem pogadałem i mi powiedział, że nie powinienem lać permanentnie tej lepszej, tylko raz na kiedyś, bo tam pełno "ulepszaczy" i ciągłe tankowanie lepszej może uszkodzić różne uszczelki, wtryski, pompy, itp.

Na różnych forach pisza o dolewaniu oleju napędowego do dwusuwów jak np. 2T (w proporcji 1:200) do "zwykłej" ropy, ewentualnie specyfików w stylu Millers diesel ecomax:

Tutaj spec jakiś spec:


Jakie są wasze opinie?

Z tego co wiem to takie rzeczy mogą się wydarzyć jak lejesz lepsze paliwo do starszych diesli. Nigdy nie słyszałem żeby miały zły wpływ na te nowsze. (Załóżmy, że nowsze to mniej więcej conajmniej dziesięcioletnie.)
Ale ekspertem nie jestem, piszę tylko to co słyszałem do tej pory.
 
Pany, jak to jest z nowymi dieslami (=DPF) i tankowaniem "lepszej" ropy (jak np orlenowska VERVA czy shellowski V-Power Diesel)?

Ja dotychczas lałem tylko na Orlenie, tylko Vervę ON, ale własnie z wujem pogadałem i mi powiedział, że nie powinienem lać permanentnie tej lepszej, tylko raz na kiedyś, bo tam pełno "ulepszaczy" i ciągłe tankowanie lepszej może uszkodzić różne uszczelki, wtryski, pompy, itp.

Na różnych forach pisza o dolewaniu oleju napędowego do dwusuwów jak np. 2T (w proporcji 1:200) do "zwykłej" ropy, ewentualnie specyfików w stylu Millers diesel ecomax:

Tutaj spec jakiś spec:


Jakie są wasze opinie?

Turbo brednie,a ten z tego filmiku to szkoda strzępić ryja. Lepiej zainwestować w jakiś lepszy olej silnikowy zamiast cudować i tankować na sprawdzonych stacjach. Wtryskiwacze piezoelektryczne są czułe na jakość paliwa, uszkodzenie powoduje głównie lipnej jakości olej napędowy (woda, zbyt duża zawartość metylowych estrów rzepakowych itp).
Wciąż zdarzają się hurtownicy poprawiając jakość paliwa wodą, teoretycznie nowsze zbiorniki paliwa mają odpowiednie zabezpieczenia, zapobiegające zaciągnięciu wody z dna zbiornika. Szkopuł jest w tym, że odstawiają zbiornik przy jakimś poziomie, bywają i takie akcje, że w zbiorniku jest połowa wody, wtedy niestety zabezpieczenie w 90% działa z opóźnieniem. Można trafić na sporo wody i w najlepszym przypadku płukanie układu paliwowo-wtryskowego. Warto przeglądać badania jakości paliw publikowane na stronie uokiku i weryfikować stacje. Natomiast stan wtryskiwaczy możesz samemu weryfikować na bieżąco, wartość ciśnienia i temperatury powiedzą prawdę.
 
@rado1948
Tak, tez troche sam poszukalem, i faktycznie w dieslach z DPF dolewanie tego typu oleju moze spowodowac dodatkowy osad w DPF.

Lepiej zainwestować w jakiś lepszy olej silnikowy
Jesli mowimy o sprawdzonej stacji (eliminujemy wiec nierzetelnosc operatora) oferujacej dwa typy diesla , to wlasnie niekoniecznie. Z tego co wiem to jest to dokladnie ten sam olej, z tym ze ten drozszy ma wlane jakies dodatki (charakterystyczne dla danej marki) i wlasnie przez to nie powinno sie go permanentnie uzywac, tylko od czasu do czasu. "Normalna" ropa spelnia normy nowych silnikow diesla.

Natomiast stan wtryskiwaczy możesz samemu weryfikować na bieżąco, wartość ciśnienia i temperatury powiedzą prawdę.
Mowisz o odczytach z interfejsu OBD2?
 
@rado1948
Tak, tez troche sam poszukalem, i faktycznie w dieslach z DPF dolewanie tego typu oleju moze spowodowac dodatkowy osad w DPF.


Jesli mowimy o sprawdzonej stacji (eliminujemy wiec nierzetelnosc operatora) oferujacej dwa typy diesla , to wlasnie niekoniecznie. Z tego co wiem to jest to dokladnie ten sam olej, z tym ze ten drozszy ma wlane jakies dodatki (charakterystyczne dla danej marki) i wlasnie przez to nie powinno sie go permanentnie uzywac, tylko od czasu do czasu. "Normalna" ropa spelnia normy nowych silnikow diesla.
olej silnikowy lepszy zalać, nie napędowy :kis:
@rado1948
Mowisz o odczytach z interfejsu OBD2?
może być i obd z odblokowaną szyną can na własne potrzeby, wtedy można sobie poustawiać wszelakie moduły komfortu itp. Wydatek jednorazowy trochę większy, albo ogarnąć magika wtedy raz na jakiś czas posprawdzać wszystko granice 100-150zł.
@rado1948
Jesli mowimy o sprawdzonej stacji (eliminujemy wiec nierzetelnosc operatora) oferujacej dwa typy diesla , to wlasnie niekoniecznie. Z tego co wiem to jest to dokladnie ten sam olej, z tym ze ten drozszy ma wlane jakies dodatki (charakterystyczne dla danej marki) i wlasnie przez to nie powinno sie go permanentnie uzywac, tylko od czasu do czasu. "Normalna" ropa spelnia normy nowych silnikow diesla.
Te magiczne dodatki w obiegowej opinii zmniejszają "właściwości smarne" oleju napędowego. Osobiście bawiąc się paliwami w troszkę większych silnikach, brak jest zauważalnej różnicy w zużyciu wtryskiwaczy. Natomiast idąc w drugą stronę, na paliwach od kilku dostawców )mniej restrykcyjna norma dostawy) udało się wykręcić spalanie stukowe w silnikach okrętowych. :joe:
 
Back
Top