Mistrzu, pomagałeś mi wiele razy przy odnajdowaniu wszelakich internetowych treści, więc czuję się w obowiązku odpowiedzieć na miarę mojej skromnej wiedzy, bo przecież chodzi o hajs. Nie będziesz pewnie zachwycony - Struve to wygra :( Kluczowe ku temu przesłanki to:
- Rosholt to debil. Nie mam oczywiście zamiaru obrażania go jako człowieka, ale jego Octagon IQ jest na poziomie ujemnym. Wnioskuję to po walkach z Olejnikiem (fajnie dominuję przeciwnika, to może pójdę na całość hehe), z Johnsonem, gdzie Jared przegrał ostatnią rundę i niemal został skończony, co przechodzi w kolejny argument:
- Wątpliwa odporność na ciosy i słaba stójkowa defensywa Amerykanina. Powyższe przykłady mówią same za siebie, dodać do tego można knockdowny od Walta Harrisa i widoczne zamroczenie w połączeniu z przegraną pierwszą rundą z Joshem Copelandem (who the fuck is Josh Copeland?);
- Podejrzana kondycja 'Big Showa'. Jakkolwiek Struve ze swoim nieco autystycznym stylem walki akurat cardio ma dobre, tak Jared potrafi być nieźle zasapany w trzecich rundach, jeśli poprzednie dwie nie polegały wyłącznie na leżeniu na przeciwnikach
Teraz powróćmy do zestawienia ze Stefanem. Jak przegrywa Struve? Przez nokauty. Czy Rosholt potrafi nokautować? Absolutnie nie. Ok, ale załóżmy optymistyczny i w sumie realny scenariusz - Jared rzuca Holendrem jak przysłowiowym workiem ziemniaków. Czy będzie w stanie bez problemów kontrolować Skyscrapera do decyzji? Szczerze w to wątpię, będzie musiał sprostać pewnemu bardzo ważnemu, acz wydaje mi się, że lekko pomijanemu elementowi - parterowej grze z dołu Stefka. Pamiętaj, że ta jest na tyle dobra, że ten niektórych przeciwników wręcz wciąga do gardy i tam próbuje swoich sił, często całkiem skutecznie, vide balacha na Lavarze Johnsonie, przepiękny sweep z motylej gardy na Huncie etc.
Łącząc to z pierwszym podpunktem mojej 'wyliczanki' bardzo prawdopodobnym wydaje mi sie poddanie z dołu, co osobiście obstawiam. Nie odniosłem się jeszcze do techniki w stójce - dawałbym również tutaj przewagę Struve, aczkolwiek rozumiem jeśli niektórzy będą podważali tę tezę. Chociaż walka z Nogueirą była lekko mówiąc nieprzyjemna dla oka, to Stefan ma w przeciwieństwie do rywala jakiekolwiek przebłyski w tej płaszczyźnie i z nieposiadającym mocy w pięściach Jaredem będzie miał spore pole do popisu.
Podsumowując - dla mnie Rosholt może wygrać tylko i wyłącznie festiwalem grindu ze wskazaniem raczej na klincz przy siatce niż obalenia, z wyżej wymienionych powodów. Jednak na sprawdzenie się tego scenariusza daję max 30% szans, w moich oczach Struve stoi technicznie kilka klas wyżej i nawet nie powinien mieć problemów z pokonaniem Amerykanina. Więc jeśli już postawiłeś, to radziłbym skontrować, niemniej życzę z całego serca powodzenia!