Analiza kursów Betsafe: KSW 30 + UFC Fight Night 61

dddd.jpg
 
Johnson nie będzie się patyczkował jak Castillo. Po pierwszym mocniejszym ciosie Barboza padnie jak kłoda.
 
Nie skreślajcie Edsona, bo jak mu siądzie middle to złamie Johnsona w pół. Barboza to nie wypalony Guillard i spokojnie ubije w stójce Amerykanina.
 
Kurde kiepska gala i nie wiem czy coś z niej rusze.Liczyłem na troche wyższy kurs na Khabilova i Macario.Pierwsza walka wieczoru sztosik ale nie mam faworyta choć bardziej mi sie podoba kurs na Johnsona bo wcale nie jest bez szans .Mimo wszystko trzeba pamiętać o kopniakach Barbozy.
 
Kurde kiepska gala i nie wiem czy coś z niej rusze.Liczyłem na troche wyższy kurs na Khabilova i Macario.Pierwsza walka wieczoru sztosik ale nie mam faworyta choć bardziej mi sie podoba kurs na Johnsona bo wcale nie jest bez szans .Mimo wszystko trzeba pamiętać o kopniakach Barbozy.
zazwyczaj gale z "takimi" rozpiskami okazują się mega mocarne, jeśli chodzi o poziom walk.
 
Stricklanda daruję sobie. Patrzę teraz, że walka będzie w 170. Cholera wie jak będzie przebiegało ścinanie.
Kurde, gala jest w Brazylii, więc będą cuda się działy.
 
Spoko Alibaba. Jak przegrasz, to Twoich czterdziestu rozbójników to odrobi. :P
stawiałem na Edsona z Varnerem i Cerrone, do trzech razy sztuka :rofl: muszę sobie zrobić liste zawodników, których nie grać jak Edson nie wejdzie to będzie numerem jeden
 
Nie no, powinien mieć techniczną przewagę Brazylijczyk. Jak pisałem, stawiam głównie ze względu na intuicję, bo czuję że Johnson ustrzeli, ale nie namawiam nikogo do grania tego.
 
Ja postawiłem trójzdarzeniowy kupon: Jessica Andrade+Cezar Ferreira+Edson Barboza @2.76 za 73 zł. Wydaję drobne z tego co mi w prezencie dał Benson :fro:
 
Kurczę też puszczę jakąś tasiemkę za 20zł, ale w sumie bukmachersko należałoby odpuścić pojedynek Johnson-Barboza, bo to mega ryzyko i szanse 50/50. Na singlu to spoko, ale taśma może się zesrać przez tą walkę.
 
Iuri Alcântara - Frankie Saenz? Nikt nic o tym pojedynku? A w kursach niemal missmatch.
Podobnie wskazywałby kursy na tą walkę.... Cezar Ferreira - Sam Alvey...
 
Kurczę też puszczę jakąś tasiemkę za 20zł, ale w sumie bukmachersko należałoby odpuścić pojedynek Johnson-Barboza, bo to mega ryzyko i szanse 50/50. Na singlu to spoko, ale taśma może się zesrać przez tą walkę.
ja to widzę tak Barboza zdemoluje Johnsona w stójce albo dostanie jakiegoś strzała jak z Varnerem czy Cerrone i przegra przed czasem
stawiam na to pierwsze, jak będzie zobaczymy, Johnson nie ma zapasów na Edsona, do tego był kontuzjowany
 
William Macário - Matt Dwyer
Jessica Andrade - Marion Reneau
Iuri Alcântara - Frankie Saenz
Rustam Khabilov - Adriano Martins
Cezar Ferreira - Sam Alvey

Na betsyfie za taką tasiemkę (postawię na podkreślonych) wychodzi kursik dokładnie 4zł. Jest duża szansa, że wejdzie? jak myślicie?
 
Zagrałem:
Gibson + BigFoot 1.96 - x
Alvey 3.60 - 0,5 x
Johnson 2.35 - 0,5 x
Ponzinibbio 2.50 - 0,5 x
BigFoot - Frank - walka zakończy się w II rundzie - 4.33 - x

Gibson jest świetnym zawodnikiem i można mu wybaczyć tą gilotynę od Gamburyana. Myślę, że nawet walka na własnej ziemi nie uratuje Douglasa Silvę. BigFoot z kolei jest znacznie twardszym i silniejszym gościem od Franka, do tego nie jest wypalony. Natychmiastowego skończenia się nie spodziewam, stawiam, że początkowo obaj podejdą ostrożnie, nie chcąc przedłużyć serii porażek.
Alvey myślę, że może zapasami wymemłać Ferreirę - szanse małe, ale na pewno większe, niż wskazują na to kursy.
Johnson - Barboza - 50/50. Michael to nie pusty gangsta shit Bobby Green, który będzie człapał i przeklinał. Nie zdziwię się, jeśli Edson go szybko okopie, ale też mocny luj od Johnsona nie będzie dla mnie niczym szczególnym.
Ponzinibbio - bardziej przeczucie. Strickland to mięczak i nie umie walczyć. Przegrał z Barnattem - sędziowie go uratowali - a jaki jest poziom Brytyjczyka, pokazał Narvaez.
 
ktoś tam pisał dwa dni temu, że do dzisiaj na betclicku powinny być kury
na unibecie pytał to niby też mogą być dzisiaj
 
loooo kurwa jakie slabe kursy
wlodarek+(chuj go wie
borys+gamrot+wlodarek 2.1 za 100
karolina+wlodarek+anzor 2.3 za 30
aslambek+gniadek 3.09za 30

co myslicie o rajewskim? 2.5
nie dorobimy sie raczej na tej gali
 
Big Foota po tym kursie w życiu bym nie tykał - pany, to jest waga ciężka + obaj swój prime mają już za sobą. Antonio ostatnio poruszał się jak wóz z węglem. Nie mamy pewności, że teraz będzie lepiej. Mira bym nie skreślał.
Gibson mnie zawiódł ostatnio, także na niego nie postawię. De Andrade nie jest wirtuzem, ale ma całkiem przyzwoite kontry, troszkę nieortodoksyjny styl, bije dość mocno - nie zdziwię się jak ustrzeli. Ostatnio wszedł w zastępstwie, teraz ma pełny obóz + walczy u siebie.
Alvey myślę, że może zapasami wymemłać Ferreirę
Nie widzę tego kompletnie. Zapasy Alveya to mit. On w zasadzie nigdy nie obala. Przed angażem w UFC robił to baaaaardzo rzadko. W samym UFC nie sprowadził ani razu. Stójka? Z Watsonem wyglądał karykaturalnie, dopiero pod koniec się obudził. A Andrews w sumie to się sam znokautował. Dla mnie Ferreira słusznie jest wyraźnym faworytem- powinien rozklepać "Smilina" tak jak to ostatnio zrobił z Craigiem. "Mutante", owszem - ma wątpliwej jakości szczękę, ale nie powinien się nadziać.
Ponzinbibio może ugrać, ale te 2.50 jakoś nie kusi za bardzo.
 
Mówiłem, że na Włodarka będzie 1.15-1.20 na zachętę. :D
Ja raczej nic z KSW nie stawiam. Nie uśmiecha mi się potrójny kupon z AKO ~2.00
 
Aslambek siedział 2 miesiące w areszczie, sprawa nadal w toku
Karolina ma bardzo mocną rywalke
 
@zychal też myślę czy nie postawić na Rajewskiego , Kowalewicz jest młody, jak się podpali na walkę w stójce to może wyłapać
 
Back
Top