Amatorski debiut użytkownika Born2kill.

Status
Not open for further replies.

Comber

UFC
Middleweight
Słowo się rzekło. Znany wszystkim, tytan pracy, nieoszlifowany diament, ukryty talent Born2kill, który po wypaleniu paczki szlug, bez rozgrzewki, nie męcząc się, jest w stanie przewalczyć trzy rundy po pięć minut chciałby wystartować w amatorskich zawodach. Niestety na przeszkodzie stoi aktualna niezadowalając sytuacja finansowa forumowego kolegi.
Obiecałem w temacie http://cohones.mmarocks.pl/topic/malina-sie-napiela-w-te-sobote/page/5 , że pomogę zrealizować cele użytkownika. Pomysł zyskał uznanie w oczach kilku innych forumowiczów, w związku z tym zakładam nowy temat.
Plan jest taki, aby wesprzeć finansowo Borna, aby ten mógł wystartować na zawodach ALMMA. W zamian za pomoc Born mógłby stworzyć temat na forum, gdzie relacjonowałby swoje przygotowania do turnieju, w ustalonej przez nas formie.

Czekam na odzew samego Borna, który po wymianie kilku maili wyraził wstępnie zainteresowanie. Wszelki komentarze, propozycje, pomysły, słowa wsparcia i nie tylko słowa mile widziane!
 
Hmmm, pisałem to tam, ale mnie wylogowało, gdy kliknąłem wyślij ;-D



Wkleję po prostu, bo teraz czasu brakuje :-) Licze na zrozumienie. Mail podany w zeszłym temacie jakby co. Comber ma :-)



"



Fresh, tam gdzie Kaczka :-D a ode mnie jeszcze dalej w Polskę niż ze Szczecina. Gdybym mieszkał tam to pewnie inaczej by to wszystko wyglądało, ale po studiach wróciłem do siebie :-)



Nie chciałem rozwijać tu tematu, Comber poruszył, obrazić się nie obrazę ;-) aczkolwiek nie wiem czy do końca to jest dobra "forma" przy moim stylu przygotowań dość spartańskich ;-) i w obecnym "stanie zdrowotnym" o którym wspominałem :) Z chęcia bym zawalczył dla wielu osób, ale gdy wiele osób by pokładało we mnie wiarę jakąś, stawiało to presja jednak jest inna zupełnie ;-D Nie miałbym nic pewnie przeciw całej akcji, gdybym tak łatwiej mógł się całkiem odciąć od spraw przyziemnych ;-) Dziś problemy techniczne od początku mi dokuczały, manualnie skontruowana wysokość worka się zjebała i świeżo rozgrzany musiałem go najpierw ulokować na odpowiedniej wysokości :-D Myślałem z racji wczorajszej rozmowy by nagrać nawet film i nagrałem...do góry nogami, już skasowany :-D Na razie pod górkę, ale treningu nie zostawię i zobaczymy co czas, daty i terminy przyniosą, a i ta edycja amatorska AB.



Znam życie i byłoby więcej szydery w takim temacie niż wsparcia/zainteresowania faktycznego pewnie, a przygotowanie po cichu i potem pochwalenie się byłoby bardziej na rękę na pewno :-D Zdaje sobie sprawę, że tu więcej profesjonalnie trenujących jest, ale wierzę, że to nie wszystko co się liczy w walce, a przynajmniej pierwszych amatorskich rzutach ;-)



Tak czy inaczej można żałować, że nie znałem mocy wsparcia na forum, ale i nigdy nie pomyślałbym by prosić tu o pomoc w tym celu, chyba moje samouctwo wychodzi zewsząd ;-)



PS: Ciężko byłoby zweryfikować jakie to miały by być ostatecznie zawody jako te pierwsze i kiedy założony temat, gdy ja raczej stały trening robię. Dużo jest zależne od tego, kiedy co będzie ogłoszone i gdzie się odbywać.



PS2: Proszę się nie śmiać, bo do niczego to nie prowadzi, a każdy chce spełnić gdzieś tam zakorzenione marzenia :-) To nie ja zacząłem temat, żeby nie było:-P Jak jakiś flyweight ma ze mną problem to może od razu zróbmy to zawodowo i na dogodniejszych dla mnie zasadach niż amatorskie w 1 kroku ;-) No i musiałbym pewnie tak czy inaczej walczyć z 5-10kg cięższym ścinającym do 62kg, gdy ja tego do flyweight po ostatnich treningach robić nie muszę ;-)))



PS3: Wolałbym nie rozmywać tego tematu, ale i chyba zakładanie jakiegoś o mnie teraz nie ma jeszcze sensu. W kontakcie jesteśmy, jakby ktoś chciał to może śmiało pisać na maila, choćby z ciekawości i na zasadzie bardziej dialogu niż to jest tu ;-) Odpiszę wieczorem. Pozdrawiam wszystkich niezłośliwych :-)"



Ale że tu pare słów więcej się pojawiło to...nie wypalam paczki szlugów ;-) Owszem palę wciąż, ale przy zamyśle, że 1 krok to 4 minuty plus wentualne 2 dogrywki to mogę poważnie przegrać jedynie przez nokaut lub poddanie :-P
 
Kaczka już kiedyś chciałem maila Twojego, ale coś nie odpisałeś :-D Sparować to raczej nie miałoby sensu przy różnicy wag, ale wsparcie na miejscu byłoby pewnie najwłaściwsze. Najlepiej, żeby AB 2 np odbyło się kiedyś u nas wzorem MP Grapplingu np. ;-)
 
Wszystko sprowadza się do pytania chcesz walczyć, czy nie? Wiadomo, że przeciwności jest dużo i presja będzie, ale to zawsze coś za coś. Idea jest zacna, zainteresowanie spore, trzeba się konkretnie za to zabrać.
 
Jak bedziesz mial ochote to ja tez moge cos od siebie dorzucic, wesprzec w przygotowaniach, startach.



Jesli chodzi o Twoje miejsce zamieszkania i dojazdy to Kaczka sie chyba nie obrazi jesli zaproponuje jego i jego niebieska octavie 3 jako srodek transportu :)
 
Mogę dorzucić kilka groszy na posiłek regeneracyjny heh :-)



A no i profil zawodnika którego mialbym wspierać: Wiek, Waga itp. No i czy mógłbym liczyć na reklame na koszulce?
 
Ta najlepiej rozdysponować nie własnymi dobrami :-)



Born2kill mała prywata, jak długo trenujesz, ile masz lat i w jakiej wadze ewentualnie będziesz startował
 
ALMMA Wrocław 4 maja jest. Zobaczyłbym na własne oczy. :-)



Niech Born sie określi, czy chce wystartować, da radę się przygotować, czy dałby radę znaleźć kogoś, kto pomógłby mu nagrać jakiś "Cohones vlog", czy whateva ( Kaczka będący na miejscu, dysponujący odpowiednimi umiejetnościami i doświadczeniem przy obróbce wideo). Jak dla mnie to naprawdę może być fajna inicjatywa.
 
Born, nie daj się prosić. Wszyscy łakną ujrzeć Twoje nieprzeciętne umiejętności w realnej walce na własne oczy.
 
1. O jakich kwotach mówimy ? Wole konkrety a Born spoko gosc - wiec z checia cos bym dorzucił .



2. Zacna inicjatywa Comber-chapeau bas (w życiu bym fana Liverpoolu o to nie podejrzewał-myślałem ze wy tylko kradniecie :) )



3. Czy jak Born zostanie juz mega przeskurwysynem bedziemy mogli liczyc na procent z PPV ?
 
herrflick, opłata startowa 100 zł, ubezpieczenie nnw pewnie ok 25 zł, koszt podróży pociągiem/autobusem. Te wydatki zadeklarowałem, że pokryję. Możnaby ewentualnie pomyśleć nad innymi kwestiami, które by wyszły w trakcie, jeśli w ogóle Born się zdecyduje. Chciał wystąpić na amatorskiej Arenie Berserkerów, ale urazy, bliski termin i hajs są dla niego barierą.
Jeśli Born nie chce, albo potrzebuje czasu to nie ma problemu, ja tylko spontatnicznie wyszedłem z inicjatywą, po tym gdy przeczytałem o jego bolączkach.

ps. Mam nadzieję, że sprzątniemy mistrzostwo wszystkim sprzed nosa ;)
 
O kurwa! To ja też się dołożę symbolicznie jak będą znane szczegóły:)
 
Born, daj foto, bym mógł wkleić na pierwszą stronę jak w przypadku Maliny.
 
Ok wszystko pięknie póki co, tylko czy jesteś w posiadaniu jakiegoś wstępnego Highlightu o swoich umiejętnościach?



Z pewnością jest wielu chłopaków trenujących i w jakiś sposób się wyróżniających, ale jako, że jesteś stąd:) + Twoje chęci i samozaparcie dają Ci ambicje wystąpienia na Almma, jednak na przeszkodzie stoją głównie problemy finansowe to czemu nie, warto się Tobie przyjrzeć:)



także prosiłbym np o jakieś filmiki z Tobą w roli głównej (only mma) :P
 
Ja bym tak nie wywierał presji na Bornie. Chodzi o to, żeby spełnił swój cel. Dużo tutaj pisze, że chciałby się wykazać, więc teraz ma okazje, pomimo braku profesjonalnego wyszkolenia. To nie są duże koszty, a zawsze będą miłe wspomnienia.
 
Tak jak wspomniałem. Pewnie jest tu i więcej zasługujących na szansę, ale cieszę się, że ktoś choćby słowem wspiera inicjatywę. Fakt, że zainteresowanie sprawą to spora presja :-)



[email protected] to mój e-mail jakby co.



drafa, nie w piwnicy, ale w pokoju ;-) Ja musiałem mieć zawsze pod ręką różne akcesoria, ławkę też muszę przestawiać by pouderzać, ale jakoś sobie staram radzić :-D Pewnie, że nie miałbym przeciw zajęciu się tym na serio, tylko treningi w klubie sensownym, spanie, żarcie, ale zawsze jednak myślałem, że inną drogę życiową wybiorę i trzeba było pod nią podporządkować, nigdy po LO nie mogłem sobie twarzy za bardzo dać obijać lub chodzić na chorobowe :-)



Jestem dziś po kłopotliwym treningu i uraz o którym ktoś już może wie napier**la jeszcze bardziej. Chyba jednak zalecone zabiegi to konieczność, ale nigdy nie miałem w nie wiary, tyle że to pierwszy uraz, który nie przechodzi po paru (tygo)dniach. Tyle, że NFZ wyskoczył mi z darmowym terminem na luty 2015 minimum :-D



Wiecie chyba, że waga przed każdymi amatorskimi jest w dzień zawodów. Nocleg nie bardzo mnie interesuje, a to prawie zamyka opcje dalsze niż max 300km. Oczywiście najlepiej też mieć dogodny transport, którego nie posiadam. No kur..auto bym sprzedał i się ogarnął, gdybym je miał ;-D



Pytania padają, więc odpowiadam. Rocznik widać w mailu ;) Wzrost 176-178, waga codzienna 57/58kg, ale chyba naturalnie jestem dość odwodniony, bo mało pijam, choć wiem ile człowiek trenujący powinien dziennie, ale...Trening na sucho zawsze mniej kosztuje niż trening na wodzie ;-)



Bez kitu Panowie, którzy mają złośliwie dawać to nie ma sensu...Fajna inicjatywa Combera, choć przytłoczyła z dnia na dzień, ale człowiek się podnosi na duchu, że są jeszcze bezinteresowni ludzie. Nie wiem na ile są szanse, jak los dopisze, ale miło się cieszyć choć na tą chwilę opcją i wsparciem. Dla mnie to po części jak jakiś znak, który spada na mnie nie bez powodu...;-)



EDIT: Dokładnie Comber. Ja chcę spróbować nie na siłę, ale przy sprzyjających okolicznościach i najlepiej pełnym jednak zdrowiu i po dobrym okresie treningowym na tyle bym choć ja sam tak uważał :-) Sprzęt do zawodów mam. O KO się nie martwię, chyba, że kask będzie mi przeszkadzał w widzeniu, nie lubię ich ;-/ prędzej, że coś mi pęknie, bo nie zwykłem się łatwo poddawać :D
 
Status
Not open for further replies.
Back
Top