Amatorski debiut użytkownika Born2kill.

Status
Not open for further replies.
Niech poda ktoś terminarz zawodów i na które zawodnik sie decyduje, jeżeli w ogole się decyduje. Dlaczego nocleg odpada? Słabo to ogarniesz jak wysiądziesz o 7 z pociagu a o 10 będzie start.
 
Nie bardzo rozumiem:

Pytania padają, więc odpowiadam. Rocznik widać w mailu ;) Wzrost 176-178, waga codzienna 57/58kg, ale chyba naturalnie jestem dość odwodniony, bo mało pijam, choć wiem ile człowiek trenujący powinien dziennie, ale...Trening na sucho zawsze mniej kosztuje niż trening na wodzie ;-)


Znaczy, że nie stać Cię na wodę do treningu? Nawet taką najzwyklejszą na świecie za 2 zł w 5 litrowych bukłakach?
 
Born2kill -> jaki masz uraz? Ja miałem ich kilka związanych ze sportami walki. Może pomogę. 58 kg przy 178 cm jako naturalna waga wydaje się bardzo mała. Ja mam 178-180 i nigdy poniżej 62 kg nie zszedłem, a i tak walcząc w 64 i tak byłem zasuszony. Jeśli chodzi o dylemat zawodów, to tak po łebkach czytałem, że dużo na worku i stójki trenujesz. Może zdecydujesz się najpierw na jakieś zawody full kontaktu?
 
Born2kill, jakiś hostel za 30 zł się ogarnie. Chętnych na zrzutkę jest więcej niż się spodziwałem. Wygląda na to, że spokojnie udałoby się zebrać na wpisowe, ubezpieczenie, przejazd, nocleg a może nawet jakieś odżywki. Decyzja należy do Ciebie. Gdy czytałem Twój post wydawało mi się, że jesteś bardzo zdeterminowany. Przemyśl sprawę i będziemy działać.
 
Mogę pomóc Comber-owi w ogarnianiu tematu. Nie chce zajmować sie finansami i takimi rzeczami. Ale logistycznie jak to rozegrać wszystko + finansowo jestem w tej grze :-)
 
Znaczy, że nie stać Cię na wodę do treningu? Nawet taką najzwyklejszą na świecie za 2 zł w 5 litrowych bukłakach?


Jeżeli chodzi o wodę, to przecież można nawet sobie wodę z kranu przegotować w czajniku :)



Inicjatywa fajna, powodzenia Born!
 
Jak coś mogę być Borna wrestling coach. 58kg, ale będziesz robił rzeźnie jak Cain.



Fajna okazja, aby pokazać, że jako spełeczność nie jesteśmy tylko hejterami wzajemnie rzucającymi bluzgami w siebie i innych. :-)
 
Chmurko, Ty teraz 64 kg masz!? na zdjeciu z siostra Tsubasy nie wygladales!



warrrrrrrrrr Born!!! na AAB to moze i bym wpadl gdzies w okolicach Szczecina. kaczucha glowny treneiro, pokaze Ci jak sie zabawk... modelami zapierdala!
 
Ja mogę Cię wesprzeć psychicznie, startowałem na Amatorskich zawodach, pamiętam pierwszy występ jak dziś, także wiem jakie emocje przy walce dochodzą i nie jest tak łatwo sobie z tym poradzić :) Powodzenia !
 
Chmurko, Ty teraz 64 kg masz!? na zdjeciu z siostra Tsubasy nie wygladales!






Nie, nie. Teraz jestem na emeryturze. Jakiś czas temu było 64. Teraz mam z 82 ;).
 
Tomek na pewno nie waży 64kg. Wyglądał na niezłe dziczysko. :-)



P.S



Kogo znokautowałam w walce mistrzowskiej? :-)
 
Tomasz wysyłał jakiś czas temu zdjecie na wysuszeniu albo tylko pisał na czasie nie pamietam :P w Kazdym razie ja juz pisałem w temacie maliny, że moge siupnąc w szczytny cel z 2 stówki powiedzmy.



Edit comber dopiero przeczytałem odpowiedz w temacie B2K gdzie miekszasz dokładnie i jakie maista oraz terminy chodziły by w grę i dokładnie o jakiej kwocie mowimy mniej wiecej hej
 
Entery, dlatego nie chciałem jechać za daleko, żeby nie robić kosztów czy to ewentualnej wachy czy noclegów. Nie chcę, żeby sam wyjazd był przygodą, a obył się spokojnie z koncentracją na walkę.



Orestos, no nie jest aż tak źle może, jakoś nigdy nie przepadałem za wodą bez smaku i tak na paru łykach mogłem w upale 30stopniowym popierdzielać po korcie i nie paść to i w domowym zaciszu nie było źle. Kiedyś robiłem mięśnie, ważąc już i pod 75kg, ale porzucenie sztangielek i sztangi na rzecz rutynowych dla utrzymania formy treningów na worku i ewentualnie na dworze biegając i waga spadła sama z siebie. Chuj wie, może chory jestem, wolałbym się chyba nie dowiedzieć, w każdym razie wiem, że dałem organizmowy do tego warunki, a czuję się nieźle. Szybciej, sprawniej, gdy ciało zawiera tym mniej niepotrzebnego ciężaru dla rąk czy nóg ;-)



Tomek, staw biodrowy, co dokładnie to nie dopytałem głupi. Po zdjęciu lekarz stwierdził, że jest coś nie tak i zapisał tabsy, którego po 2 miesiącach się skończył i zabiegi, które darmowo niby mogę dopiero w nowym roku. Termin 29.01.2015...ultradźwięki, jonoforeza i magnetoterapia,wszystko x10. Brzmi interesująco, ale czy w ogóle pomoże, nie mam pojęcia.



Sytuacja jest taka, że problemem zaczynają być nawet rachunki. Nie chcę tu historii swego życia na prawdę przedstawiać. Roboty niby są, ale marne, "uwsteczniające" bądź zupełnie zmieniające to co człowiek robił do tej pory. Temat rzeka, nie na tutaj.



Tsubasa, nie miałbym nic przeciw i takiej pomocy, tylko kur..że ta Polska jak na tak biedny kraj musi być taka duża :-D Zapasy to było pierwsze co mnie zawsze jarało, później głównie boks, a teraz MMA.



Midern, dokładnie, na 1 krok już odnowiłem opcję filtrowania wody, bo nieważne bakterie, kamienia tyle w tej wodzie, że tragedia.
 
Krucho coś u was z wagą panie Born2kill, przy 1,78m 56kg to spora niedowaga, a Malina pewnie nadwaga.



U mnie w najgorszym okresie roboty w gorącym słońcu 72 kg, wyglądałem tragicznie każde żebro widoczne. Dziś 89kg
 
Chętnię wesprę inicjatywę :)



Born - trenujesz obecnie na jakiejś sekcji czy w chwili obecnej już tylko w domu?
 
Born jestem z Tobą w tej walce. Obyś mógł spełnić marzenia i stanąć w ringu. Powodzenia i zdrowia!
 
Żeby nie było dylematów, a jak mają być przypieprzania to od razu. Trenuję we własnym zakresie, bo nigdy nie brałem pod uwagę jednak kariery fightera, prędzej w innych sportach, ale człowiek się zmienia. Doświadczenie w wymyślaniu ćwiczeń przy użyciu otoczenia mam od ponad 15 lat :-D



Tomek jeszc ze co do FC, zabij mnie, ale nie sądziłem, że to jest konkretnie określenie jedynie na stójkowe zawody. Raczej jestem tak zajarany obecnie MMA, że jednak wachlarz opcji mnie najbardziej kręci. Mając kickboxera lepszego możesz próbować w parterze itp. Minus, że zasady amatorskie są mocno ograniczone, zwłaszcza w 1 kroku. Ja w parterze zdecydowanie wolałbym uderzać niż poddawać...uderzać nie na korpus oczywiście. Brak kolan jeśli dobrze przyswoiłem dość szerokie zasady Almmy, ale i dość wąskie AB :-|



Kurde, Tsubasa, jednak śledzenie newsów o MMA tylko na Rocksach nie zawsze wychodzi na dobre hehe ;-))) Albo to zbieg okoliczności albo zacznie się roić od takich turniejów na szczęście i w tych rejonach :-) "ORGANIZATOR ZASTRZEGA SOBIE PRAWO DO ODWOŁANIA TURNIEJU NA TYDZIEŃ PRZED JEŻELI NIE ZGŁOSI SIĘ ODPOWIEDNIA LICZBA UCZESTNIKóW !!" martwi, a ciekawe jak pójdzie AB, która chyba ma chyba lepsza rokowania i w samym Szczecinie jest.



@Down



Co do transportu byłoby najfajniej, choć przy tych cenach benzyny aż miałbym wyrzuty sumienia. To nie tylko czas wolny/auto/kierowca, ale i paliwo :-)
 
Born, jeśli się zdecydujesz to z tego co widzę, to spokojnie pokryjemy wszystkie koszty, jakie tylko poniesiesz, włącznie z noclegiem, wyżywieniem i transportem. Decyzja w Twoich rękach. :)
 
@Born jeśli się zdecydujesz to też jakimś tam siankiem sypnę. Szału nie będzie, ale w miarę moich możliwości coś tam dorzucę :)
 
Tomek jeszc ze co do FC, zabij mnie, ale nie sądziłem, że to jest konkretnie określenie jedynie na stójkowe zawody. Raczej jestem tak zajarany obecnie MMA, że jednak wachlarz opcji mnie najbardziej kręci. Mając kickboxera lepszego możesz próbować w parterze itp. Minus, że zasady amatorskie są mocno ograniczone, zwłaszcza w 1 kroku. Ja w parterze zdecydowanie wolałbym uderzać niż poddawać...uderzać nie na korpus oczywiście. Brak kolan jeśli dobrze przyswoiłem dość szerokie zasady Almmy, ale i dość wąskie AB :-|






Born nie wiem jak teraz, ale dawniej było tak, że mogłeś olać pierwszy krok i iść od razu do turnieju/walki amatorskiej. I ja na Twoim miejscu bym tak zrobił. Na Almmie i tak walczą amatorzy, jeśli wierzysz w swoje możliwości, to pierwszy krok jest stratą czasu. Ale oczywiście każdy inaczej na to patrzy.
 
No jeszcze taki dylemat, że jak dla mnie to niezbyt poprecyzowane jest, a akurat dla kogoś takiego jak ja jednak istotne :-) Na AB brak zawodowej walki MMA uprawnia do 1 kroku...Na Allmie pamiętam, że chyba nawet w bazowych zawodach nie można było mieć doświadczenia. Nie wiem co prawdą jak weryfikowane to jest i tak, ale różnica dość duża merytorycznie...



Turniej nie brałem pod uwagę szczerze mówiąc, a co do walki amatorskiej, a nie 1 kroku to musiałbym wiedzieć czym się różni, a głupio mówić, ale ciężko mi się porusza w tym gąszczu informacji na stronie Almmy. Ale zajrzę znowu i poczytam :-)



I nie powiem, że nie wolałbym w klatce zamiast na macie czy nawet ringu ;-) Jak mnie zabiją to chociaż byłbym w niej i mógłbym umierać :D
 
Spokojnie narazie niech główny aktor wypowie się czy wchodzi w to, które zawody są docelowe i jedziemy. Z tego co tu osoby piszą to hajs nie będzie problemem do pokrycia kosztów. Grunt to organizacja! :-)
 
Born z tego co czytam, to na zawodach w Pyrzycach, jeśli nie będziesz startował w pierwszym kroku (co nie powinno być żadnym problemem, a chyba zależeć będzie tylko od Ciebie), to dozwolone są ciosy pięściami w parterze, łokcie i kolana na korpus, oraz skrętówki, także zasady dość otwarte.
 
Entery to wsparcie spadło jak grom z nieba, tak jak wczoraj info, że Malina walczy. Tyle, że to zupełnie inny rodzaj "informacji" ;-)



Konkretów to nawet za bardzo poza Almmą organizatorzy nie podają. Można teraz spalić sprawę, pojechałbym, żeby tylko spełnić Wasze życzenie szybszego niż myślałem postawienia mnie w takiej sytuacji ;-) Wolę póki co wciąż trenować po zimnych miesiącach, a robię to od półtora tygodnia po ciągłej walce z zatokami. Liczę i już czuję, że cała ta sytuacja mnie motywuje do większego działania niż w ostatnie dni. Biodro czuje, że przeginam, ale cóż, to trening, do walki z takim bym nie chciał wyjść, chyba, że bym musiał to oczywiście. Jakby wszystko było w porządku w tej kwesti to jakiś termin wakacyjny, wrześniowy, październikowy chyba byłby najlepszą opcją.



EDIT: Co do zasad no to już ciekawiej :) Mega to zróżnicowanie jest to wszystko...W samych technikach, jak i miejscu walki nawet przy okazji jednych zawodów widywałem. Kaski rozumiem, że zawsze amatorsko obowiązkowe, a rękawice i kaski daje organizator.



EDIT2: Widzisz entery, ja się opierałem na Almmie i znając grafik dość wcześnie w 2014, bo był podany, ale jednak z takimi lokalizacjami, że dlatego uznaję te miesiące zimowe za trochę olane w trening w stosunku do wcześniej czy obecnie ;-)
 
Status
Not open for further replies.
Back
Top