Absurdy poprawności politycznej.


Niemcy podali szokujące informacje o gwałtach zbiorowych​


Każdego dnia w Niemczech co najmniej jedna kobieta pada ofiarą zbiorowego gwałtu. To się dzieje w drodze do domu, na imprezie, w parku czy na basenie. Liczba przestępstw seksualnych w ubiegłym roku osiągnęła za Odrą rekordowy poziom - pisze "Bild", wskazując na zatrważające statystyki policyjne.

Liczba przestępstw seksualnych w Niemczech osiągnęła nowy, niebezpieczny poziom. W 2022 roku policja federalna zarejestrowała 11900 tego typu spraw, w tym 789 dotyczących gwałtów zbiorowych. Rok wcześniej odnotowano ich 677, co oznacza wzrost o 16,55 proc. - wskazuje "Bild".

"To przerażające!" - komentuje najpoczytniejszy niemiecki tabloid, wskazując regiony, w których odnotowano największy wzrost gwałtów zbiorowych. I tak w Bremie w ciągu roku ich liczba zwiększyła się ponad dwukrotnie (19 przypadków), a w Nadrenii Północnej-Westfalii nastąpił wzrost o 40 proc. (246). W Badenii-Wirtembergii policja odnotowała 51 przypadków, w Dolnej Saksonii - 110, Nadrenii-Palatynacie - 48, Saksonii - 16, Szlezwiku-Holsztynie - 15, a w Turyngii - 5. "61,3 proc. przestępstw odnotowano w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców. Gwałty zbiorowe są zjawiskiem dotykającym przede wszystkim duże miasta" - pisze dziennik zza Odry.

Wzrasta liczba potencjalnie niebezpiecznych miejsc​

- Dziś kobiety boją się bardziej niż dotychczas - ocenia w rozmowie z "Bildem" Erika Krause-Schöne, przewodnicząca Federalnego Związku Policji (GDP). Zaznacza przy tym, że wzrosła też liczba potencjalnie niebezpiecznych miejsc. W Niemczech kobiety padają ofiarą gwałcicieli nie tylko gdy wracają same do domu, ale też w parku czy na basenie.
"Bild" przeprowadził sondę uliczną wśród kobiet. Pytane potwierdzają słowa policjantki o wszechobecnym strachu - tym bardziej, że niektóre z nich padły już ofiarą przestępstw seksualnych. Jedne wolą nie ryzykować i wieczorami nie wychodzą same z domu. Inne udostępniają swoją lokalizację znajomym, by w razie czego tamci mogli wezwać pomoc, w torebce zaś trzymają gaz pieprzowy.
Operator telefonu alarmowego dla ofiar przestępstw seksualnych przyznaje, że od 2019 roku liczba zgłoszeń wzrosła ośmiokrotnie. Z danych, na których bazuje "Bild", wynika, że w około 20 proc. poszkodowanymi są nastolatki. Gwałt zbiorowy odciska piętno na całym życiu ofiary - "prawie wszystkie uzależniają się potem od alkoholu czy narkotyków".

Kim są sprawcy?​

W 98 proc. sprawcami są mężczyźni. Największą grupę (20 proc.) stanowią nieletni w wieku 14-18 lat. Według Federalnego Urzędu Kryminalnego młodzi sprawcy są przeważnie Niemcami (ta jak chuj, młode turasy i inne dzikusy z obywatelstwem), a do zbrodni dochodzi po alkoholu. W 172 przypadkach gwałt zbiorowy miał miejsce w czterech ścianach, podczas spotkania towarzyskiego, a ofiary również były młode.

Wśród sprawców w starszej grupie wiekowej przeważają mężczyźni, którzy nie posiadają niemieckiego paszportu (tutaj nie przekłamali). Ofiarą pijanych cudzoziemców padają wówczas przypadkowe kobiety.
 


Nawet tam...

Wyspy Kanaryjskie z rekordowym wynikiem. Chodzi o przybycie nielegalnych migrantów​

Wyspy Kanaryjskie to ulubiony region w Hiszpanii wybierany przez Polaków jako cel wakacji. Jak się okazuje, nie tylko Polacy gustują w tych malowniczych krajobrazach. Wyspy właśnie pobiły rekord liczby nielegalnych migrantów. Wylądowało tu blisko 32 tysiące osób w ciągu roku!
 

Niemcy podali szokujące informacje o gwałtach zbiorowych​


Każdego dnia w Niemczech co najmniej jedna kobieta pada ofiarą zbiorowego gwałtu. To się dzieje w drodze do domu, na imprezie, w parku czy na basenie. Liczba przestępstw seksualnych w ubiegłym roku osiągnęła za Odrą rekordowy poziom - pisze "Bild", wskazując na zatrważające statystyki policyjne.

Liczba przestępstw seksualnych w Niemczech osiągnęła nowy, niebezpieczny poziom. W 2022 roku policja federalna zarejestrowała 11900 tego typu spraw, w tym 789 dotyczących gwałtów zbiorowych. Rok wcześniej odnotowano ich 677, co oznacza wzrost o 16,55 proc. - wskazuje "Bild".

"To przerażające!" - komentuje najpoczytniejszy niemiecki tabloid, wskazując regiony, w których odnotowano największy wzrost gwałtów zbiorowych. I tak w Bremie w ciągu roku ich liczba zwiększyła się ponad dwukrotnie (19 przypadków), a w Nadrenii Północnej-Westfalii nastąpił wzrost o 40 proc. (246). W Badenii-Wirtembergii policja odnotowała 51 przypadków, w Dolnej Saksonii - 110, Nadrenii-Palatynacie - 48, Saksonii - 16, Szlezwiku-Holsztynie - 15, a w Turyngii - 5. "61,3 proc. przestępstw odnotowano w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców. Gwałty zbiorowe są zjawiskiem dotykającym przede wszystkim duże miasta" - pisze dziennik zza Odry.

Wzrasta liczba potencjalnie niebezpiecznych miejsc​

- Dziś kobiety boją się bardziej niż dotychczas - ocenia w rozmowie z "Bildem" Erika Krause-Schöne, przewodnicząca Federalnego Związku Policji (GDP). Zaznacza przy tym, że wzrosła też liczba potencjalnie niebezpiecznych miejsc. W Niemczech kobiety padają ofiarą gwałcicieli nie tylko gdy wracają same do domu, ale też w parku czy na basenie.
"Bild" przeprowadził sondę uliczną wśród kobiet. Pytane potwierdzają słowa policjantki o wszechobecnym strachu - tym bardziej, że niektóre z nich padły już ofiarą przestępstw seksualnych. Jedne wolą nie ryzykować i wieczorami nie wychodzą same z domu. Inne udostępniają swoją lokalizację znajomym, by w razie czego tamci mogli wezwać pomoc, w torebce zaś trzymają gaz pieprzowy.
Operator telefonu alarmowego dla ofiar przestępstw seksualnych przyznaje, że od 2019 roku liczba zgłoszeń wzrosła ośmiokrotnie. Z danych, na których bazuje "Bild", wynika, że w około 20 proc. poszkodowanymi są nastolatki. Gwałt zbiorowy odciska piętno na całym życiu ofiary - "prawie wszystkie uzależniają się potem od alkoholu czy narkotyków".

Kim są sprawcy?​

W 98 proc. sprawcami są mężczyźni. Największą grupę (20 proc.) stanowią nieletni w wieku 14-18 lat. Według Federalnego Urzędu Kryminalnego młodzi sprawcy są przeważnie Niemcami (ta jak chuj, młode turasy i inne dzikusy z obywatelstwem), a do zbrodni dochodzi po alkoholu. W 172 przypadkach gwałt zbiorowy miał miejsce w czterech ścianach, podczas spotkania towarzyskiego, a ofiary również były młode.

Wśród sprawców w starszej grupie wiekowej przeważają mężczyźni, którzy nie posiadają niemieckiego paszportu (tutaj nie przekłamali). Ofiarą pijanych cudzoziemców padają wówczas przypadkowe kobiety.
O to to!
@lemmy patrz, się przyzwyczajaj i ucz swoje kobiety jak się walczy.
:gabi_much_love:
 


jedziemy, nic nowego, jak zwykle zatajone charakterystyki sprawcy

Chwile grozy przeżyła młoda kobieta, którą napastnik zaatakował i usiłował zgwałcić na przystanku obok centrum handlowego w Dreźnie. Pomoc nadeszła w ostatniej chwili.

Jak informuje "Bild" do ataku na 20-letnią kobietę doszło po godzinie 4 rano, 3 listopada. Jednak dopiero w poniedziałek policja z Drezna poinformowała o zdarzeniu, zwracając się z apelem o kontakt do świadków.

Z ustaleń wynika, że do napaści doszło na przystanku tramwajowym przy centrum handlowym Elbepark. Nieustalony dotychczas sprawca zaatakował 20-latkę, powalił ją na ziemię i usiłował zgwałcić. Został spłoszony przez kobietę w średnim wieku, która akurat przechodziła obok przystanku.

- Prowadzimy postępowanie w sprawie usiłowania gwałtu - przyznaje w rozmowie z "Bild" rzecznik policji, Marko Laske.
 


jedziemy, nic nowego, jak zwykle zatajone charakterystyki sprawcy

Chwile grozy przeżyła młoda kobieta, którą napastnik zaatakował i usiłował zgwałcić na przystanku obok centrum handlowego w Dreźnie. Pomoc nadeszła w ostatniej chwili.

Jak informuje "Bild" do ataku na 20-letnią kobietę doszło po godzinie 4 rano, 3 listopada. Jednak dopiero w poniedziałek policja z Drezna poinformowała o zdarzeniu, zwracając się z apelem o kontakt do świadków.

Z ustaleń wynika, że do napaści doszło na przystanku tramwajowym przy centrum handlowym Elbepark. Nieustalony dotychczas sprawca zaatakował 20-latkę, powalił ją na ziemię i usiłował zgwałcić. Został spłoszony przez kobietę w średnim wieku, która akurat przechodziła obok przystanku.

- Prowadzimy postępowanie w sprawie usiłowania gwałtu - przyznaje w rozmowie z "Bild" rzecznik policji, Marko Laske.
O tym pisałem karate-they-dzban-san żeby żonkę zabrał ma spacer po Dreznie wieczorową porą.
:roberteyeblinking:
 
Da się? Da się ale w kraju, który nie przestrzega idiotycznych (bo tylko my "kultura zachodu" musimy ich przestrzegać) praw człowieka



Co najmniej 200 tys. migrantów afgańskich wróciło w minionym tygodniu z powrotem do swojego kraju. Powodem jest decyzja rządu w Islambadzie, który zarzuca Afgańczykom wspieranie pakistańskich fundamentalistów i chce zdobyć popularność przed wyborami. W Pakistanie żyje ponad 3 miliony emigrantów z sąsiedniego kraju, większość z nich nie zalegalizowało swojego pobytu.

Afgańczycy mieszkający w Pakistanie dostali ultimatum. Do 1 listopada mieli opuścić kraj wszyscy ci, którzy nie mieli legalnych papierów. Pozostającym grozi areszt i deportacja.

Od czasu, kiedy pakistański rząd wydał ten przepis, jak podaje "Le Express Tribune", granicę przekroczyło około 200 tysięcy Afgańczyków. Rzecznik tymczasowej administracji afgańskiej Suhail Shaheen, który jest także nominowanym przez talibów przedstawicielem kraju przy ONZ, przekazał, że repatrianci otaczani są rządową opieką.

Plan repatriacji nielegalnych cudzoziemców w praktyce wygląda tak, że konwoje uchodźców opuszczających swoje dotychczasowe schronienia w Pakistanie kieruje się prosto do Afganistanu. Obecna administracja utworzyła dla powracających dwa główne obozy po ich stronie granicy - w Torkham i Spin Boldak.
 
Da się? Da się ale w kraju, który nie przestrzega idiotycznych (bo tylko my "kultura zachodu" musimy ich przestrzegać) praw człowieka



Co najmniej 200 tys. migrantów afgańskich wróciło w minionym tygodniu z powrotem do swojego kraju. Powodem jest decyzja rządu w Islambadzie, który zarzuca Afgańczykom wspieranie pakistańskich fundamentalistów i chce zdobyć popularność przed wyborami. W Pakistanie żyje ponad 3 miliony emigrantów z sąsiedniego kraju, większość z nich nie zalegalizowało swojego pobytu.

Afgańczycy mieszkający w Pakistanie dostali ultimatum. Do 1 listopada mieli opuścić kraj wszyscy ci, którzy nie mieli legalnych papierów. Pozostającym grozi areszt i deportacja.

Od czasu, kiedy pakistański rząd wydał ten przepis, jak podaje "Le Express Tribune", granicę przekroczyło około 200 tysięcy Afgańczyków. Rzecznik tymczasowej administracji afgańskiej Suhail Shaheen, który jest także nominowanym przez talibów przedstawicielem kraju przy ONZ, przekazał, że repatrianci otaczani są rządową opieką.

Plan repatriacji nielegalnych cudzoziemców w praktyce wygląda tak, że konwoje uchodźców opuszczających swoje dotychczasowe schronienia w Pakistanie kieruje się prosto do Afganistanu. Obecna administracja utworzyła dla powracających dwa główne obozy po ich stronie granicy - w Torkham i Spin Boldak.
Prawa człowieka xD
Zamykali w domach jak kurczaki i zabierali podstawowe prawa i jest git, a grupki ciapatych nie można zastrzelić.

Liberałowie w strachu, bo tu kurwa nic nie ma sensu.
 
Od lat tłumaczę, może w końcu uwierzą, nie ma czegoś takiego jak umiarkowany islam, umiarkowany islam jest do czasu.

Przecież oni jasno wyrażają swoje plany czego lewackie wywyższające się głupki z moralną wyższością traktują ich jak niedorozwinięte dzieci? Skąd ten "rasizm"?

Muzułmańscy ekstremiści demonstrują swoją siłę podczas kolejnych protestów, krzycząc "Allahu Akbar" na niemieckich ulicach. Ostatnio w Essen, gdzie około 3 tys. osób skandowało antysemickie hasła, nawołując do ustanowienia kalifatu na terytorium Niemiec.

:beczka:


Niemieckie społeczeństwo oczekuje od polityków zdecydowanych działań z zakresu polityki migracyjnej i konsekwentnego przeprowadzania deportacji – wynika z sondażu, przygotowanego na zlecenie dziennika "Bild". Masowa migracja do Niemiec i jej konsekwencje budzą coraz większy niepokój wśród społeczeństwa, blisko połowa jest za wprowadzeniem stacjonarnych kontroli na wszystkich granicach kraju




Niemieckie społeczeństwo oczekuje od polityków zdecydowanych działań z zakresu polityki migracyjnej i konsekwentnego przeprowadzania deportacji – wynika z sondażu, przygotowanego na zlecenie dziennika „Bild”. Masowa migracja do Niemiec i jej konsekwencje budzą coraz większy niepokój wśród społeczeństwa, blisko połowa jest za wprowadzeniem stacjonarnych kontroli na wszystkich granicach kraju.



"Miejmy nadzieję, że nie jest za późno dla nas wszystkich" - dziennik "Bild" publikuje poruszające listy od mieszkańców. Wynika z nich, że nigdy dotąd Niemcy tak bardzo nie bali się o przyszłość swojego kraju, jak teraz.


Konflikt na Bliskim Wschodzie ma wpływ na sytuację w Niemczech, gdzie co rusz dochodzi do kolejnych propalestyńskich demonstracji i zamieszek. Z danych federalnego resortu wynika, że od momentu pierwszego ataku Hamasu na Izrael w samej Hestii odnotowano już 380 przestępstw z nienawiści.
 
Od lat tłumaczę, może w końcu uwierzą, nie ma czegoś takiego jak umiarkowany islam, umiarkowany islam jest do czasu.

Przecież oni jasno wyrażają swoje plany czego lewackie wywyższające się głupki z moralną wyższością traktują ich jak niedorozwinięte dzieci? Skąd ten "rasizm"?

Muzułmańscy ekstremiści demonstrują swoją siłę podczas kolejnych protestów, krzycząc "Allahu Akbar" na niemieckich ulicach. Ostatnio w Essen, gdzie około 3 tys. osób skandowało antysemickie hasła, nawołując do ustanowienia kalifatu na terytorium Niemiec.

:beczka:


Niemieckie społeczeństwo oczekuje od polityków zdecydowanych działań z zakresu polityki migracyjnej i konsekwentnego przeprowadzania deportacji – wynika z sondażu, przygotowanego na zlecenie dziennika "Bild". Masowa migracja do Niemiec i jej konsekwencje budzą coraz większy niepokój wśród społeczeństwa, blisko połowa jest za wprowadzeniem stacjonarnych kontroli na wszystkich granicach kraju




Niemieckie społeczeństwo oczekuje od polityków zdecydowanych działań z zakresu polityki migracyjnej i konsekwentnego przeprowadzania deportacji – wynika z sondażu, przygotowanego na zlecenie dziennika „Bild”. Masowa migracja do Niemiec i jej konsekwencje budzą coraz większy niepokój wśród społeczeństwa, blisko połowa jest za wprowadzeniem stacjonarnych kontroli na wszystkich granicach kraju.



"Miejmy nadzieję, że nie jest za późno dla nas wszystkich" - dziennik "Bild" publikuje poruszające listy od mieszkańców. Wynika z nich, że nigdy dotąd Niemcy tak bardzo nie bali się o przyszłość swojego kraju, jak teraz.


Konflikt na Bliskim Wschodzie ma wpływ na sytuację w Niemczech, gdzie co rusz dochodzi do kolejnych propalestyńskich demonstracji i zamieszek. Z danych federalnego resortu wynika, że od momentu pierwszego ataku Hamasu na Izrael w samej Hestii odnotowano już 380 przestępstw z nienawiści.
W przyszłym roku wybory do parlamentu europejskiego, mam nadzieję, że dużo się po nich zmieni w polityce wobec imigrantów.
 
W przyszłym roku wybory do parlamentu europejskiego, mam nadzieję, że dużo się po nich zmieni w polityce wobec imigrantów.
Da się? Da się ale w kraju, który nie przestrzega idiotycznych (bo tylko my "kultura zachodu" musimy ich przestrzegać) praw człowieka



Co najmniej 200 tys. migrantów afgańskich wróciło w minionym tygodniu z powrotem do swojego kraju. Powodem jest decyzja rządu w Islambadzie, który zarzuca Afgańczykom wspieranie pakistańskich fundamentalistów i chce zdobyć popularność przed wyborami. W Pakistanie żyje ponad 3 miliony emigrantów z sąsiedniego kraju, większość z nich nie zalegalizowało swojego pobytu.

Afgańczycy mieszkający w Pakistanie dostali ultimatum. Do 1 listopada mieli opuścić kraj wszyscy ci, którzy nie mieli legalnych papierów. Pozostającym grozi areszt i deportacja.

Od czasu, kiedy pakistański rząd wydał ten przepis, jak podaje "Le Express Tribune", granicę przekroczyło około 200 tysięcy Afgańczyków. Rzecznik tymczasowej administracji afgańskiej Suhail Shaheen, który jest także nominowanym przez talibów przedstawicielem kraju przy ONZ, przekazał, że repatrianci otaczani są rządową opieką.

Plan repatriacji nielegalnych cudzoziemców w praktyce wygląda tak, że konwoje uchodźców opuszczających swoje dotychczasowe schronienia w Pakistanie kieruje się prosto do Afganistanu. Obecna administracja utworzyła dla powracających dwa główne obozy po ich stronie granicy - w Torkham i Spin Boldak.

Zobacz inni potrafią, bo mają w piździe prawa człowieka i niedopuszczają by takie ochujskie czy nasz ukraińska noblistka miały w ogóle cokolwiek do powiedzenia.
:roberteyeblinking:
 
Zobaczymy jak zagłosują te kraje, które już teraz mają problemy: Niemcy, Francja, Włochy, Belgia, Dania, Szwecja.
Myślicie, że będą brnąć w to dalej?
 
Co ten polityk rozumie przez multikulturowosc i co konkretnie rozumie przez Europę wschodnią? Gdzie jest centrum a gdzie wschód? Oprócz tego nie byłem w Belgii, więc nie wiem co tam strasznego. Natomiast byłem w ciągu ostatnich 3 lat w Austrii, Niemczech, Hiszpanii i we Włoszech i w sumie nic strasznego tam nie widziałem, więc nie wiem o co to całe halo. Chyba muszę do tej Brukseli się wybrać by zrozumieć.
Wybierz się, wybierz... Co do pozostałych krajów, to chyba trzeba sparafrazować bywalców forum - a wyszedłeś choć na chwilę z hotelu?

Właśnie mi ziom z Belgii pisał, że tam Ciapaki już strasznie odwalają i że policja zaczęła ich ostro kontrolować, co jest początkiem do planu twierdza Europa - będziemy co najwyżej odwiedzać inne stany Europy, ale nigdzie prawie nie wyjeżdżając poza kontynent.

Zaś kraje zostaną otoczone wysokimi murami i tak naprawdę to nie czarni będą problemem, tylko my sami dla siebie.

Zastanów się co zrobiłbyś jakbyś był jakimś funkcjonariuszem i dostajesz rozkaz pacyfikacji sąsiedniej dzielnicy, bo im się coś nie podoba.

Ja z miejsca stanę okoniem, albo sam odejdę albo jeszcze coś rozpierdolę, może nawet cały oddział takich durniów wraz ze sobą pociągnę na dno, lub w ruch oporu... Ale większość pójdzie spacyfikować, bo przecież to taki zawód.

Nieważne, że za trzy dni do pacyfikacji będzie wyznaczona twoja dzielnica, to nic. Byle nie myśleć.
 
Zobaczymy jak zagłosują te kraje, które już teraz mają problemy: Niemcy, Francja, Włochy, Belgia, Dania, Szwecja.
Myślicie, że będą brnąć w to dalej?
Oczywiście przecież ludzi władzy to nie dotyczy, a oni na tym zarabiają grube miliony.
Już nie zliczę ile razy @Bezimienny cisnął bekę z karateckiego dzbana, bo wszystko w procederze "migracji" jest transparentne tylko trzeba chcieć zobaczyć problem i jego skalę.

Powtórzę Ci, ja się obronie, bo jestem wyszkolony i już nie raz nie dwa miałem okazję "bić ciapaka" przemierzając wyzwolony zachód Europy, ale Twoje kobiety moga nie mieć tyle siły.
 
Zobaczymy jak zagłosują te kraje, które już teraz mają problemy: Niemcy, Francja, Włochy, Belgia, Dania, Szwecja.
Myślicie, że będą brnąć w to dalej?
Nic się nie zmieni, bo oświecony europejczyk zachodni nie pozwoli sobie na to by, ktoś mógł go określić rasistą (nieważne, że to określenie kompletnie jest w tym przypadku bez sensu, ale to trzeba mieć rozum i jakąś godność by to pojąć).
Co to to nie. Nic gorszego przecież jego czy jego rodziny nie może spotkać niż to, że banda gówniar juleczek w wieku uczelnianym krzyknie rasiści!
Bardzo dobrze na czynniki pierwsze rozkładają to książki francuskich autorów, które tu na forum polecałem.
Do ostatniej chwili będą udawać, że samo się ułoży bądź nic nie mogą zrobić do czasu aż naprawdę już nic nie będzie można z tym zrobić, to jest przerażające w tych ludziach.
Była już parka z Belgii członkowie europarlamentu (czy rządu nie kojarzę) co straciła córkę przez afgańskiego gwałciciela (ten ów zgwałcił następnie udusił i wrzucił do rzeki),
nawet po odkryciu sprawcy stanowili moralną tarczę dla "uchodźców" i zbierali kasę na śmierdzących islamskich nierobów.
To zaślepienie lewicową ideologią (brnięcie aż do śmierci, bo tak można to ocenić) jest niewytłumaczalne. Pragnę się mylić.
 
Zobaczymy jak zagłosują te kraje, które już teraz mają problemy: Niemcy, Francja, Włochy, Belgia, Dania, Szwecja.
Myślicie, że będą brnąć w to dalej?
Nie wiem jak powyższe kraje, ale jeśli jest podobnie jak w Hiszpanii, to ja nie mam złudzeń


A przekornie mogę powiedzieć, że Hiszpania jest przykładem kraju, gdzie tam nawet strzelają do nielegalnych imigrantów, była ta maskara chyba z 10 zabitymi za jednym razem mimo lewactwa w rządzie. Też mają chyba jakieś przeszkody na niektórych plażach.
Tyle, że w Polsce np. odnośnie push backów itp. nie jesteśmy jakimiś służbistami "jesteś po polskiej granicy, wypełnij dokument, tutaj masz miejsce opłacone w jakimś motelu, później decyzja adminsitraycjna/sąd" co pewnie cieszy nawet @Karateka@ ale głośno o tym nie powie :roberteyeblinking::korwinlaugh:
Chociaż z drugiej strony przecież ci Arabowie nie chcą do Polski: wiem, że dużo mówi się jak PiS zwiększył socjal, ale w porównaniu do Niemców, Hiszpanii czy Francji to nie jest tak źle (chociaż jest źle biorąc pod uwagę procent PKB wydanego na socjal licząć z emeryturami).

Tak samo jak w USA "jak dojdzie do władzy Biden to zaczną masowo wpuszcząć", jak dojdą do władzy Zieloni w DE to nie będzie węgla nawet na grillu, a jak dojdą komuniści do władzy w Portugalii to...
Skończyło się tak, że Demokraci niedotrzymali obietnic wobec Latynosów (i dlatego też zwiększa się poparcie Republikanów wśród Latynosów), Polizei w DE nasłali na Grete oraz pałowanie ekologów przy kopalni węgla, a Portugalia? Śpiewak kpił z Kotarskiego, że unika podatków w Polsce będąc portugaliskim rezydentem podatkowym -U KOMUNISTÓW :waldeklaugh::siuu:
Macron tak zabiegał o głosy Muzłumanów, a teraz zaczęły się ekstradycje, mocniejsze prawo, teksty o "francuskim islamie, a nie arabskim". Gorzej tylko, że np. Tunezja potrafi odpowiadać podczas procedur ekstradycyjnych "elo, ale tutaj ten paszport jest jakiś dziwny, brakuje pieczątki. Nie przyjmiemy tej osoby, niech żyje u was skoro go raz wzięliście to niech u was siedzi" :watchingyou:

Niby teoretycznie lewacy fanatycy są karmieni tekstami fanatyków ale no jakoś politycy nie robią tego co obiecują.
 
Islam umiarkowany


O Afganistanie szczególnie głośno było przed ponad dwoma laty, kiedy stacjonujące tam wojska amerykańskie wycofały się, a rządy ponownie objęli Talibowie. Państwo pogrążyło się w chaosie, a ludzie głodują. Mowa o nawet 15 milionach obywateli. Bieda zmusza do radykalnych decyzji. Rodziny "sprzedają" swoje małoletnie córki starszym mężczyznom. W sieci pojawiło się nagranie pokazujące, jak 55-letni mężczyzna przychodzi odebrać swoją 9-letnią "żonę".

 
Back
Top