Zlot Cohones Kraków 1 Pażdziernika Pub Camino

@mat przepraszam, nie piję już. To było dla Twojego dobra. Za dużo się naczytalem o efektach ubocznych, hehe.
Spoko, nie mam pretensji, pogadalismy, nawet jestem wdzieczny :beer:

Żałuję, że widziałem ich zwarcie z daleka, bo wcale bym nie rozdzielal. Po chuj siać ferment? Dac sobie po razie i spokój.
Ale o ile pamietam to bylo w srodku, wiec szkoda bylo robic dym w kanjpie.
 
Spoko, nie mam pretensji, pogadalismy, nawet jestem wdzieczny :beer:


Ale o ile pamietam to bylo w srodku, wiec szkoda bylo robic dym w kanjpie.
W sumie masz racje, trzeba było ich wyciągnąć przed lokal. Lepiej dla ich cardio, bo w środku ciepło i duszno.
 
Kurwa niby dorośli w tacy dziecinni :facepalm:

E tam, wina alkoholu dlatego sie na Mase nie obrażam. Póki był trzeźwy było ok, nawet coś zażartował do mnie. Ta akcja była tak z dupy i bez sensu, że od razu uznałem, że to alko i olałem. Nie będę rozpierdalał komuś kawalerskiego.
 
Awantura Masakratora z Halibutem słaba, bo do niczego nie doszło. To tak jak mieliście 12 lat, oglądaliście film z rodzicami i już była scena, gdzie typ z typiarą mieli się zaraz ruchać, a wasz stary "nagle" przełączył na wiadomości :mamed:

W ogóle to obaj się zapiszcie na naukę frontkicków do mnie, bo @halibut wyglądał jakby kankana tańczył. Sąsiad potwierdzi, że znam się na rzeczy :bleed:
 
Back
Top