rash
KSW Heavyweight
Parę rzeczy, które mi się rzuciło w pośpiechu nadrabiając temat:
Najśmieszniejsze jest jak to wszyscy mówią mają go gdzieś i w ogóle trzeba olać gościa to sprawa sama umrze, ale jednak tłiterek czerwony od dyskusji.
Z Gliwic do Katowic to normalnie fortunę można stracić. Wskoczy na DTŚkę samochodem i za 20 minut jest pod halą. Wskazówka może lekko drgnie. Busem to 40minut, ja tyle do pracy jadę codziennie. Podkreślam któryś raz z rzędu, nie chce bronić Wojtka bo mam jego osobę . Nie znam po prostu chłopa, a sytuację (dość śmieszną trzeba przyznać) tylko z jego strony, nie chce oceniać, ale skoczyć na dupną galę 30km obok, nie będąc pewnym akredytacji to chyba nie jest jakiś wielki grzech? Szczególnie, że nie jest to koleś co pierwszy raz jedzie i nie wie co i jak tylko bywa wszędzie, mógł mieć prawo pomyśleć, że to jakieś niedopatrzenie, błąd czy coś.Wydał pieniądze na podróż do Katowic, aby dostarczyć content fanom MMA. Przy wejściu jednak okazało się, że nie ma on akredytacji! Mógł stracić pieniądze za hotel i podróż (chociaż koniec końców i tak go wpuścili)
Mnie właśnie najbardziej ciekawią te monologi. Nakręcają całą zabawę, bo jak inaczej nazwać tą całą sytuację?Odsluchalem najnowsza audycje, bylo jak zwykle kilka nowych i ciekawych informacji z rozmow z goscmi, ale te monologii dotyczace KSW bede juz od teraz przewijal, bo coraz trudniej ich sluchac.
Najśmieszniejsze jest jak to wszyscy mówią mają go gdzieś i w ogóle trzeba olać gościa to sprawa sama umrze, ale jednak tłiterek czerwony od dyskusji.