Trening, Dieta, Suplementacja Fightera

Fakt źle napisałem, nie do końca o to mi chodziło, jednak moim zdaniem organizm trochę inaczej reaguje i spala kalorie jeśli ma je dostarczane powiedzmy co 2-4 godzin i 4-5 razy dziennie niż dwa razy dziennie duża pizza, więc nawet na deficycie kalorycznym, metabolizm jest lepszy.

Czyli co z tego co napisałeś było błędne, bo już nic nie rozumiem :D Częstotliwość jedzenia, czy konieczność stałej ilości kalorii każdego dnia?
 
Fakt źle napisałem, nie do końca o to mi chodziło, jednak moim zdaniem organizm trochę inaczej reaguje i spala kalorie jeśli ma je dostarczane powiedzmy co 2-4 godzin i 4-5 razy dziennie niż dwa razy dziennie duża pizza, więc nawet na deficycie kalorycznym, metabolizm jest lepszy.
Badania tego zaden sposob nie potwierdzaja, przynajmniej te, z ktorymi ja mialem stycznosc.
 
Ja mam inne zdanie na ten temat, nie mówię, że Twoje jest złe, ja to badalem na samym sobie i twierdzę, ze się sprawdza. Decyzja jak robić należy do @Puczi może eksperymentować ;)
 
Ja mam inne zdanie na ten temat, nie mówię, że Twoje jest złe, ja to badalem na samym sobie i twierdzę, ze się sprawdza. Decyzja jak robić należy do @Puczi może eksperymentować ;)
To nie jest kwestia opinii, efekt termiczny jedzenia zalezy od tego jakie mamy proporcje b/t/w i ogolnej puli kalorii np. 20% ogolnej liczby- prosta matematyka, nie ma znaczenia czy 3000 kcal bedzie w 8 czy 2 posilkach, 20% bedzie zawsze ta sama liczba. Skrajnosci oczywiscie moga prowadzic do rozych poziomow energii w ciagu dnia i tym samym przekladac sie na NEAT, w efekcie dajac rozny poziom deficytu, ale nie maja wplywu na tempo metabolizmu.
 
Szukam jakiejś przedtreningówki. Nigdy wcześniej nie używałem takich preparatów, jednak późne godziny treningów bjj skłaniają mnie do zakupu.
Możecie polecić coś sprawdzonego? Czytałem o High kicku i jego zrównoważonym działaniu, jednak chciałbym poznać Wasze zdanie.
 
Możecie polecić coś sprawdzonego? Czytałem o High kicku i jego zrównoważonym działaniu, jednak chciałbym poznać Wasze zdanie.
Miałem kiedyś próbki Showtime i Highkicka, pierwszy zrobił na mnie duże wrażenie, natomiast drugi w ogóle. Najlepiej kup sobie po saszetce obu i wypróbuj. Na każdego działa co innego.
 
Miałem kiedyś próbki Showtime i Highkicka, pierwszy zrobił na mnie duże wrażenie, natomiast drugi w ogóle. Najlepiej kup sobie po saszetce obu i wypróbuj. Na każdego działa co innego.
Tak też chyba zrobię. Można wiedzieć przed jakim treningiem je brałeś i czego po nich oczekiwałeś?
 
Tak też chyba zrobię. Można wiedzieć przed jakim treningiem je brałeś i czego po nich oczekiwałeś?
Bieganie i siłownia. Oczekiwałem pobudzenia, koncentracji na treningu oraz braku zadyszki. Wszystko to dostałem. Były to jedne z lepszych treningów jakie miałem. Sam przymierzam się do kupna całej puszki.
 
Bieganie i siłownia. Oczekiwałem pobudzenia, koncentracji na treningu oraz braku zadyszki. Wszystko to dostałem. Były to jedne z lepszych treningów jakie miałem. Sam przymierzam się do kupna całej puszki.


A dobrze ci się np podciągało na ST?
 
A dobrze ci się np podciągało na ST?
Nie ma porównania. Jak mówię, najlepiej niech każdy próbuje na swojej skórze, bo nie jestem jakimś znawcą tematu. Był to mój pierwszy kontakt z przedtreningówkami. Moja opinia jest uwarunkowana całkowicie subiektywnymi odczuciami.
 
Ej ziomy, a nie lepiej zrobić sobie samemu stack przedtreningówki? Wbrew pozorom nie jest to takie trudne, a z pewnoscia bedzie duzo bardziej ekonomiczne.
 
Na szybko co bym widzial w przetreningowym stacku: mono 5g, beta-a 5g, cytrulina 8g, kofeina (zalezy jak ktos jest wrazliwy). Mozna dorzucic yohe, geranium, ale to bedzie trudniej dostepne (i bedzie prawodobnie klepalo dosc mocno).
 
Zacytuję sam siebie:

Ja od dłuższego czasu odpuściłem wszelkie suplementy zawierające geranium, oraz konsekwentnie staram się również pożegnać z pre-workout'ami, zastępując je pojedyńczymi substancjami.
ALCar, Beta-alanina, kordyceps, cytrulina/arginina i w razie gdy potrzebuję pobudzenia - kofeina lub winpocetynę(choć tu raczej w celu poprawy pracy na lini mózg-mięśnie).
 
Od 17 września zbity lekko ponad 1 kg. Dzięki za rady!
P.S. jak przykładowo smażę sobie coś na łyżce oliwy, to mam sobie ją dodać do bilansu, czy nie? Biorąc pod uwagę, że to 160 kcal, to trochę zmienia postać rzeczy.
 
Od 17 września zbity lekko ponad 1 kg. Dzięki za rady!
P.S. jak przykładowo smażę sobie coś na łyżce oliwy, to mam sobie ją dodać do bilansu, czy nie? Biorąc pod uwagę, że to 160 kcal, to trochę zmienia postać rzeczy.
Ja wliczam olej.
 
Od 17 września zbity lekko ponad 1 kg. Dzięki za rady!
P.S. jak przykładowo smażę sobie coś na łyżce oliwy, to mam sobie ją dodać do bilansu, czy nie? Biorąc pod uwagę, że to 160 kcal, to trochę zmienia postać rzeczy.
tluszcz zawsze wliczamy, to nie to samo co lisc salaty.
 
No i tak robię, nie byłem pewny, czy 100% oleju wsiąka w jedzenie, czy część... "paruje" podczas smażenia :D (a część zostaje na patelni).
Jak juz wliczasz to albo sie tym nie przejmuj co wyparuje/nie wsiaknie w mieso albo po prostu ten tluszcz wykorzystaj. Przykladowo ja robiac hamburgery na boczku smaze mieso tostuje bulke i podsmazam frytki wyciagniete juz z piekarnika na tluszczu, ktory pozostal na patelni.
 
Też polecam samemu sobie składać przedtreningówki. Ja osobno kupiłem argininę i kofeinę. Śmieszne $, a efekt zbliżony. Nie pamiętam tylko co odpowiada za koncentrację, ale pewnie osobno kupić się nie da. Aktualnie jeszcze cisnę redukcję więc mam spalacz, który w pewnym sensie działa jak PW, ale tak to tylko kofeina, arginina i na stałe jabłczan 2,5 w DNT, 3,75g w DT i jest Ok. Im mniej supli tym lepiej. BCAA już obalono niejednokrotnie, ostatnio widzę, że chcą znów nam wmówić sens zażywania glutaminy. P.S. działa, ale nie dawkach producenta.
 
Panowie w rok zszedłem 15 kg w dół głównie cięciem na kaloriach i jednocześnie zwiększyłem osiągi siłowe. Jednakże od jakiegoś już czasu waga tak słabo schodzi i pomyślałem nad zakupem spalaczy tłuszczu. Opłaca się? Daje to jakieś efekty?
 
Panowie w rok zszedłem 15 kg w dół głównie cięciem na kaloriach i jednocześnie zwiększyłem osiągi siłowe. Jednakże od jakiegoś już czasu waga tak słabo schodzi i pomyślałem nad zakupem spalaczy tłuszczu. Opłaca się? Daje to jakieś efekty?
A jak wygląda Twoja dieta, spokojnie bez spalacza, można wyciąć się fajnie. Spalacz trochę Cię "rozreguluje". Potem jakbyś trochę spuścił z tonu jeśli chodzi o dietę i ćwiczenia, to może Cię zaraz otłuścić. Na dobrą sprawę, 15 w roku to nie jest jakiś nagły spadek, może jakiś cheat meal raz w tygodniu by pomógł( o ile masz dietę dopiętą tak przynajmniej po łebkach)
 
Panowie w rok zszedłem 15 kg w dół głównie cięciem na kaloriach i jednocześnie zwiększyłem osiągi siłowe. Jednakże od jakiegoś już czasu waga tak słabo schodzi i pomyślałem nad zakupem spalaczy tłuszczu. Opłaca się? Daje to jakieś efekty?
Pocisz się jak swinia i jesteś nienaturalnie pobudzony, aż chaotyczny.
 
A jak wygląda Twoja dieta, spokojnie bez spalacza, można wyciąć się fajnie. Spalacz trochę Cię "rozreguluje". Potem jakbyś trochę spuścił z tonu jeśli chodzi o dietę i ćwiczenia, to może Cię zaraz otłuścić. Na dobrą sprawę, 15 w roku to nie jest jakiś nagły spadek, może jakiś cheat meal raz w tygodniu by pomógł( o ile masz dietę dopiętą tak przynajmniej po łebkach)
Znaczy nie mam diety dopiętej jakoś na tip top, trzymam głownie makrosy i kalorie w ryzach. Z supli to tylko białeczko pije i nic wiecej. Nie jest to jakiś duzy spadek bo w sumie cały czas robie mase, wyniki siłowe mi poszły w góre a waga w dół wiec jestem zadowolony. Obwód w pasie zmalał a w klacie i bicach przybył, ale jeszcze sadełka na boczkach i brzuchu troche mam. @Comber właśnie ja sie kurde pocę jak dzik w świeżej słomie bez niczego. Po treningu mam całe kimono jak z wody, aż partnerzy marudzą. Mam z tym problem od dzieciaka, zawsze sie ze mnie lało. Nie jem w ogóle soli, oraz pije dużo wody i zielonej herbaty może to dlatego. To coś poradzicie zamiast? Kontrolować po prostu nadal te kalorie? Dorzucić jakieś inne suple? BCAA, krete i coś jeszcze?
 
Trochę dziwne jest to co piszesz, albo jesteś jakimś genetycznym freakiem, albo jedziesz na koko:crazy:, albo jesteś jeszcze dość młody i hormony Ci pomagają. Ciężko jest redukować i masować jednoczesnie ;). Jest to proces długotrwały i zajebiscie mozolny, a do tego ciężki do osiagnięcia. Nawet kulturyści tak nie robią, tylko albo masują albo rzezbia. Ciężko w takiej sytuacji cokolwiek poradzić XD
 
Trochę dziwne jest to co piszesz, albo jesteś jakimś genetycznym freakiem, albo jedziesz na koko:crazy:, albo jesteś jeszcze dość młody i hormony Ci pomagają. Ciężko jest redukować i masować jednoczesnie ;). Jest to proces długotrwały i zajebiscie mozolny, a do tego ciężki do osiagnięcia. Nawet kulturyści tak nie robią, tylko albo masują albo rzezbia. Ciężko w takiej sytuacji cokolwiek poradzić XD
Mam 22 lata to jakiś super młody już nie jestem. Jade na małym deficycie kalorycznym, wpierdalam białka jak trzeba i po prostu ćwicze. Robie typowo zakresy powtórzeń jak przy ćwiczeniu na mase. Kontroluje obwody i wage, no i widze po prostu na podnoszonych ciężarach ze idzie do przodu, ale ostatnio bardzo zwolniło. Nie jestem wyrzeźbiony i jeszcze daleko mi do tego, obecnie na wadze równe 100 kg przy 178 cm wzrostu, do końca roku celuje żeby zejść poniżej na takie 98, ale już samo 99 będzie dobre.
 
W takim razie uwal kalorie trochę, skoro mówisz, że siła Ci szła, a waga leciała. Ustnij kalorie tak, żeby nie było postępów siłowych. Ile białka pochodzenia zwierzęcego dostarczasz dziennie ??
 
Back
Top